Zaczynając pisać , po głowie chodziła mi taka znana z dzieciństwa piosenka :" Mydło wszystko umyje,...". Kiedyś mydło służyło praktycznie do wszystkiego, do mycia twarzy i ciała, do włosów, do prania itd. Wraz z rozwojem, wprowadzaniem coraz to nowych kosmetyków i z dostępnością tychże produktów, staliśmy się bardziej wybredni .
Jednak, co mnie bardzo cieszy, możemy ostatnio zauważyć pozytywną tendencję powrotu do "korzeni", do naturalnych, jak najmniej przetworzonych i pozbawionych chemii kosmetyków. Do bardzo popularnych i po które sięgamy coraz częściej, zaliczyć trzeba mydła , takie jak Mydła marsylskie, Mydła z Aleppo i inne.
Bogaty wybór mydełek naturalnych, a także osławione "Czarne mydło" (które do końca mydłem nie jest, i nie zawsze jest czarne, ale to przy innej okazji wyjaśnię ) , znajdziecie w EtnoBazar. Właśnie dzięki uprzejmości EtnoBazar, mogę testować swoje mydło z Aleppo .
Kilka słów o mydełku
Mydło Alepp jest wytwarzane na bazie oliwy z oliwek z dodatkiem oleju laurowego, dlatego nie powoduje alergii, a używane regularnie łagodzi wysuszenia skóry i pozostawia ją dobrze nawilżoną. Nie jest perfumowane, naturalnie pachnie olejem laurowym i oliwą z oliwek.
Właściwości:
posiada właściwości antyseptyczne, zabliźniające i nawilżające, które odnawiają film hydrolipidowy;nawilża skórę ; przeznaczone dla skór suchych, dotkniętych takimi chorobami jak łuszczyca, trądzik, swędzenia, egzema ;hipoalergiczne;w 100% ulega biodegradacji;nie zawiera sztucznych barwników, konserwantów, perfum ani innych substancji drażniących
Mydła z Aleppo są naturalne, wyprodukowane bez barwników, sztucznych dodatków zapachowych, bez oleju palmowego i konserwantów.
Skład: 74% oliwy z oliwek, 16% oleju laurowego, sód roślinny
Właściwości:
posiada właściwości antyseptyczne, zabliźniające i nawilżające, które odnawiają film hydrolipidowy;nawilża skórę ; przeznaczone dla skór suchych, dotkniętych takimi chorobami jak łuszczyca, trądzik, swędzenia, egzema ;hipoalergiczne;w 100% ulega biodegradacji;nie zawiera sztucznych barwników, konserwantów, perfum ani innych substancji drażniących
Mydła z Aleppo są naturalne, wyprodukowane bez barwników, sztucznych dodatków zapachowych, bez oleju palmowego i konserwantów.
Skład: 74% oliwy z oliwek, 16% oleju laurowego, sód roślinny
Moja opinia
Opakowanie
Mydło Aleppo zapakowane jest w bezbarwną folię. Z przodu posiada oryginalną nakleję od producenta, mniejszą w języku polskim ( na mniejszej ściance kostki). Proste, minimalistyczne, tak jak samo mydło, które ma klasyczny kształt - z jednej strony wytłoczoną nazwę.
Konsystencja/kolor/zapach
Mydło z Aleppo ma formę zwartej, dość twardej kostki. Ja swoje przekroiłam (było ciężko, mydełko nieco się rozwarstwiło). Po kontakcie z wodą pieni się dobrze, nie "rozmiękcza" się pod jej wpływem. Gdy wyschnie, ma na powrót ten sam kształt (niektóre mydła pod wpływem wody robią się miękkie, rozciapane, to na szczęście nie). Piana jest delikatna, subtelna. Nie jest jej jakaś ogromna ilość, bo w końcu jest to mydło naturalne, ale w zupełności wystarcza, by dokładnie oczyścić skórę.
Kolor mydła , jak można zauważyć na zdjęciach, jest taki jak zielona oliwka.
Zapach " naturalny" jak określa producent jest wyczuwalny. Nie taki jak listki laurowe, tylko to mam do porównania. A oleju laurowego nie wąchałam . Mogę powiedzieć ,że zapach jest jakby ostry.
Cena
14 zł za 110 g
Dostępność
EtnoBazar bezpośredni link do produktu
Etnobazar klik link
Syryjskie mydło z Aleppo
Dlaczego wybrałam właśnie to mydło? Może nie wygląda bardzo atrakcyjnie,ot taka kostka w zgniłozielonym kolorze. Chodziło mi o mydło, które bez obaw o podrażnienia czy wysuszenie, będzie dbało o czystość skóry na mojej twarzy. Tak ! Głównie pod tym kontem szukałam odpowiadającego mi mydła.
Mydło przecięłam i używam jak na razie 1/3 kostki i ubytek jest znikomy. To najprawdopodobniej dlatego,że mydło -jak już wcześniej pisałam - nie rozciapuje się. Myję nim twarz po wieczornym demakijażu i w zależności od potrzeb, czasem rano przed użyciem toniku. Stosuję raczej chłodną wodę, a do spłukania piany i resztek zanieczyszczeń z twarzy, już zimnej wody. Taki mój ostatnio sprawdzony patent, chłodna woda koi skórę .
W moim przypadku mydło z Aleppo ma tylko 16 % oleju laurowego, a reszta to olej z oliwek. Takie proporcje sprawiają ,że nadaje się ono do codziennego stosowania. Miałam dość żeli, pianek i innych preparatów do twarzy, które nie zawsze domywały resztki makijażu, a co gorsze powodowały szczypanie wrażliwszych partii i uporczywe ściągnięcie skóry. A w przypadku Mydła Syryjskiego z olejem laurowym , tego nie ma. Skóra jest czyta, czuć w dotyku i nawet powiedziałabym,że lekko nawilżona.
Zapraszam !
Resztki mydeł naturalnych zawsze
zostawiam sobie do leczniczej kąpieli moich stópek. Mydło naturalne
także może znakomicie posłużyć do pielęgnacji naszych czworonogów. Moja
kudłata przyjaciółka - sunia , ma dość długą sierść ,a na dodatek
uczulenie na szampony typowo dla psów. A takie mydło nie podrażni i nie uczuli,sierść jest miękka.
Więc cóż więcej dodać, Mydło Syryjskie z Aleppo jest jak najbardziej uniwersalne, bardzo wydajne, nie podrażnia . Więc jak najbardziej polecam !
Więc cóż więcej dodać, Mydło Syryjskie z Aleppo jest jak najbardziej uniwersalne, bardzo wydajne, nie podrażnia . Więc jak najbardziej polecam !
Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna
I chyba najlepsze są takie produkty kosmetyczne, które nie zawierają w sobie żadnych chemikaliów....
OdpowiedzUsuńvogueswing.blogspot.com
Fajne mydełko. Ja używam fioletowego xd
OdpowiedzUsuń¦ olusiek-blog.blogspot.com
Mam takie oryginalne, przywiezione z Syrii.
OdpowiedzUsuńVogue masz racje. Najważniejsza jest natura.
OdpowiedzUsuńChyba 90% blogosfery ma to mydło, a ja wciaż nie mogę sie przekonać do mydeł w kostce :P No cóż, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo popularne, można wybrać mydło o większej zawartości olejku laurowego. Będzie miało wtedy nieco inne działanie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam mydła tej firmy. Nie lubię kostek. Nie ulegnę chyba temu szałowi
OdpowiedzUsuńojej to mydło tak rozsławione !!!!!! az musze sie skusic :)
OdpowiedzUsuńFajne mydełko.
OdpowiedzUsuńUżywam też takiego i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego produktu, będę musiała kiedyś się skusić :)
OdpowiedzUsuńtez mam takie, aleppo z syrii :)
OdpowiedzUsuńHej, zapraszam na http://kassfit.bloog.pl, dopiero zaczynam i zależy mi na poradach dotyczących prowadzenia bloga, głownie o tematyce urodowej. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńładnie to mydło nie wygląda, bo taki kolor raczej nie kojarzy się z czystością i higieną :P ale już wiele razy czytałam blogowe opinie na jego temat i wszystkie były pochlebne. Może kiedyś się na nie zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńfajne mydełko, słyszałam juz o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, bo cena jest przystępna, a do tego mydełko jest niezwykle wydajne. Do tego dobrze pielęgnuje skórę. Gdyby zawartość oleju laurowego była wyższa, działało by ono bardziej antybakteryjnie, ściągająco. Jest wiele wersji mydełek, w EtnoSpa kuszą mnie m.in, benedyktyńskie i oczywiście "czarne mydło" .
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie mydełka ;)
OdpowiedzUsuńZawsze stroniłam od mydła takiego rodzaju, ale muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/2014/04/13-rozdzia-upadam-zeby-powstac-wstaje.html
oho! nie slyszalam o tym produkcie nigdy! ciekawe czy w Hiszpanii je znajde..
OdpowiedzUsuńwww.thegrisgirl.blogspot.com.es
Hehe dokładnie zgadzam się z Monnie :) Wszyscy już chyba mają to mydełko, ale ja również omijam jakoś mydła w kostce, choć po tych pozytywnych recenzjach mam coraz większą ochotę na któreś :)
OdpowiedzUsuńświetne są takie mydła!
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś mydła Aleppo, ale moje śmierdziało trochę ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuje ;))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to mydło ale do twarzy wolę co innego. :)
OdpowiedzUsuńLubię naturalne kosmetyki. Chętnie wypróbuję bo to coś idealnego dla mnie:)
OdpowiedzUsuńWyglada mało zachęcająco, ale w końcu skoro jest mało przetworzone, to ma prawo przypominać... hmmm, właściwie co?
OdpowiedzUsuńZgniłą kostkę ;/. Wolę naszego Białego Jelenia !
Bardzo fajne mydełko :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe mydełko. Może przy dłuzszym używaniu rzeczywiście nawilży dogłębnie skórę, skoro już teraz coś czujesz.
OdpowiedzUsuńChciałabym przetestować takie mydełko. Ja używałam z serii MYTHOS, polecam. :)
OdpowiedzUsuń