Witajcie
Opowiem Wam dziś o ciekawym i zaskakującym produkcie do stylizacji włosów . Jest to Puder Zwiększający Objętość VOL POWDER 42 Kemon . Puder należy do serii AND , nowej linii produktów do modelowania włosów . Z takim kosmetykiem miałam do czynienia po raz pierwszy i myślę, że nie ostatni . Musiałam "popracować " nieco nad jego odpowiednim stosowaniem . Puder Kemon został sprawdzony na trzech czuprynach : mojej - długie, niesforne włosy , kuzyna - krótkie i sztywne oraz mój Kaczorek chciał mieć jeżyka postawionego - więc tu na cienkich, miękkich włosach .
O linii AND i pudrze VOL Powder 42 opis
Z nową linią modelowania AND by Kemon świat leży w Twoich rękach. Połączenie
stylu i kreatywności, pragnienia i efektu, kształtu i objętości, połysku i matu, stałości i przemiany, mody i osobowości.
stylu i kreatywności, pragnienia i efektu, kształtu i objętości, połysku i matu, stałości i przemiany, mody i osobowości.
Wszystkie kosmetyki z linii AND klik link
Puder do włosów zwiększający objętość.
Sposób użycia: potrząsnąć mocno opakowanie, otworzyć zatyczkę i
rozprowadzić niewielką ilość bezpośrednio na wysuszonych włosach lub na
rękach, a następnie wykonać zamierzoną stylizację.
Uwaga: stosować wyłącznie zgodnie ze wskazówkami. Unikać kontaktu z
oczami.Przechowywać w chłodnym i suchym miejscu, z dala od źródeł
ciepła. Po użyciu dokładnie zamknąć pojemnik. Trzymać z dala od dzieci.
Pojemność 10 g
Cena 72 zł
Opinia VOL Powder 42 Kemon
Puder nadaje się do wielu rodzajów włosów . Można nim nadać objętości długim, przyklapniętym włosom . Uzyskując przy tym naturalny efekt , nie widoczny ale trwały . Z krótkich włosów da się wyczarować dowolną fryzurę . W chwilę wykonujemy totalną metamorfozę i na głowie pojawia się jeżyk lub artystyczny nieład .
Niewątpliwym plusem jest fakt, że puder można nakładać bezpośrednio u nasady włosów . Ja tak robiłam, żeby odbić włosy u nasady . Nie mnie nie swędziało i nie miałam potrzeby wieczorem tak mycia włosów , co jest u mnie koniecznością po użyciu innych kosmetyków do stylizacji .
Po nałożeniu na włosy, z białego proszku -puer staje się przezroczysty i nabiera właściwości utrwalających . Na opakowaniu jest oznaczenie 42 . 4 to stopień utrwalenia - w tym wypadku mocne i zdecydowane . I tak jest w praktyce. Gdyż fryzura utrzymuje się cały dzień . Mała ciekawostka . Gdy ja sobie tylko robiłam "push -up" na głowie , fryzura była dynamiczna pod wpływem działania wiatru a potem "wracała" do właściwego kształtu . Jeśli wieczorem rozczesałam włosy, to wyglądały już normalnie. Ale resztka mocy jeszcze w nich tkwiła. Więc gdybym musiała ekspresowo się wyszykować na imprezę, wystarczyło by poczochrać włosy, bez konieczności nakładania kolejnej porcji pudru .
Nr 2 oznacza stopień połysku - tu satynowy . Taki wariant mi odpowiada, bo praktycznie włosy ani się nie błyszczą nadmiernie i nie wyglądam jak pani z supermarketu, ani nie są tempo matowe . Jednym słowem wyglądają naturalnie !
Puder nie obciąża włosów i nie wpływa negatywnie na ich kondycję. Puder Kemon jest obecnie używany przez mojego kuzyna , maniaka żelu do włosów , gum itp . Ma sztywne włosy i często po nałożeniu zbyt dużej ilości takich specyfików, wyglądał jakby miał takie przyschnięte gluty na włosach . Na jego czuprynie Vol Powder Kemon spisuje się także rewelacyjnie . Włosy odpoczywają, bo nie są katowane olbrzymią ilością kosmetyków . Do tego skóra głowy nie jest drażniona i "oddycha " i kuzyn nawet nie ma teraz łupieżu .
Puder Kemon jest też świetnym ratunkiem, kiedy nasze włosy nie są już tej pierwszej świeżości, a musimy pilnie wyjść. Uratuje wygląd naszych włosów oraz samopoczucie . Puder także może być pomocny przy układaniu koka .
Wiem, pierwsze zdjęcie jest genialne . Nie chciałam mu zrobić jeża, to miał focha. Więc mu mu mówię, to się uśmiechnij - mamy wyszczerz :).
Jestem chora, ale "obowiązki " blogowe wzywają . Brak internetu u mamy dobrze mi zrobił. Jakoś tak nie nosiło mnie, że muszę gdzieś iść , by np maila sprawdzić . A sama guła zablokowałam sobie internet w telefonie i mogę korzystać tylko przez WiFi.
Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna
Interesujący ten puder :)
OdpowiedzUsuńprzydał by mi się taki puder :)
OdpowiedzUsuńSo cutee!
OdpowiedzUsuńPlease click the link on my post
http://helderschicplace.blogspot.com/2015/04/green-coat-by-sheinside.html
Jestem ciekawa jak sprawdziłby się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńza drogi trochę
OdpowiedzUsuńFajana sprawa taki puder - bardziej by mi się przydał niż lakier, bo z uciekającą objętością włosów mam zawsze problem. Niuniuś przepiękny <3
OdpowiedzUsuńAle śliczny chłopczyk:)
OdpowiedzUsuńmoc uścisków kochana
ta cena jest za 10g? w zyciu bym niestety tyle nie dala, ale produkt fajny :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o nim :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie cudo, ale bardzo podoba mi się opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńPS: Śliczny malec!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Mały przystojniak :) Nie znam tego produktu, ale jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę,produkt bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPrzystojniaczek:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt chociaż cena kosmiczna za 10g;(
Widać jednak naturalny efekt.
Jaki słodziaczek :)
OdpowiedzUsuńBoskiego masz synka :*
http://blondynka-blondyna.blogspot.com/2015/04/pokaz-sie.html