Paczuszka z nowej współpracy

Komputer ostatnio jest moim wrogiem,ale mam nadzieję że teraz długi czas będę miała spokój . Mam nowiutką klawiaturę na której piszę w zawrotnym tempie, jest mięciutka i wszystkie literki mi działają. Wcześniej to się musiałam nakombinować i wszystko szło mi dużo dłużej. Bo o ile Q to mi rzadko było potrzebne, to już bez J i F było ciężko. A że mam laptop to musiałam oddać go w ręce specjalisty,żeby klawiaturę wymienił. 

Teraz i tak większość czasu spędzamy na dworze, bo powróciła piękna pogoda. Wczoraj w dzień chodziłam na krótki rękaw, pod wieczór zrobiło się chłodniej, ale było nadal przyjemnie. Taką jesień kocham !

Przeglądałam nieco Wasze blogi,ale pokomentować nie mogłam (mój telefon jest widocznie za mało inteligentny ), a lubię to robić na bieżąco -bo potem myślę że kogoś przegapię .

W poniedziałek dostałam paczuszkę , którą już dostrzegłam na kilku obserwowanych blogach ;). Kto wie, kto wie ;).....

Zawitała do mnie wspaniała paczucha od MARION KOSMETYKI ! Jestem zadowolona z jej zawartości - gdyż są tam kosmetyki, bez których nie ma u mnie pielęgnacji ,ale też takie które chciałam przetestować .

Coś do włosów :

Coś do demakijażu :

 

No i perełka - maseczka ze złotem !

Dziękuję bardzo Firmie Marion za zaufanie i za frajdę z testowania kosmetyków tej marki . 

Już się dobrałam do części . Ale nie do maseczki, nie. Tym razem padło na kosmetyki do włosów, których byłam niezmiernie ciekawa. 

Zapraszam na FP Marion na Facebooku <klik > oraz na stronę firmową <klik>

A teraz zmykam na spacer z dwoma rozbójnikami,

tzn dzieckiem i psem;)

Pies już kabli nie gryzie, za to Ksawciowi

 bardzo smakują !