Jesień i zima jest odpowiednią porą na zrobienie kuracji kwasami .Możemy zrobić to w domu lub wybrać się do kosmetyczki. Obecnie testuję jeden z kwasów, dlatego natchnęło mnie żeby przed recenzją produktu , napisać co nie co na ten temat. Przybliżyć go nieco Wam, a także przy okazji dokształcić siebie.
Najczęściej stosowane do peelingów są kwasy m.in:
Kwas glikolowy . Jego działanie zależy od stężenia. Przy mniejszym otrzymamy działanie nawilżające .niewidoczne dla oka działanie złuszczające. Przy większym stężeniu uzyskujemy działanie powierzchniowego peelingu.
Kwas mlekowy posiada działanie złuszczające, nawilżające i przeciwstarzeniowe. Może być stosowany w warunkach domowych nawet w stężeniu 20-30 %.Działa antybakteryjnie i wspomaga leczenie trądziku.
Kwas migdałowy doskonały do cery suchej i wrażliwej, a także naczyniowej. Pomaga rozjaśnić skórę i pozbyć się zaskórników, spłyca blizny potrądzikowe i drobne zmarszczki. Działa silniej niż kwas glikolowy,ale większe cząsteczki powodują jego wolniejsze wchłanianie. Dzięki temu nie powoduje podrażnień.( więcej przy okazji recenzji kwasu od Biocosmetics).
Kwas pirogronowy używany do walki z trądzikiem,tłustą skórą, powierzchniowymi zaburzeniami pigmentacyjnymi i zmarszczkami.
I teraz nasuwa się pytanie, a mianowicie : Zabieg w domu czy może jednak wybrać się do salonu kosmetycznego?
A tu już Moje Drogie, wszystko zależy od pojemności Waszego portfela. Zabieg u kosmetyczki jest przyjemny i czasem,choć nie zawsze bardziej skuteczny. Niestety poza przyjemnymi aspektami dochodzi kwestia finansowa (od około 80 do 150 zł w przypadku kwasu migdałowego ). A w zabiegach (peelingach ) kwasami ważne jest,aby odbywały się regularnie i seriami. Przy kolejnych zabiegach "dostajemy się do głębszej warstwy skóry.
Więc można i ja polecam, kurację domową ! Jeśli obawiacie się kwasów, wybierzcie właśnie kwas migdałowy ! W wielu sklepach są dostępne małe buteleczki preparatu, akurat na kurację - serię przeważnie 6 zabiegów (mój jest takiej pojemności a kosztuje ok 23 zł). Które najlepiej wykonać w odległości tygodnia.
Nie samym kwasem człowiek żyje, czyli Przed i po - Odpowiednia pielęgnacja na podstawie mojej przygody z kwasem migdałowym
1.Przygotowanie wstępne. Przeczytałam ,że przed zabiegami w gabinecie kosmetycznym, zaleca się stosowanie niskiego stężenia kwasu, w celu przyzwyczajenia skóry i wychwycenia ewentualnych reakcji alergicznych. Myślę że taką zasadę można zastosować, także w przypadku domowego złuszczania kwasami. Moja skóra jest doskonale przygotowana, gdyż regularnie używam kosmetyku Fitomed. Mowa tu o Maseczce Peelingu K +K , w której skład wchodzi 2% kwas mlekowy.
2. Przygotowanie twarzy (ewentualnie szyi) przed zabiegiem. Skóra musi być dobrze oczyszczona i odtłuszczona, żeby preparat mógł się wchłonąć (warstwa sebum może zneutralizować lub zaburzyć i osłabić działanie kwasu. Kwas migdałowy nie przedostanie się przez sebum,inaczej jest w przypadku kwasu glikolowego). Następnie dla intensyfikacji działania kwasu przecieramy twarz alkoholem ( zrobiłam to dopiero za drugim podejściem).
a) pre peeling (peeling wstępny) -element nie konieczny, aczkolwiek moim zdaniem warto go wykonać. Jest stosowany również przed peelingiem kwasami w GK . Służy przygotowaniu naskórka i lepszego działania kwasu właściwego. U mnie to też Peeling Maseczka z Fitomedu ( nałożyłam na twarz i po chili wykonałam bardzo delikatny masaż)
3. Zmywanie. Nie musimy używać specjalnego środka. Do zneutralizowania kwasu wystarczy nam zwykłe mydełko w kostce. Tanio i skutecznie i każda z nas ma w domu zapewne.
4. Pielęgnacja
a) nawilżanie i natłuszczanie skóry, delikatnym kremem nawet 2,3 razy dziennie (używam wyrobu medycznego Natural Active Cream , jedną tubkę zostawiłam sobie oraz 1% kwasu hialuronowego EcoSpa)
b)stosowanie w dzień kremu z wysokim filtrem, minimum 25 SPF ( Ziajka z SPF 30 -resztka powakacyjna)
c)wszystkie kosmetyki jakich używamy np do demakijażu, mycia muszą być bardzo delikatne
(myję twarz pianką Atoperal Baby , recenzja niedługo a zamiast toniku używam Wody Różanej Fitomed -rozcieńczonej, demakijaż oczu - Olej ze słodkich migdałów Fitomed)
Alternatywa
Jeśli obawiasz się stosowania kwasów bezpośrednio istnieje wiele kremów, które zawierają kwasy w różnym stężeniu. Używa się ich na noc, jak zwykłego kremu (omijając okolice oczu). Dość popularny jest krem Pharmaceris z kwasem migdałowym ( o 5 i 10 % stężeniu)
Jestem po trzecim zabiegu Kwasem Mandelic Peel 40 Migłałowym + Kojowym Biocosmetics . Na razie używam go 2 razy w tygodniu ,ale chyba przejdę na jeden zabieg tygodniowo . Zafunduję sobie też jakieś maseczki nawilżające. A po zakończeniu kuracji kwasami tak paluję zakupić jakieś prostowacze zmarszczek ;) ;)!!!
Na bieżąco opisuję działanie Kwasu Mandelic Peel 40 i możecie liczyć na moją rzetelną recenzję.Ale spodobał mi się ten temat, dlatego ten post m.in.
Takie peelingi z kwasami, są bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://impossiblelive93.blogspot.com/
Mnie też się podoba ten temat ;) Sama zaczęłam przygodę z kwasami na początku października i jestem na razie bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy bym się na to zdecydowała,ale krem bym z chęcią wypróbowała
OdpowiedzUsuńJa na razie próbuję ten kwas mlekowy z Fitomedu powoli, ale boję się po tej wysypce :(
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe informacje ;)
OdpowiedzUsuńCzami lubię swoją cerę dopieścić takimi kwasami :)
OdpowiedzUsuńcoraz więcej osób interesuje się kwasami :)bardzo przydatna notka.
OdpowiedzUsuńJa zastanawiam się nad tym kremem Pharmaceris, bo boję się szaleć bardzo z kwasami. Mam wrażliwą skórę.
OdpowiedzUsuńoo, widzę nowy nagłówek, fajny, nie jest tak szaro i smutno
OdpowiedzUsuńNie używałam kwasów,ale najwyższy czas zacząć w końcu jest najlepsza pora na taką
ekstremalną kurację !!
dla każdego co innego hi
OdpowiedzUsuńCiekawy post, muszę więcej poczytać o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńCudny nowy wygląd bloga <3
myslalam ze sie zgubilam a jednak jest to Twoj bloG:)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam 5-procentowego kwasu glikolowego. Na efekty będę musiała trochę poczekać, ale mam cienką skórę i wyższe stężenia nie wchodzą w rachubę:( Chciałabym pozbyć się niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńMuszę nad tym pomyśleć !
OdpowiedzUsuńmuszę zamówić w internecie, bo w żadnej drogerii nie znalazałam niestety nic odpowiedniego ;(
OdpowiedzUsuńNie uzywalam jeszcze kwasów, ale mam zamiar ich użyc w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kwasy. Jako kosmetyczka smiało mogę polecic kuracje kwasami:) tylko trzeba uwzględnić przeciwwskazania oczywiście :)
OdpowiedzUsuńciekawy post
OdpowiedzUsuń