Kosmetyk składa się z podzielonej na dwie części saszetki. W jednej jest peeling,zaś w drugiej maska-serum.
Na opakowaniu przeczytałam :
Peeling złuszczający do rąk . Zawiera sproszkowany szafir ,ciekłą parafinę działającą ochronnie,łagodzące masło ze skórki pomarańczowej,glicerynę i alantoinę.
Regenerująca maska-serum do wysuszonej i spierzchniętej skóry dłoni. Zawiera ciekłą parafinę działającą ochronnie, nawilżający olejek jojoba,a także regenerujący wyciąg z arniki górskiej oraz glicerynę i łagodzącą alantoinę.
Sposób użycia:
1) Masować mokre dłonie peelingiem przez około 5 minut. Następnie spłukać wodą i osuszyć.
2) Po wykonaniu peelingu nałożyć na dłonie grubą warstwę maski, pozostawić na około 15 minut. Nadmiar wmasować .
A więc do dzieła !!! ;)
Po otwarciu opakowania przywitał mnie naprawdę miły zapach. Peeling ma drobne granulki Przyjemnie masuje dłonie i wystarcza akurat na raz. Po użyciu dłonie są wyraźnie gładsze .
Teraz czas na maskę. Konsystencja delikatnego,odżywczego kremu i ten sam piękny zapach.Po rozsmarowaniu widać było nadmiar kosmetyku. Po około 5 minutach,maska zmieniła konsystencję na bardziej płynną,zrobiła się przezroczysta i część już mi się wchłonęła. Po 10 minutach zaczęło mi się nudzić i masowałam sobie dłonie,aby przyspieszyć jego wchłanianie. Troszkę mi się zaczęły lepić rączki. Jakoś wytrzymałam kolejne 5 minut,chociaż zdążyłam obsmarować telefon pisząc sms. Nadmiaru maski nie było. Może dlatego,że wcierałam ją już szybciej.
A efekt? Dłonie są naprawdę zregenerowane,delikatne . Skóra jest elastyczna . Stwierdzam,że zakup tego kosmetyku, był trafną decyzją .
Szkoda tylko,że DAX ma w sprzedaży tylko wersję w saszetkach. Mogli by wprowadzić większe opakowania, np tubki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thanks for comment!
Dziękuję za każdy komentarz !