Szelki , czyli sportowo po raz drugi

Witajcie

Pogoda się psuje .... Te zdjęcia robione były w sobotę i tak się cieszę ,że "jakoś" wyszły. Ale to też przez Ksawcia, którego w między czasie musiałam łapać, żeby się w kałuży nie wytaplał. Raz nie zdążyłam . Wszedł na środek olbrzymiej kałuży i cwaniak biegał w kółko w jej środku . Widział,ze ja jestem po jednej stronie ,a z drugiej tata próbuje go złapać . Tak więc "kołował" dobre pięć minut. Efektem czego oczywiście była jego garderoba do wymianki, cała mokra i woda w moich butach. Cóż, ochrzciłam je !

Spodnie już widzieliście w jednym z wcześniejszych postów. Okulary, cóż . Lubię zakładać ciemne szkiełka, gdyż moje nadwrażliwe oczęta źle reagują na światło i wiaterek. Olśniło mnie i założyłam szelki . Takie wykopane wcześniej z szafy. Szukałam zupełnie czego innego, a znalazłam taki skarb . Sweterek jest krótki i w przypadku założenia innych spodni, zapewne pokazałabym brzuszek ;). Bluza raczej spełnia funkcję ozdobną, gdyż jest wykonana z cienkiego, śliskiego poliestru . Czarna ze złotymi dodatkami, dobrze komponuje się z wieloma łaszkami . Za to buty mnie obtarły, a miały być takie wygodne ....

 

Okulary  wyprzedaż 

Sweterek NN

Bluza NYC TKO Giogol

Bandamka SH

Spodnie Sklep Chiński

Buty Prezent z Niemiec

Szelki "Spike" ;)

Cieszę się ogromnie i chcę Wam podziękować,że wpadacie do mnie i czytacie moje posty. Jest to dla mnie motywacją i przysłowiowym "kopniakiem ", dającym powera do dalszego pisania .To ja  teraz zmykam na Wasze blogi poodwiedzać i skomentować oraz nadrobić kilka zaległości . 

Pozdrawiam

Kobieta Nieidealna