Chyba dołączę do dumnego grona Włosomaniaczek, gdyż pielęgnacja kłaczków ostatnio zajmuje u mnie czołowe miejsce na równi z twarzą . Na razie moje włosy odpoczywają. Ponad miesiąc temu skróciłam grzywkę, bo już niemiłosiernie mnie wkurzała, wpadając do oczu . Nie farbuję ,czekam na poprawę pogody - w sensie gdy nie trzeba będzie ukrywać włosy pod czapą . Odrosty mam, a jakże. I to spore. Ale na szczęście są mało widoczne . Obiecałam sobie ograniczyć prostowanie,ale wysuszyć włosy już muszę koniecznie .
Dziś temat włosowy oczywiście , dwa olejki na tapecie za jedną recenzją , żeby Wam się nie dłużyło.Oba olejki Marion posiadam dzięki akcji drogerii ABC - URODA. COM zorganizowanej na Facebooku.
Olejki orientalne
Regeneracja włosów, jojoba i słonecznik
Marion 30 ml
Od producenta
Oleje zawarte w formule intensywnie regenerują włosy, kondycjonując ich strukturę.
- Jojoba- odżywia i nawilża włosy;
- Słonecznik- regeneruje strukturę włosów, dodając im naturalnego blasku i chroniąc przed działaniem szkodliwych promieni słonecznych.
Dzięki nim włosy są miękkie, gładkie i odżywione. Kilka kropel produktu wystarczy, żeby włosy odzyskały naturalny i zdrowy wygląd!
- Przeznaczenie
- Do włosów zniszczonych.
Skład:
Cyclopentasiloxane,
Dimethiconol, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Phenyl Trimethicone,
Parfum, Simmondsia, Chinesis (jojoba) Seed Oil, Triticum Vulgare Germ
Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Daucus Corota Sativa Seed Oil, Dancus
Corota Sativa Root Extract, Beta-Carotene, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl
Palmitate, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene
Carbozaldehyde, CI 47 000, CI 26 100
Cena : 5,90 -7 zł
Dostępność: drogerie stacjonarne i internetowe, markety itp
Kuracja z olejkiem arganowym 7 efektów
Marion 15 ml
Od producenta
Nowa linia produktów stworzona do pielęgnacji wszystkich rodzajów
włosów, szczególnie polecana do włosów suchych i zniszczonych. Wyjątkowe
formuły produktów oparte zostały na bazie olejku arganowego, zwanego „marokańskim złotem”, który pomaga zapewnić włosom 7 efektów:
przywraca
piękny połysk , regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza , ułatwia
rozczesywanie i układanie , wzmacnia i nawilża , nadaje miękkość i
elastyczność , chroni przed szkodliwym działaniem czynników
zewnętrznych, zapobiega puszeniu się włosów.
Jedwabista konsystencja produktu pozwala na równomierne rozprowadzenie
preparatu na włosach, jest natychmiast wchłaniana, nie obciąża i nie
zostawia żadnych osadów we włosach.
Skład: Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Dimethicone,
Phenyltrimethicone, Isoprpopyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil,
Parfum, CI 47000, CI 26100, Benzyl Alcohol, Benzyl Sylicate, Benzyl
Cinnamate
Dostępność ; Drogerie stacjonarne i internetowe, markety,
Opakowanie
Oba olejki mają podobne plastikowe opakowania. Małe, poręczne z wygodną pompką dozującą produkt.
Konsystencja
Olejki są dość gęste, dzięki czemu aplikacja jest prosta.
Zapach/kolor
Olejek arganowy wpada w pomarańcz i słodko pachnie cukierkami, zaś drugi jest jaśniejszy, raczej żółty i także ma słodkawy zapach,ale z nutą świeżości.
Na początku używałam olejków -aby stwierdzić czy występuje między nimi jakaś różnica w działaniu - obu jednocześnie,ale każdy na oddzielną partię włosów. Nakładałam je na umyte, osuszone ręcznikiem włosy ,ale także na końce po zakończonej stylizacji.
Rezultat
Włosy stały się bardziej miękkie, ładnie pachnące. Nie zauważyłam większego przetłuszczania, elektryzowania się czy puszenia włosów. Ponadto w miarę regularnego stosowania włosy stały się gładsze i nawet zaczęły się delikatnie błyszczeć ( to u mnie jest rzadkością i nie lada wyczynem bez użycia jakiegoś nabłyszczacza).
I cóż ,jakoś wielkiej różnicy nie zauważyłam. Jednak moim faworytem w tym starciu olejowym jest olejek orientalny. Zapach i ciut lżejsza konsystencja sprawiły,że zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. Używam go nadal do zabezpieczania końcówek włosów. Kuracja z olejkiem arganowym aktualnie ratuje włosy mojej teściowej, która wymyśliła sobie trwałą żeby podnieść włosy. Czego rezultatem jest rzecz jasna znaczne przesuszenie włosów. Jej włosy wręcz "piją" kurację arganową, wchłanianie jest niemal natychmiastowe i w dotyku wyczuwalna jest ogromna różnica.
Oba olejki nie kosztują majątku,a są produktami jak na ten przedział cenowy naprawdę rewelacyjnymi . Chociaż nie do każdych włosów zapewne . Moim kłaczkom służą bardzo dobrze.
A kto śledzi FanPage bloga wie co za wspaniałości do włosów będę testowała. Już mam od wczoraj, a dziś pierwsze koty za płoty -jestem po pierwszej randce z moim zestawem ;). Na dniach wstawię zdjęcia tych kosmetyków i uświadomię resztę moich kochanych czytelników;).
Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna
bardzo dużo już słyszałam o tych produktach i chyba czas zakupić i sprawdzić jak sprawdza się na moich włosach szczególnie, że cena jest niska :)
OdpowiedzUsuńTeż mam i bardzo lubię olejek orientalny Marion, tylko wersję z olejem z migdałów i dzikiej róży. Też należą do grona testerek Douglas i od wczoraj cieszę się moim zestawem :-) Oczywiście Tobie również gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńLubię tę firmę :) Obecnie używam odzywki z termoochroną i jest super ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :))
Myslalam, ze taki produkt wiecej kosztuje XD
OdpowiedzUsuńZ racji tego, że cena zachwyca biorę się za testowanie ;) bo bardzo jestem ciekawa jak moje włosy na nie zareagują ;)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te olejki od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńA widziałam widziałam co masz za kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńUdanych testów i dalszego randkowania :D
Masz bardzo fajny blog. Coraz ciekawsze są na nim posty. : )
OdpowiedzUsuńkierunkowy48.blogspot.com
Z czystej ciekawości chyba się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńużywałam i byłam średnio zadowolona ! pozdr super recenzja :)
OdpowiedzUsuńno naprawdę rewelacyjne są! :D
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńOstatnio próbuję się przekonać do olejków :) Miałam jeden z firmy Marion i używałam do zabezpieczania końcówek :)
OdpowiedzUsuńJa włosomaniaczką nie zostanę, ale te olejki nawet bym chętnie spróbowała. Tym połyskiem mnie skusiłaś ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy...
OdpowiedzUsuńKurację 7 efektów lubię za zapach i za wygładzenie włosów :)
OdpowiedzUsuńMam ten arganowy i po pierwszych kilku użyciach wypadł całkiem nieźle, tylko właśnie troszkę jest jednak ciężki, gdzie można dostać ten orientalny - pierwsze widzę i słyszę:)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Naturze ;) a te Orientalne mają lżejszą konsystencję
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam kurację do końcówek włosów z Avonu, ma oleistą konsystencję i też jestem z niej zadowolona. Ale jak mi się skończy, poszukam któregoś z tych olejków, o których piszesz.
OdpowiedzUsuńciekawe produkty Marion
OdpowiedzUsuńOO olejków takich to nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz ;) Używałam olejek z marion ;)
OdpowiedzUsuńMARION odkryłam ostatnio przez przypadek kupując owocowy peeling do twarzy (truskawka jest genialna), bo ogólnie ich kosmetyki nie są u mnie zbyt dostępne. w tej chwili używam olejku arganowego 'bioelixire', ale w przyszłym miesiącu chyba zamówię kilka smaczków z abc :)
OdpowiedzUsuńA ja za tą firmą nie przepadam, ich produkty są wypakowane silikonami ;/ Jeśli olej to tylko prawdziwy, nie jakieś mieszanki :)
OdpowiedzUsuńDodaję również do obserwowanych, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńolejki sa swietne naprawde
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuńBędąc na najbliższych zakupach na pewno się skuszę na zakup jednego z nich :)
OdpowiedzUsuńChciałabym coś od Marion, tyle osób ich chwali, a ja jeszcze nic nie miałam :(
OdpowiedzUsuńza taką cenę na pewno warto spróbować :-) też lubię takie olejki
OdpowiedzUsuńciekawa ich jestem
OdpowiedzUsuńu zakupocholiczki widzialem pogarde dla tych olejkow
OdpowiedzUsuńdopiero zaczynam swoją przygodę z olejkami :)
OdpowiedzUsuńNie lubię olejków, bo bardzo ciężko je zmyć z włosów ;P
OdpowiedzUsuń