Słońce zamknięte w pudełku

Tytuł mi się udał,ale trochę to pudełko nijak się ma do tematu,ale jakoś najbardziej mi pasowało. Chciałam Wam napisać o moich wrażeniach z testowaniem brązujących kosmetyków ST.Tropez .

Sprawdziłam dwa jak na razie i w jednym jestem zakochana, a drugi .... jakoś za trudny w obsłudze chyba,bo nie chciał ze mną współpracować. Teraz już nawet wiem dlaczego ;).

Produkty ST.Tropez prężnie wkraczają na nasz rynek. Jak je dostałam to troszkę opinii poczytałam i dokształciłam się z ich firmowej strony ,jak się te specyfiki nakłada. Ale dziś widzę,że coraz więcej sklepów internetowych zwiększyło o nie swój asortyment. I znalazłam fajne opisy ,więc je Wam przytoczę (ja się tam co nie co domyślałam)

ST. TROPEZ Bronzing Mousse (mus brązujący)120 ml

 

"Bestseller wśród samoopalaczy! St.Tropez Bronzing Mousse to lekki i szybko schnący samo-opalający muss. Twoje ciało będzie nawilżone i pięknie opalone nawet w zimowe dni. Muss jest stworzony z myślą o wszysktich typach karnacji. Nie powoduje zacieków i przebariweń. Stosując piankę brąnzującą masz gwarancję długotrwałej i zdrowej opalenizny. Ma bardzo przyjemny zapach. 

Formuła "WIDZISZ, GDZIE NAKŁADASZ" pomoże Ci już od pierwszego razu nadać skórze równomierny odcień opalenizny."
  
Sposób użycia:

Bardzo łatwy w aplikacji, która wygląda tak samo jak w przypadku balsamu czy kremu opalającego. Nakładaj na skórę okrężnymi ruchami, aż do całkowitego wchłonięcia. Do miejsc " trudnych' czyli na wierzch stóp, łokci i kolan, użyj mniejszą ilość preparatu.Po aplikacji umyj dłonie ciepłą wodą (możesz umyć je mydłem, które nie zawiera w sobie tłuszczy, Odczekaj najbliższe 3-4 godziny zanim weźmiesz prysznic lub popływasz - właśnie wtedy St. Tropez Bronzing Mousse wyczaruje piękną opaleniznę.

Należy piankę stosować co 3 -5 dni, wykonywać regularny peeling i dobrze nawilżać skórę. 

Mus bardzo łatwo się aplikuje za pomocą rękawicy. Ma on brązowy kolor,dzięki temu widać,czy go równo nakładamy. Nakładałam go na całe ciało, z wyłączeniem twarzy. Trzeba trochę poczekać zanim się wchłonie,czasem tak około 10 minut,w zależności ile preparatu naniesiemy na skórę. Po kilku godzinach jest efekt morskiej opalenizny, piękny, naturalny brąz. Jednak po zmyciu efekt jest delikatniejszy i subtelniejszy. Jest to plus,gdyż nie powstają palmy i przebarwienia. 

Polubiłam mus za łatwą aplikację i za naturalny efekt. Zapach przy aplikacji też nie jest bardzo intensywny.

Używałam go cztery razy i opakowanie robi się lekkie,ale myślę,ze na jeszcze diw aplikacje wystarczy.

ST. TROPEZ Perfect Legs Spray 75 ml

To łatwy w użyciu, nawilżający produkt, który zapewnia natychmiastowy blask i trwałą opaleniznę nóg. 

Dlaczego mi nie wyszło ,tak jak powinno . Prawdopodobnie dlatego,że zrobiłam tak : ". Spryskaj nogi od góry do dołu, nadając im głęboki, jednolity kolor i już po chwili będziesz gotowa do wyjścia." - bo tak było na pisane na jednym z portali... A już po fakcie doczytałam na innym :" następnie użyj rękawicy do aplikacji dłoni lub rękawicy i delikatnie rozprowadź na skórze" . Więc nie należy ślepo wierzyć w to co czytamy, ehhh.

Ale po kolei. Spray znajduję się w pojemniczku takim jak dezodorant w sprayu, z atomizerem. Od razu nadaje "kolor", piękny,intensywnie brązowy. Spray występuje w tym jednym,uniwersalnym odcieniu. Byłam bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało na skórze. Zrobiłam dzień wcześniej peeling, skórę nawilżam zawsze dokładnie. Nóżki wydepilowałam i przed aplikacją sprayu posmarowałam kremem stopy i kolana. Dodam,że jeszcze oglądałam na stronie ST.Tropez filmiki ,jak należy aplikować to cudo. Rozłożyłam w kuchni stary ręcznik na podłodze i wytłumaczyłam Grzesiowi (bo stwierdziłam że z pomocą drugiej osoby będzie łatwiej) co ma robić  i przystąpiliśmy do dzieła. Psikał sprayem z góry na dół , tak mniej więcej z odległości 15 cm i kolor był super, ale za nic nie dało się tego zaaplikować równomiernie. No to próbowaliśmy z większej odległości, to tylko spowodowało "zadymę" w kuchni. Robiłam tak jak na filmiku ,a efekt był zupełnie inny. W końcu spanikowana pobiegłam do łazienki zmyć moją "łaciatą opaleniznę". 

Więc teraz uprzedzam i przestrzegam,że !!!! ;) w przypadku tego sprayu należy go dodatkowo rozsmarować ;) !!! . Nie wiem jak jest w innych tego typu produktach. Na tym już eksperymentować nie będę, bo zostało mi niewiele, co najwyżej na pół nogi. Nie było by takiego psikusa też,gdybym lepiej znała angielski ,bo na opakowaniu jest napisane co i jak . Teraz jak to czytam to wszystko wiąże się w logiczną całość,a ostatnio tak pi razy oko ,przetłumaczyłam tyle ile umiałam.

Pozostaje mi się tylko ukłonić własnej głupocie. Ale dokształcona ,nie zamierzam się zniechęcić i kupię sobie jakiś polski odpowiednik.

I na koniec kilka fotek z 'udanej " opalenizny Musem ST.Tropez

Do sprawdzenia pozostał mi jeszcze Lotion Wash Off ;)

Następnie użyj rękawicy do aplikacji lub dłoni i delikatnie rozprowadź Spray Self Tan Perfect Legs na całych nogach.

http://www.glamki.pl/uroda/nowosci-kosmetyczne/samoopalacz-st-tropez-naturalna-opalenizna-z-self-tan-perfect-legs-spray,21_4908.html

Następnie użyj rękawicy do aplikacji lub dłoni i delikatnie rozprowadź Spray Self Tan Perfect Legs na całych nogach.

http://www.glamki.pl/uroda/nowosci-kosmetyczne/samoopalacz-st-tropez-naturalna-opalenizna-z-self-tan-perfect-legs-spray,21_4908.html

Green Pharmacy -marka farmaceutyczna w branży kosmetycznej

Dzięki uprzejmości JM Spa & Wellness miałam możliwość przetestowania dwóch kremów do rąk marki Green Pharmacy. 

Producentem kosmetyków Green Pharmacy jest firma firma Elfa Pharm Polska. Na ich stronie znalazłam :

"Korzystamy ze sprawdzonej siły roślin i dobrych, nowoczesnych technologii. Produkty firmy Elfa Pharm Polska nie są testowane na zwierzętach, nie stosuje się w nich surowców testowanych na zwierzętach, ani takich, które mogłyby przysporzyć cierpień zwierzętom."

Krem do rąk i paznokci JASKÓŁCZE ZIELE nawilżający, antyseptyczny do codziennej pielęgnacji i profesjonalnego masażu

Składniki aktywne:

*glistnik o wybitnych właściwościach bakteriobójczych i regenerujących, wykorzystywaną od dawna do leczenia chorób skóry.

*alantoina regeneruje i łagodzi naskórek oraz zmniejsza jego skłonność do zaczerwienień. 

*keratyna i witamina В5 skutecznie wzmacniają strukturę skóry, przeciwdziałają łamliwości i rozdwajaniu płytki paznokciowej.

*olejek rokitnika i babka działają regenerująco, przyspieszając procesy gojenia drobnych uszkodzeń skóry
*gliceryna zmiękcza skórę a utrzymując wilgotność w komórkach przeciwdziała niekorzystnemu wpływowi czynników zewnętrznych

Krem do rąk i paznokci ALOES nawilżający, zmiękczający do codziennej pielęgnacji i profesjonalnego masażu

Składniki aktywne:

*aloes o działaniu nawilżającym

*alantoina o właściwościach odżywczo-regenerujących i łagodzących

*kompleks multiwitaminowy powstrzymująсyprocesy starzenia , stymulujące podział komórek naskórka , przyspieszające gojenie i zmiękczenie skóry . 

*keratyna wzmacnia płytkę paznokciową.  

*gliceryna kosmetyczna zmiękcza skórę a utrzymując wilgotność w komórkach przeciwdziała niekorzystnemu wpływowi czynników zewnętrznych

Oba kremy polubiłam,mimo występujących pomiędzy nimi różnic. Jakich? po pierwsze kolor, Jaskółcze Ziele ma kolor żółtawy ,a krem z Aloesem -biały. Zapach też jest odmienny,Aloes ma zdecydowanie delikatniejszą,bardziej neutralną woń. Krem z Aloesem jest ciut rzadszy .

Kremy Green Pharmacy mają też cechy wspólne, gdyż zawierają dobroczynnie wpływające na nasze dłonie, wyciągi z roślin. Łatwo i szybko się je aplikuje na dłonie i pozostawiają delikatną warstewkę ochronną, która nie klei się.  Myślę ,że dzieje się tak,gdyż kremy posiadają w swoim składzie glicerynę.

Używam ich obu na przemian, w zależności od tego który akurat jest pod ręką. Obdarzyłam je sympatią od samego początku. Moje dłonie są gładkie i zadbane(chociaż wcześniej nie były mocno przesuszone-więc nie wiem jakby się sprawdziły przy bardziej zniszczonych i wymagających pielęgnacji) . Teraz pozostaje mi tylko zaopatrzyć się w inne kosmetyki Green Pharmacy ;)

Kremy są dostępne w sklepie JM Spa&Wellness Krem z Aloesem  i Krem Jaskółcze ziele. 
Znajdziecie tam również inne kosmetyki Green Pharmacy oraz dużo innych marek kosmetycznych,gdyż
JM Spa&Wellness znacznie rozszerzyło ofertę.

dostałam -przetestowałam- opisałam

fakt,że otrzymałam produkt za darmo,nie wpłynął na moją ocenę

STOP SUCHEJ SKÓRZE

Jesteście ciekawe o co chodzi ......
Oto link do akcji przeznaczonej dla blogerek Stop suchej skórze


Może być ciekawie,dołączycie się ?

Zawitały do mnie nowości dzięki Face & Look

 

Hmmmmm....  dziś jest chyba jeden z moich fartowniejszych dni. Dotarły do mnie dziś kosmetyki od F&L  do testowania. 

Pierwszy kosmetyk to Bell CC Cream Smart Make-up 

oraz Mleczko micelarne do demakijażu twarzy i oczu Perfecty z Minerałami Morskimi

Jestem bardzo ciekawa  ,jak się sprawdzą.

Zapraszam do profilu F&L na Facebooku

oraz na ich stronę

To ja się tak na szybko pochwalę

Moje dziecko zmotywowało mnie do udziału w kilku konkursach;) i są efekty. Wczoraj był szczęśliwy dzień !!!!! I dodam że wszystkie konkursy były przeprowadzane na blogach.

Wygrana u Kasi z bloga Mama na tropie:
wyniki konkursy

Był to konkurs urodzinowy i tu zdjęcie taty,czyli Grześka i mojego Ksawcia zdobyło 1 miejsce.

Konkurs Bobovita na blogu Mini  Mini Mały Świat Wielkich Spraw ,który przeprowadzała Ola
wyniki konkursu

Tu akurat trzeba było opisać przygodę dziecka z wprowadzaniem do diety nowych smaków

I to jeszcze nie koniec!!!!!
Na blogu Matka wygodna też człowiek  wzięliśmy udział w konkursie fotograficznym z okazji Dnia Ojca.
Synek z tatą załapali się na kategorię "spędzam z tatą czas na spaniu" ;). Tak wyszło,jakoś razem dobrze im się śpi .
wyniki konkursu

Zapraszam Was do kliknięcia w linki, znajdziecie tam fotki moich mężczyzn i wypowiedź konkursową,a przy okazji obejrzycie ciekawe blogi i może zostaniecie tam na dłużej.

 

Zdrowe dziecko to pełnia szczęścia rodziców

Mam mały bałagan na blogu w związku ze zmianą szablonu,z czym zresztą nosiłam się już od jakiegoś czasu. Jest jednak kwestia,którą chciałabym poruszyć i myślę ,że blogowe porządki mogą zaczekać. Ten ważny temat to badania prenatalne, a dokładniej innowacyjnym i nieinwazyjnym teście prenatalnym NIFTY. Przeglądając Wasze blogi znalazłam już informacje na ten temat, z czego się ogromnie cieszę,gdyż to świadczy o tym,że ten temat jest bliski również Waszym serduszkom.

Test NIFTY jest  badaniem,polegającym na wyodrębnieniu z krwi matki DNA dziecka, a następnie poddaniu go analizie. Jest bezpieczny zarówno dla matki, jak i dla dziecka oraz posiada dużo wyższą wykrywalność wad płodu,niż dotychczas stosowane testy.

Test pozwoli wykryć ryzyko wystąpienia wady odpowiedzialnej za takie choroby jak zespół Down'a,zespół Edwords'a oraz zespół Patau. 

Kiedy wykonać badanie NIFTY

między 12 a 24 tygodniem ciąży 

Dla kogo jest przeznaczone badanie NIFTY 

*kobiet,które chcą przeprowadzić nieinwazyjny test w kierunku wrodzonych wad płodu

*kobiet po 35 roku życia,które nie chcą być poddane inwazyjnym badaniom prenatalnym 

*kobiet,których wyniki badań biochemicznych i ultrasonograficznych w pierwszym i drugim trymestrze ciąży sugerują duże ryzyko aneuploidii chromosomowych

*kobiet, u których istnieją przeciwwskazania do inwazyjnych badań prenatalnych

* kobiet,które poddały się zabiegowi zapłodnienia In Vitro

Test NIFTY jest jedynym na polskim rynku testem,który jest ubezpieczony,dla komfortu pacjentek.

Firma BGI,producent testu ,przeprowadziła pierwsze badania na grupie 3664 kobiet w wieku powyżej 35 lat, u których w rodzinie występowały choroby genetyczne . Najnowsze badania przesiewowe obejmują grupę 11000 kobiet.

Mam nadzieję ,że przybliżyłam Wam choć w pewnym stopniu pojęcie NIFTY .
Jeżeli interesuje Was ten temat zapraszam na stronę,gdzie znajdziecie także placówki wykonujące badanie NIFTY tutaj

Kremiki do rąk,nomimnacja i sami zobaczcie ;)

Jak już zauważyłam ,niektóre z Was dostały swoją paczuszkę od JM Spa & Wellness. Czas na zawartość mojej, która dotarła wczoraj,ale jakoś czasu nie było wrzucić zawartości na blog.

Do testów otrzymałam:
* krem do rąk Green Pharmacy Aloes
* krem do rąk Green Pharmacy Jaskółcze ziele
* pumeks
oraz wizytówkę i długopis

Marka Green Pharmacy ciekawiła mnie od dłuższego czasu, bo widziałam pojawiające się na Waszych blogach recenzje, głównie kosmetyków do włosów tej firmy. Zobaczymy jak się spiszą kremy i pumeks,oczywiście.

Muszę też wspomnieć o tym ,że niedawno Ula otagowała mnie w zabawie "Pokaż kotku co masz w środku". Tak,chodzi o pokazanie torebki w raz z zawartością. Ale na to aby obejrzeć wnętrze,mojej torebki,rzecz jasna- musicie poczekać.

I żeby sprawiedliwości stało się za dość , Dzass Tina z bloga Testujemy i opiniujemy nominowała mnie do Liebster Blog . Za co jej serdecznie dziękuję i przy okazji zapraszam za odwiedzenie jej bloga ;).

A tak na zakończenie , pokażę Wam moją nagrodę w konkursie na portalu Beautyicon.

Są to kosmetyki ST.Tropez,mus brązujący, "rajstopy w sprayu" oraz zmywalny balsam. Mam jeszcze rękawicę do równomiernego rozprowadzania musu na skórze. Jestem w trakcie testowania. Musiałam się nieco dokształcić oglądając filmy na stronie producenta, jak właściwie używać tych kosmetyków ;). Wkrótce zdradzę efekty ....

U mnie słoneczko,więc zmykam na grilla .......

Przyjaciel każdego maluchuszka - smoczek

Dziś opiszę i pokażę wrażenia z testowania smoczka MAM Animals oraz MAM Clip Love & Affection - klipsa do smoczka.

Smoczek MAM  Animal 2-6 miesięcy,ortodontyczny -dopasowany do żuchwy
- delikatny dla skóry dzięki dużym otworom i wyjątkowej warstwie wewnętrznej
- idealnie dopasowana tarczka
- atrakcyjny design
- prosty w użyciu
- bez BPA
- wyprodukowany z jedwabistego silikonu 
Cena : 15,99 kupicie go tutaj

MAM Clip Love & Affection -klips do smoczka
-można szybko i łatwo przypiąć jedną ręką do ubranek
-elastyczny pierścień pasuje do wszystkich smoczków i gryzaków MAM
-prosty w użyciu
- atrakcyjny design
- dla dzieci w każdym wieku.
Cena : 21,28 kupicie go  tutaj

Jak widać wyżej smoczek MAM nie posiada uchwytu, co zupełnie w niczym nie przeszkadza. Tarczka jest dobrze dopasowana do buzi i nie uwiera oraz posiada otworki wentylujące. Smoczek ładnie się prezentuje. Bez problemu można go dokładnie umyć.

Klips jest na tasiemce, co zapobiega zerwaniu czy złamaniu( A przyznam że już zdarzyło mi się zepsuć dwa klipsy ). Mocowany jest do smoczka za pomocą elastycznego pierścienia, co jest łatwe i szybkie. Pierścień nie odkształca się . Mocowanie do ubranka jest wykonane z miękkiego i wytrzymałego plastiku i nadaje się do zapinania nawet na grubszym sweterku,czy kurtce. Klips można zamontować do smoczka z uchwytem, przewlekając pierścień klipsa przez uchwyt smoczka ,a potem mocowanie przekładamy przez pierścień i gotowe. Oznacza to,że klips Mam jest uniwersalny.

A poniżej kilka zdjęć , pokazujących jak się nam sprzęt spisywał 

Oto ja i mój nowy smoczek-jak widać jestem z niego bardzo zadowolony

Smoczek jest moim przyjacielem i razem się bawimy

Czas na drzemkę

Teraz będę miał smoka zawsze przy sobie i go nie zgubię

Stroję się na spacerek , smoczek jest już na miejscu

Jedziemy samochodem

Tak więc smoczek został zaakceptowany i pozytywnie przyjęty przez Ksawcia ,co jest zresztą najważniejsze. 

Recenzję butelki MAM Anti-Colic znajdziecie tutaj

Recenzja smoczka MAM do butelki z dużym przepływem znajdziecie tutaj

Wszystkie produkty MAM Baby są dostępne w polskim sklepie internetowym oraz dobrych sklepach i aptekach stacjonarnych.

dostałam - przetestowałam -opisałam

fakt,że otrzymałam produkt za darmo, nie wpłynął na moją ocenę

Moje pierwsze Candy - zapraszam ;)

Z takiej oto okrągłej rocznicowej okazji, mojej 30- stki !!! zapraszam Was do wspólnego świętowania.
Moje pierwsze rozdanie;)

Nagrodą są :

Eveline Dermapharm  4 D Koncentrat Antycellulitowy
Eveline Dermapharm  4 D Termoaktywne Serum do Ciała
wartość zestawu 48 zł

+ niespodzianka !!!!
Bo skoro to konkurs urodzinowy,nie może obyć się bez jakiegoś tajemniczego dodatku

Aby wziąć udział w konkursie należy

OBOWIĄZKOWO
1.Dodać blog Kobieta Nieidealna do obserwowanych
2.Polubić profil Kobieta Nieidealna na FB tutaj

DODATKOWO możecie
1. Dodać baner na blogu  wraz z linkiem przekierowującym na stronę konkursu + 1 los
2. Udostępnić post o konkursie na FB + 1 los

i zostawić komentarz pod postem konkursowym oczywiście ;)
wraz z adresem e-mail

Baner do pobrania ;)

Regulamin

1. Sponsorem nagród jest blog Kobieta Nieidealna
2. Konkurs trwa od 11.06. do 11.07.2013 do północy
3. Zastrzegam prawo do przedłużenia trwania konkursu,jeśli nie zgłosi się minimum 20 osób
4.Ogłoszenie wyników nastąpi na blogu w ciągu 3 dni od zakończenia konkursu
5.Zwycięzca zostanie wybrany w drodze losowania oraz ma 3 dni na przesłanie danych do wysyłki.
6. Nagroda wysyłana będzie na koszt organizatora konkursu i  tylko na terenie Polski
7. Zgłoszenia niekompletne i niepoprawne nie będą brane pod uwagę.


Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach
i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).

Schemat zgłoszenia:

1. Obserwuję  jako:

2. Lubię na FB jako: nie/ tak (wystarczy imię i pierwsza litera nazwiska)

4. Banerek: nie/ tak link

5. Udostępnienie na tablicy na FB: tak/nie link

6. E-mail:

Zapraszam Was serdecznie





 

 

Z pazurem .....

Napatrzałam się na Wasze piękne ,kolorowe paznokcie,więc i ja tym razem zamiast odżywki , pomalowałam swoje pazurki.

Wibo GEL LIKE

4 FLIRT

8,5 ml

Pochodzi z limitowanej kolekcji  Nail Obsession wiosna /lato 2013 , Gel Like. W skład kolekcji wchodzi dziesięć kolorów ,które powstały przy współudziale blogerek.Na każdym z lakierów znajduje się autograf blogerki a także odnośnik do bloga w postaci QR kodu. Mój "Flirt" jest dziełem blogerki Amethyst . Formuła lakieru oparta   jest na bazie imitującej lakier żelowy o wysokim połysku i trwałości.

Lakier jest fioletowo-różowy i ma delikatne nabłyszaczające drobinki. Łatwo się maluje ,nie robi smug i szybko wysycha. Wystarczy już jedna warstwa ,żeby paznokcie ładnie wyglądały. Ale efekt jest lepszy i intensywniejszy przy dwóch warstwach. Podoba mi się blask i wyrazisty kolor i faktycznie paznokcie wyglądają,jakby były zrobione metodą żelową.
Kolor nie płowieje pod wpływem detergentów i słońca. Jak dla mnie jest trwały, bo mam go już drugi dzień i nadal ładnie się prezentuje i nie ma odprysków. 

Zdjęcia są wykonane w różnym świetle. Najbardziej kolor oddają zdjęcie z motylkiem na paznokciu i te poniżej .Niestety aparat nie oddał soczystości i nasycenia koloru. Ale jak patrzałam na stronie firmowej Wibo,to kolorek lakieru był jeszcze bledszy nisz fotki zrobione przez mnie.

A ja rosnę i rosnę i lubię jeść !

Zaciekawił Was tytuł. Nie cieszcie się tak , to nie o mnie . Rosnąć już mogę co najwyżej w szerz ,a tego oczywiście nie chcę. Nawet zaczęłam brzuszki robić. A tak wracając do tematu ,jak ktoś nie ma w głowie -to teraz pisze recenzję o samym smoku do butli;).

Butelkę Anti-Colic MAM już znacie. A smok różni się od poprzedniego rozmiarem , jest przeznaczony dla wieku 4+ i ma tzw.duży przepływ. I używamy go do podawania rzadkiej kaszki,stopniowo wprowadzając do diety Ksawcia gluten.

 

Oto smok, w ubranku i bez

I synuś testujący smoka i butlę przy okazji. Zdjęcie jedno, bo model ostatnio marudny i współpracować nie chce.

Kilka słów o smoku  Smoczek na butelkę Jedwabisty Silikon

 unikalna budowa smoczka (smoczek zawsze zachowuje swój kształt)

nie zapada się i nie przesuwa podczas karmienia

smoczek MAM pasuje do wszystkich butelek MAM

niezwykle delikatny i miękki

wysoka jakość dzięki zastosowaniu jedwabistego silikonu

Smoczek sprawuje się dobrze,jedzonko nie wycieka samo ,a Ksawciu bez problemu ciągnie przez niego z butli. Nie odkształca się i jest na swoim miejscu podczas karmienia.  Gdy on  jest zajęty pałaszowaniem,ja mam minimum 15 minut ciszy .I już się  zdążył przyzwyczaić ,że na wieczór, po kąpaniu czas na kaszkę.

Wprowadziłam kaszkę na wieczór , bo myślałam że jak sobie podje , to nie będzie się tak często budził w nocy. Marzenia ściętej głowy, nie jest dane mi się wyspać i raczej nie będzie jeszcze długi czas. Może dwie noce budził się rzadziej, a teraz to tak przynajmniej trzy razy .

Nie wiem jak to w przypadku innych mam,ale to że wprowadziłam dokarmianie butelką , nie spowodowało że synek woli to od karmienia piersią. Więc jeszcze dopóki mam pokarm , mały będzie na piersi a dodatkowo kaszka z butli.

Recenzję butelki Anti-colic Mam znajdziecie tutaj

A czeka Was jeszcze recenzja smoczka i zapinki-ty razem w duecie i z większą ilością fotek 

Gdybyście chciały kupić smoka ;) i butlę do kompletu ,zapraszam tutaj

A jeśli dacie dacie lubisia firmie MAM na FB ,dostaniecie 20 % zniżki klik

 

dostałam-przetestowałam-opisałam

fakt,że otrzymałam produkt za darmo,nie wpłynął na moją ocenę

Przytul misiaaa !!!

Ehhh. Pogoda paskudna, mały mędził od 6 rano i dopiero co usnął, ale zanosząc się płaczem. Dlatego postanowiłam sobie i Wam poprawić humor i .....
Coś mnie natchnęło i pokażę Wam moją małą misiową kolekcję. Teraz mam wymówkę ,bo jest Ksawciu i z tej okazji nabyłam kilka tych fantastycznych przytulańców . Ciekawe,kto woli misie, chyba mamusia ;)

 Misiu niebieski śpi z Ksawciem,prezent od Kamili ;*

 Misiowy plecaczek

Misiu "uratowany" z worka za 1 zł ,przeznaczonego do spalenia. Pozszywany,wyprany,otrzymał drugie życie

To są typowe "misie",bo jeszcze mamy kilka małych pluszaków. Ale te są po prostu .... heh.. odzywa się we mnie dziecko....

No i muszę mieć jeszcze wieeeelkiego misia, bo tata Grześ stwierdził,że musi nauczyć synka "rzucać się na misia". Hehe, no tak, chłopcy i ich zabawy. 

Jak Ksawcio wyrośnie, misie powędrują dalej, aby cieszyć kolejnego malucha. Może jakiegoś zostawię sobie na pamiątkę.

A tu moja Pchełka z jedną ze swoich maskotek

Ona też ma swoje zabawki, cztery kolorowe maskotki. Nosi je, podgryza, przychodzi z nimi i zagląda mi w oczy i czeka aż jej porzucam. Czasem też podsuwa Ksawciowi i muszę uważać,żeby nie polizał takiego prezentu.