Ostatnio będąc na zakupach wynalazłam takie sprytne urządzenie. Zapodziało się w malborskiej Biedronce,bo tam lubią mieć "resztki" wcześniejszych dostaw. Co mnie zresztą bardzo cieszy, bo często można dostać fajne rzeczy po obniżonych cenach.
Moim "skarbem" jest siateczka do podawania stałych pokarmów. Kosztowała aż 8,99 ( tak jak inne akcesoria dla dzieci, reszta była przebrana-więc upolowałam tylko ją).
Trafiła mi się niebieska,ale pewnie gdyby została tylko różowa i tak bym ją wzięła. Jak widać ten dzieciakowy gadżet jest całkiem pomysłowy. Ma wygodną rączkę do trzymania, zapasową siateczkę oraz ochraniacz,dzięki któremu zawartość jest czysta.
Obsługa też jest prosta. Rozkręcamy urządzenie, wkładamy np. kawałek jabłka , nakładamy zatyczkę i dokręcamy uchwyt. U mnie na pierwszy ogień poszło pół biszkopta(tyle się mieści w siateczce), a drugie pół zdążył gwizdnąć mój pies... Ta, Pchła wyczuła moment nie uwagi i z zadowoleniem wszamała biszkopcika.
Ksawciu w mig załapał co i jak i widać ,że sprytne dziecko z niego. To pierwsze podejście do nowego sprzętu i jak najbardziej udane.
Muszę zaopatrzyć się w jakieś twardsze owoce,żeby ciumkanie potrwało dłużej, no i mały nabierał odruchów prawidłowego gryzienia. Bo jak bym włożyła w siatkę miękką brzoskwinię, to już sobie wyobrażam te plamy :( hehe.
Podoba mi się ten nabytek. Mały zajęty i zadowolony. Ja mam trochę spokoju. Za to Pchła kręci się koło Ksawcia, bo może mu jakiś okruszek wypadnie do polizania.
sliczny ten potworek :)
OdpowiedzUsuńŚwietna taka siateczka :)
OdpowiedzUsuńświetna rzecz :) ojj widać zadowolenie :)
OdpowiedzUsuńFajna opcja nawet, pierwszy raz widzę taki wynalazek ale rzeczywiście praktyczny :)śliczny bobas:D
OdpowiedzUsuńFajne to :P Też chcę Mikołajowi kupić, ale to za jakieś 2 miesiące :) Pomysłowe, żeby dziecko się niczym nie zakrztusiło:)
OdpowiedzUsuńAmazing pics! So lovely:)
OdpowiedzUsuńbloglovin.com/blog/3880191
faktycznie, bardzo fajny wynalazek :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńrewelacyjny gadżet ! ;)
hmmm ja miałam tą siateczkę ale sama spróbowałam jak to jest ją rzuć ;-) (Matka wszystkiego próbuje) i juz dawalam same i biszkopty i owoce ;-) straszny smak przez siateczkę ....
OdpowiedzUsuńaaaaaaaale bajer :D ja czegos takiego nie mialam :(
OdpowiedzUsuńsłodkie!
OdpowiedzUsuń