Witajcie
Mleczko do demakijażu jagody goji & acai /be organic
Recenzja
Dziś kilka słów na temat kosmetyku , który skradł moje serce . Mleczko be organic nie tylko pięknie wygląda ,ale także jest niezwykle skuteczne . Mimo, że nie wygląda "surowo " i aptecznie , nie dostaniecie go w drogeriach ale tylko w sklepie firmowym oraz aptekach !
"W wyjątkowej serii produktów do pielęgnacji twarzy i ciała połączyłyśmy
wyciągi z roślin długowiecznych, wiecznie zielonych i przystosowanych do
życia w ekstremalnych warunkach. Dodałyśmy certyfikowane naturalne
oleje, znane ze swoich wyjątkowych właściwości odżywczych, i roślinne
substancje tradycyjnie stosowane w łagodzeniu problemów skórnych,
bezpieczne dla skóry wrażliwej i alergicznej. Zrezygnowałyśmy z
wykorzystania składników syntetycznych, substancji pochodzenia
zwierzęcego i testów na zwierzętach, a produkcję powierzyłyśmy
certyfikowanej fabryce. Kosmetyki o przyjemnej konsystencji i
delikatnych zapachach zamknęłyśmy w biodegradowalnych opakowaniach, by
móc cieszyć się zmysłową przyjemnością nie rezygnując z troski o
środowisko. "
Mleczko do demakijażu be organic -opis
Do wszystkich rodzajów skóry.
Staranny demakijaż pozwala skórze na odpoczynek po trudach dnia i
aktywną regenerację w nocy. be organic Mleczko do demakijażu JAGODY GOJI
& ACAI delikatnie oczyszcza i łagodzi podrażnienia. Dzięki
naturalnym właściwościom owoców goji i acai aktywnie przeciwdziała
szkodliwemu działaniu wolnych rodników i dodaje energii, pozostawiając
skórę gładką, doskonale nawilżoną i pełną naturalnego blasku.
Cena 44 zł
Dostępność klik sklep , apteki
be organic Mleczko do demakijażu JAGODY GOJI & ACAI - moja opinia
Mleczko ma piękne i gustowne opakowanie, które jest biodegrdowalne ! Szarość w połączeniu z błękitem i bielą, robią dobre wrażenie i dzięki temu mleczko śmiało może być ozdobą każdej łazienki . Hm, jedynie to matowe wykończenie . Ładnie wygląda na początku, potem trzeba już uważać aby na buteleczce nie zostawić śladów zbrodni - czyt. odcisków paluchów .
Mleczko jest nie za rzadkie, nie za gęste . Konsystencję ma w sam raz ! Łagodny zapach i delikatna forma , uprzyjemniają codzienny demakijaż . Pod palcami mleczko wydaje się "śmigać " po skórze jak wprawna łyżwiarka po lodzie . Nakładam porcję mleczka na dłonie , potem rozprowadzam po twarzy i szyi i wykonuję delikatny masaż . Okazało się , że nawet robię to prawidłowo . Dokopałam się do filmiku dotyczącego właśnie wykonywania demakijażu (wrzuciłam Wam link pomiędzy zdjęciami ). W ten sposób wszystkie brudki łączą się ładnie z mleczkiem . Potem wystarczy nawilżyć płatek kosmetyczny i pozbyć się zanieczyszczeń ze skóry .
Mleczko be organic przeznaczone jest również do usuwania makijażu wodoodpornego. Ja takowego raczej nie stosuję, ale za to raczę swoje rzęsy kilkoma solidnymi warstwami tuszu . I z tym radzi sobie świetnie to mleczko . Na mokre waciki nakładam odrobinę kosmetyku i przykładam do oczu. Pozwalam przez chwilę , aby kosmetyk rozpuścił tusz i resztę mazideł . Następnie łagodnie zmywam makeup z oczu . Mleczko delikatnie obchodzi się ze skórą, ale brutalnie i stanowczo z makijażem . Skóra jest świetnie oczyszczona, nie jest spięta ani w żaden sposób podrażniona .
Jak prawidłowo wykonać demakijaż filmik klik link
Nie wyobrażam sobie życia bez kosmetyku do demakijażu . Chyba że jest dzień, w którym się nie maluję . Wtedy tonik w zupełności mi wystarczy . Ale w innym przypadku ? Ten tusz rozmazany po twarzy , heh. U mamy także mam część swoich kosmetyków . Co przyjeżdżam , to zawsze coś dowożę . Korzysta z tego mamuśka i ja . No i przy okazji mam drugi punkt widzenia na kosmetyki oraz nie mam problemu z resztkami .