Witajcie
Nierafinowane organiczne masło shea/ BIOTANIC beauty more eco
Recenzja
Pisząc dla Was tę opinię , dla nastroju oczywiście wysmarowałam się Nierafinowanym masełkiem shea Biotanic . Jest ono ze mną już ponad miesiąc i wiem, że z pewnością nie jest to ostatnie opakowanie tego cudeńka . Miałam już wcześniej masło shea, ale było rafinowane i jednak to nie było do końca to. A w tym przypadku i działanie i ten zapach !
Shea butter/masło shea Biotanic -opis
Masło shea, inaczej masło karite, to cenny tłuszcz roślinny pozyskiwany z nasion drzewa masłowego. Wytwarzane jest ręcznie, zgodnie z wielowiekową, tradycyjną recepturą, w jednej z wiosek w Ghanie. Nasiona, z których pozyskiwany jest ten cenny surowiec, zawierają aż 50% naturalnych tłuszczów, które doskonale uzupełniają niedobory powstałe w wyniku nieprawidłowej diety, czy narażenia na szkodliwe czynniki środowiskowe (zanieczyszczenia, promieniowanie słoneczne czy używki). Skóra pozbawiona naturalnych lipidów traci wilgoć, szybciej się starzeje i jest dużo bardziej podatna na działanie niekorzystnych czynników. Wzmocnij naturalną ochronę swojej skóry! Zatrzymaj czas i odzyskaj młody, zdrowy wygląd!
Co decyduje o tak unikalnych właściwościach kosmetyku? Oczywiście bogactwo naturalnych składników! Należą do nich m. in.:
- kwasy tłuszczowe – nawilżają, wzmacniają i chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami,
- fitosterole – działają przeciwzapalnie, wspomagają gojenie i regenerację skóry,
- allantoina – zmiękcza, nawilża, wygładza i doskonale zmiękcza naskórek,
- witamina E – odmładza, chroni przed wolnymi rodnikami powstającymi np. w wyniku opalania,
- prowitamina A – działa przeciwzmarszczkowo, przyspiesza regenerację naskórka.
Już po jednym zastosowaniu zauważysz różnicę! Twoja skóra będzie jedwabiście gładka, miękka i bardziej elastyczna! Masło karite zapewni Ci dodatkową, delikatną ochronę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych!
Masło shea polecamy dla:
Masło shea polecamy dla:
- skóry dojrzałej – kosmetyk opóźnia procesy starzenia się skóry, a także wspomaga redukcję istniejących zmarszczek, poprawia jędrność, elastyczność skóry, a także zapewnia efekt liftingu,
- skóry suchej – naturalne lipidy „łatają” uszkodzenia cementu międzykomórkowego, który jest swoistą „uszczelką” naskórka, zapobiegającą utracie wody – szczelny cement utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia skóry, dzięki temu zmniejsza się problem suchości,
- skóry wrażliwej, podatnej na uszkodzenia – tłuszcze zawarte w kosmetyku wzmacniają również naturalną ochronę naskórka, dzięki czemu ograniczają problem podrażnień i wspomagają procesy związane z gojeniem się skóry,
- skóry uszkodzonej – np. po opalaniu – masło shea przyspiesza regeneracją poparzonej skóry i pozwala zminimalizować negatywny wpływ promieni słonecznych na włókna kolagenowe i elastynowe – zapobiega fotostarzeniu się skóry,
- skóry objętej rozstępami – masło shea doskonale nawilża i ujędrnia skórę ciała, wspomagając walkę z rozstępami – przyspieszenie regeneracji skóry i doskonałe właściwości nawilżające, znacznie zmniejszają widoczność rozstępów będących w fazie gojenia.
Moja opinia Organiczne nierafinowane masło shea Biotanic
Masełko umieszczono w okrągłym słoiczku. Kolorystyka nawiązuje do natury . Urocza, srebrna i wytłaczana nakrętka , jest niewątpliwie przyjemnym dla oka akcentem . Sam słoiczek jest lekki, plastikowy.
Po otwarciu widzimy gładką, rozbieloną wpadającą w żółć powierzchnię . Trochę przypomina "śmietankę " na miodzie i taki ma kolor. Ci co jedzą naturalny miodek od zaprzyjaźnionych pszczelaży wiedzą o czym mówię. Na powierzchni miodu osiada jaśniejszy korzuszek . Czyli to co najlepsze. Właściwie zapach także masełko ma zbliżone do miodu, trochę wosku pszczelego i nieco wpada w orzechową toń .Inaczej trudno mi opisać jak pachnie. Najlepiej po prostu powąchać. Jest to aromat subtelnie słodki, otulający nas jak ciepło czerwcowego poranka , przez które docierają nas rozmaite , kuszące zapachy.
Konsystencja masła jest zbita . Nawet pod wpływem większej temperatury , nie zmienia ono swojego ułożenia w słoiczku . Żeby je nabrac, nalezy sobie co nieco wygrzebać palcami z pudełka . Potem dobrze jest poczekać chwilę, aż masło pod wpływem ciepła rozpuści się w dłoniach. Taka kremowa, tłustawa forma , dobrze się na ciele rozporwadza. Jednak zlecma masażyk . Co zresztą tylko wzmacnia i potęguje działanie kosmetyku . Zersztą nie wchłania się on szybko i dzięki pobudzeniu krążenia, więcej masła zadziała na naszą skórę . Tak ! zostawia po sobie powłoczkę na skórze . Ale ujmę to tak : I love it ! Resztki masła wsmarowuję uparcie w dłonie, skórki i stopy . Czasem także usta .
Jest tp kosmetyk czasłochłonny , a nie zwykłe mleczko , które ciapkasz na ciało i po wszytskim. Chiwle jednak zajmuje pokrycie całego ciała. Potem nawet krótki masaż . Oczywście można szybko, po łepkach . Ale szkoda tak dobrego i naturalnego produktu. Żeby potem częśc miała się wytrzeć w ubranie lub pościel . Lubię je w takiej formie, jak jest. Nawet nie pomyślałam, żeby coś z niego stworzyć.
Co istotne jest to kosmetyk mega delikatny i ma tylko jeden jedyny składnik . Więc także śmiało nadaje się dla dzieci. Nie ma jak relaksujące smarowanko brzdąca po kąpieli. Ksawcio jest zadowolony. Nic go nie piecze. Wiem, że zdrapki i otarcia na jego skórze, szybciej się wygoją. Na pewno też masełko regeneruje i koi skóre po dniach spędzonych na słońcu .
Cena 29 zł za 100 g
Dostępność Biotanic klik link
Polecam masełko shea. Nawet jeśli myślicie, że takie bogate, gęste smarowidła są odpowiednie na zimę . To masło jest świetne po opalaniu !
Bardzo lubię tą firmę, chętnie przetestowałabym to masełko :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz Aniu tym masełkiem! :)
OdpowiedzUsuńNie ma jak maselko, wygląda zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńMam masło shea i lubię ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać , że bardzo zaciekawiło mnie to masełko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkości kosmetykowe:)
OdpowiedzUsuńcałuski i milutkiego weekendu:)
Masło shea jest u mnie bezkonkurencyjne jako silny nawilżacz! Własnie dobrze, że spróbowałaś tego nierafinowanego - ma swój ogromny urok! Ja sama lubię te jego żywiczny drzewny zapach!
OdpowiedzUsuńNajlepiej sprawdza mi się zimą na stopy, dłonie i pod oczy pomimo tego, ze jest ciężkie w konsystencji. :)
Świetne musi być! :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na masło shea :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam ,na jesien sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńFirmy nie znam, ale to jedno z maseł, które najbardziej lubię :). Zawsze wybieram to nierafinowane i tak samo jak Ty pozostałości po aplikacji wcieram w dłonie itp. :D.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Mam nadzieję, że gdzieś na nie wpadnę. ;D
OdpowiedzUsuńNo nie... Znowu mam ochotę kupić kolejny produkt do ciała :D W kolejce już stoi kilka balsamów i maseł, ale to strasznie kusi :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło, jeśli wpadniesz do mnie, pozdrawiam :) http://marysiaofficialblog.blogspot.com
Wygląda interesująco :) P
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńklikniesz w linki u mnie na blogu ?:)
Wielbię każde masło, które zawiera dużo masła shea, a maski do włosów z tym produktem to absolutny niezbędnik :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu masła, ale jednak pod jesień wtedy moja skóra musi być bardziej chroniona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło shea, tylko rzeczywiście, trzeba się napracować, żeby wsmarować je w ciało:)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam masło shea!
OdpowiedzUsuńrewelacja, moja sucha skóra uwielbia naturalne, gęste masła.
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest sucha i na pewno byłaby zadowolona z tego masełka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z dodatkiem masełka shea, ale czystego masełka jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńThese products look very good, I want to buy a wife.
OdpowiedzUsuńBill
http://www.evwedding.com/