Witam !
Zapewne już na nie jednym blogu ostatnimi czasy, mogliście natknąć się na opinię o olejku marki Evree. Dokładniej mówiąc o rekonstruktorze do twarzy, szyi i dekoltu . Żeby Wam nie nudzić , przejdę do najważniejszego, czyli rezultatów działania i opinii . Bo w końcu ile razy można czytać opis opakowania ;).
Na stronie producenta czytamy
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych wyciągach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
OLEJKI ROŚLINNE:
- jojoba
- avocado
- z pestek winogron
- migdałowy
- ryżowy
- słonecznikowy
- z nasion wiesiołka
OLEJKI ETERYCZNE:
- geraniowy
- rozmarynowy
- nagietkowy
- lawendowy
- eukaliptusowy
- pomarańczowy
- grejpfrutowy
- melisowy
EMOLIENTY ROŚLINNE
DZIAŁANIE:
- odbudowuje naskórek
- nadaje świeży i zdrowy wygląd
- przywraca komfort skóry
- poprawia owal twarzy
POJEMNOŚĆ: 30ml
Moja opinia
Lubię i często używam podczas swojej pielęgnacji olejków naturalnych , dlatego z chęcią podjęłam się testowania Rekonstruktora do twarzy , szyi i dekoltu Evree . Skład jest dobry, poza olejami znajdują się też olejki eteryczne - czego są i plusy i minusy . Ale do tego przejdę później .
Niewątpliwie pipetka/zakraplacz ułatwia posługiwanie się tym kosmetykiem. Zapach, hmm , nie jest zły, nawet mi się podoba, ale czasem bywa męczący .
Można stosować wiele sposobów . U mnie na pewno nie sprawdził się jako baza pod makijaż . Jako produkt do demakijażu jest jak najbardziej wskazany . Jednak nie mogę go stosować w okolicach oczu . Nie szczypie mnie jeśli chodzi o skórę , ale podrażnia mi spojówki , co powoduje potok łez. I to zapewne za sprawą olejków eterycznych, które pod wpływem ciepła parują z powierzchni skóry . Rekonstruktor Evree świetnie nadaje się zamiast kremu na noc . Polecam nakładanie go na twarz uprzednio pokrytą serum, bądź też nawet zwilżoną tonikiem/micelem . I jak najbardziej do szyi i dekoltu . Na te partie ciała, aplikuje sobie Olejek Evree nawet po nałożeniu kremu - taka kilku stopniowa pielęgnacja .
Aktualnie używam na noc kremu złuszczającego i moja skóra zaczęła być bardziej delikatna i podatna na podrażnienia . Zaprzestałam więc stosowania Rekonstruktora na twarz, bo powodował uczucie mrowienia . Zastąpiłam go olejkiem arganowym,ale nadal rozpieszczam nim szyję i dekolt.
Rekonstruktor Evree jest wydajny, ma naturalny skład i nadaje się nawet do cery tłustej i mieszanej . Nie zapycha porów i dobrze nawilża skórę.Czy do niego wrócę ? Nie wiem, gdyż kusi mnie wersja z olejkiem różanym do cery mieszanej Magic Rose !
Cena ok 30 zł
Dostępność np Rossmann
Lubicie kompozycje olejków, czy wolicie stosować pojedyncze oleje w swojej pielęgnacji ?
Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna
Mam go, ale jeszcze nie uzywalam;)
OdpowiedzUsuńMam olejek Magic Rose i jest świetny :)
OdpowiedzUsuńja uzywam olejkow dosłownei na wszystko i jestem zadowolona :) tylko, ze nie mam problemow z zadnym przetłuszcaniem, czy cos ;p
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ale planuję wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWolę pojedyncze olejki, choć ostatnio z dobrym rezultatem do twarzy stosowałam olej od Joanny.
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Mam Magic Rose i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńLubię olejki a ten jest na mojej liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten olejek :)
OdpowiedzUsuńja się właśnie nad nim zastanawiałam ostatnio w Rossmanie, może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Fajnie wygląda :) nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńKochana zapraszam Cie do mnie na konkurs z Oasap ;*
http://magiclovv.blogspot.com/2014/11/konkurs-z-oasap-wygraj-narzutke.html
Używam raczej pojedynczych, naturalnych olejków :)
OdpowiedzUsuńLubię kompozycje olejowe i ciekawa jestem tego produktu. Ja spróbowałabym go użyć jeszcze na włosy. Ciekawe, bo z reguły takie mieszanki dobrze działają na moje kłaki. Ja od firmy Evree otrzymałam krem do rąk i balsam do ciała. Niebawem będę recenzować krem, bo spisuje się świetnie. Pozdrawiam serdecznie Kochana!
OdpowiedzUsuńsporo olejkow:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mialam go w swoich rekach ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie z oasap: http://gertrama.blogspot.com/2014/11/konkurs-oasap-cap-coat-giveway.html
O proszę, i znów coś interesującego!!! Brzmi bardzo fajnie!!!
OdpowiedzUsuńmilej niedzieli kochana
Akurat ja ani razu nie słyszałam haha... może dlatego, że jesteś jedynym tego typu blogiem, który naprawdę zawsze lubię czytać :p
OdpowiedzUsuńJa stosuje pojedyncze olejki raczej
OdpowiedzUsuńja mam różany pisalem o nim i polubilem :D
OdpowiedzUsuńszkoda,że podrażnia spojówki to już nie dla mnie,mam bardzo wrażliwe oczy na to
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonuje :P
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam olejków, ale brzmi to bardzo ciekawie. Muszę też wypróbować, bo mam wrażenie, że taka kuracja olejkami może bardzo poprawić nawilżenie skóry :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, że Twoje recenzje są jasne i zwięzłe oraz przejrzyście napisane. Aż miło się czyta :). Obserwuję :)
Chyba muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńchciałabym go w końcu wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńrobi furorę w blogosferze,ja jednak nie do konca lubie oleje
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie takie eleganckie. Tylko jakoś nie lubie takich produktów.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńCzesto unikam olejow nie jestem ich fanka i jakos .. no nie ;) Pomimo tego ze jestem zakochana w oleju arganowym z rossmana nie pamietam marki ale wiem ze jest rewelacyjny i cena przyzwoita ;)
OdpowiedzUsuńversjada.blogspot.com
u mnie oleje się nie sprawdzają bo działają jak zapychacze ale zainteresował mnie ten krem złuszczający na noc nigdy o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
mam ten olejek i od razu pokochałam go :)
OdpowiedzUsuńchętnie używałabym go na włosy :)
OdpowiedzUsuńSUPER ZDJĘCIA <3 http://soblueeyes.blogspot.com/2014/11/87.html
OdpowiedzUsuńTo jeden z kosmetyków, który jakoś mnie nie przyciąga i chyba nie przetestowałabym go nawet jak dostałabym go w prezencie :)
OdpowiedzUsuń