"Nowatorska formuła o wielokierunkowym działaniu"
W skład nowej serii Lirene Dermoprogram Pielęgnacja Multifunkcyjna wchodzą:
- MULTIFUNKCYJNY KREM NA NOC
- MULTIFUNKCYJNY KREM NA DZIEŃ SPF 10
- MULTIFUNKCYJNY BB KREM DZIEŃ
Dziś więc moja recenzja kremu na dzień i na noc, których używałam ponad miesiąc .
Multifunkcyjny krem na dzień
nawilża-wygładza - uealstycznia - matuje - zawiera SPF10
Pomaga przeciwdziałać negatywnemu
wpływowi czynników zewnętrznych, które mogą powodować utratę naturalnej
wilgoci i przesuszenie naskórka. Długotrwale matuje skórę i reguluje
nadmierne wydzielanie sebum, pomagając kontrolować błyszczenie.
Aksamitna konsystencja wnika w skórę, dając przyjemne uczucie chłodu
i nie pozostawia tłustej i klejącej warstwy.
Lekka i świeża formuła kremu odpowiada na najważniejsze potrzeby skóry:
-nawilża, dzięki synergicznemu połączeniu kwasu hialuronowego, gliceryny, oleju Babassu i kompleksu Hydro-NMF,
-długotrwale matuje, dzięki mikrogąbeczkom matującym, pochłaniającym nadmiar sebum i kontrolującym nadmierne błyszczenie,
-łagodzi widoczne objawy podrażnień, dzięki zawartości kojących flawonoidów ostropestu,
-chroni przed promieniowaniem UV - dzięki filtrom UVA/UVB SPF 10.
Skład: Aqua, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Glycerin, C12-15 Alkyl Benzoate,
Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate,
Propylene Glycol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Orbignya Oleifera
(Babassu) Seed Oil, Methyl Glucose Sesquistearate, Cyclopentasiloxane,
Dimethicone, Cyclohexasiloxane, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, Sodium Lactate, Sodium PCA, Sodium Carbonate, Chondrus
Crispus (Carrageenan), Methyl Methacrylate Crosspolymer,
Ethylhexylglycerin, Sodium Hyaluronate, Silybum Marianum (Lady's
Thistle) Extract, Fructose, Glycine, Lactic Acid, Urea, Niacinamide,
Inositol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Sodium Benzoate, Parfum.
Multifunkcyjny krem na noc
regeneruje - wzmacnia - odżywia - nawilża
W czasie nocnego wypoczynku krem
neutralizuje szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych, na jakie narażona
jest skóra w ciągu dnia, głęboko nawilżając skórę, przywracając utraconą
gładkość i elastyczność. Dodatkowo, łagodzi widoczne objawy podrażnień,
sprawiając, że po przebudzeniu skóra jest miękka w dotyku, świeża
i wyraźnie wygładzona. Krem błyskawicznie wnika w skórę, dając wrażenie
relaksującego chłodu.
Lekka i świeża formuła kremu odpowiada na najważniejsze potrzeby skóry:
-intensywnie odżywia, wygładza i wzmacnia naturalną warstwę ochronną skóry, dzięki zawartości masła Shea,
-optymalnie nawilża i odbudowuje naturalny zapas wody w skórze, dzięki synergicznemu połączeniu kwasu hialuronowego i gliceryny,
-łagodzi widoczne objawy podrażnień, dzięki kojącym właściwościom allantoiny,
-zapewnia efekt świeżej, wypoczętej skóry, na skutek połączonego działania witaminy E i olejku ryżowego.
Skład: Aqua,
Glycerin, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Ethylhexanoate, Butyrospermum
Parkii (Shea Butter), Cetearyl Alcohol, Zea Mays (Corn) Starch,
Potassium Cetyl Phosphate, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, 1,2-Hexanediol,
Polyacrylamide, Petrolatum, C13-14 Isoparaffin, Tocopheryl Acetate,
Glyceryl Polyacrylate, Laureth-7, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Sodium
Hyaluronate, BHA, Hexyldecanol, Pyrus Malus (Apple) Seed Extract,
Brassica Campestris (Rapeseed) Sterols, Tocopherol, Phenoxyethanol,
Parfum.
Moja opinia
Opakowanie: Oba kremy zamknięte w plastikowych , zakręcanych słoiczkach i dodatkowo umieszczone w ładnych , opisanych kartonikach.
Zapach: delikatny, świeży.
Konsystencja : delikatna, kremowa, szybko się wchłania
Kolor: biały
Pojemność: 50 ml
Cena: 15 -17 zł
Dostępność : drogerie (np Natura), sklepy internetowe
Mam co do nich mieszane uczucia. Na początku stosowania wydawały być się dość dobre,ale zmieniająca się pogoda sprawiły,że powędrowały do kuzynki.
Oba kremy łatwo się rozsmarowują i szybko wchłaniają. Nie należy jednak nakładać kremu zbyt dużo, gdyż roluje się na twarzy.
Nie uczulają i nie podrażniają skóry, nawet tej wrażliwej wokół oczu .
Nie mam cery tłustej, a obietnice producenta o tym,że krem na dzień zapewnia matowy efekt jest grubo przesadzony. Cera dość szybko zaczyna się błyszczeć . Nawilżanie na początku było wystarczające,a le po około 2 tygodniach stosowania, musiałam przesmarować twarz dodatkowo w ciągu dnia ( nie zawsze się maluję siedząc w domu).
Krem na noc ,hmmm. Wieczorem wszystko było w najlepszym porządku, ale... Twarz rano była tłustawa i niestety towarzyszyło temu uczucie ściągnięcia .
I tak się smarowałam żeby może odkryć w nich więcej dobrych stron,ale mimo moich chęci , wyszło kiepskawo. Nie nawilżają wystarczająco , ponadto nie lubię jak mi coś "spływa" z twarzy. Cena nie jest wygórowana,ale gdy kupujemy komplet to już ponad 30 zł i myślę, że znalazłabym coś o wiele lepszego dla mojej buźki.
Używałyście któregoś z tych kremów?
A może macie już swój
niezawodny ?