29.09.2015

Idealne oświetlenie, czyli remontowe refleksje



Witajcie

Oświetlenie wnętrz / kuchnia / łazienka  / pokój dziecięcy
Refleksje remontowe




Jak większość z Was wie, jestem w trakcie remontu. Miała być tylko wymiana ogrzewania, czyli grzejniki i piecyk, a podczas pracy wyszło o wiele inaczej. Dość mozolną walkę przeprowadziliśmy w kuchni, gdzie najpierw musieliśmy usunąć tapetę. Dalej mieliśmy za jednym zamachem odświeżyć łazienkę. No i jak mówią, życie to nie bajka. Teściowa zaoferowała się, że kupi farbę. Więc zaznaczyliśmy,że ma być kolorowa. Bawienie się z pigmentami skutkuje różnymi cudami na ścianie, a lepiej dołożyć parę groszy i być zadowolonym z efektu. I cóż ? Jak się spisała mama? Ano kupiła farbę o kolorze "gliniany dzban". Taaa. Sobie myślę ,co to za kolor? Wpadający w beż, czy raczej w ciemny brąz. Okazał się taki trochę rudy, może ceglasty. O ile byłby dobry w dużych pomieszczeniach, to w kuchni a już zwłaszcza w łazience, jest teraz bardzo ciemno. Jeśli nie byliście w jaskini, to zapraszam Was do mojej łazienki. Nie zamierzam tam robić poprawek, bo jeszcze nasz salon/pokój dzienny czeka na malowanie. Do tego, jak możecie zobaczyć na pierwszym zdjęciu - meble kuchenne też są dość ciemne.


Szukając rozwiązania swojego problemu postanowiłam rozejrzeć się za odpowiednim oświetleniem do kuchni i łazienki. Aby rozjaśnić wnętrza i żeby były bardziej komfortowe oraz praktyczne. Wiele takich małych, przydatnych reflektorków znalazłam tu :



Ciekawą opcją i praktyczną jak dla mnie, były by reflektorki ścienne. Myślałam o umieszczeniu ich nad kuchenką oraz nad stołem. Gazówkę mam pod ścianą, ale stoi bokiem do okna i to na drugim końcu pomieszczenia. O ile w dzień jeszcze mi to nie przeszkadza, to wieczorem gotowanie bywa uciążliwe. Żyrandol jest na środku więc mam wtedy światło za plecami. 




Konieczne jest też odpowiednie doświetlenie łazienki. Nawet przed tym nieszczęsnym glinianym dzbankiem, było w niej dość ciemno . Podoba mi się lampa, która ma 3 reflektory i można je ustawić pod różnym kontem aby światło padało tam gdzie nam zależy.





Nie byłabym sobą, gdybym nie przejrzała oferty zarezerwowanej dla pokojów dziecięcych. Często czytamy bajki i wolałabym mieć jakieś skupione światło obok łóżka .Lampki nocne z klipsem były by u mnie praktyczne, bo mam gdzie je zaczepić. Ale znów Autka i Spiderman, to postacie które Ksawcio bardzo lubi. Wszystkie piękne lampki do pokoju dziecięcego znajdziecie tu: 



A ja mam kilku faworytów. 


Nie udało mi się do końca uchwycić koloru ścian, ale te zdjęcie oddaje najbardziej stan faktyczny. Więc jak najbardziej po wszystkich  poprawkach i uporaniu się z naszym pokojem, pozostanie mi konkretna decyzja co do doświetlenia kuchni i łazienki. Zwłaszcza, że dni są coraz krótsze i panuje ogólna szarówka. Jestem tzw panią domu i mamą na pełen etat i z racji tego dużo czasu spędzam właśnie w domu. Teraz właśnie mnie olśniło,ze mi również brakuje światła. Takiej naściennej,estetycznej i oczywiście,aby można było regulować kont padania światła. Wieczorami lubię delikatne światło. I w końcu może powrócę do czytania książek, nie tylko bajek dla dzieci.



28.09.2015

MIAMI Beach bez wychodzenia z domu, czyli skóra musnieta słońcem dzięki bronzerowi Lily Lolo





Witajcie
Lily Lolo Puder brązujący prasowany, Miami Beach
Recenzja




W swojej ofercie Lily Lolo ma bronzery sypkie i prasowane. Wśród tych drugich dostępne są trzy odcienie Miami Beach,Montego Bay oraz Honolulu. Wybrałam ten pierwszy, najjaśniejszy z całej trójki. Montego Bay jest nieco za ceglasty, a ostatni myślę będzie świetny do konturowania czy też dla posiadaczek ciemniejszej cery.



Pudry brązujące prasowane klik wszsytkie odcienie







Miami Beach to jasny, półmatowy odcień o średniej pigmentacji - opis


Prasowane bronzery od Lily Lolo idealnie sprawdzą się, gdy będziesz chciała nadać swojej cerze tego niezwykłego blasku, który skóra zyskuje wraz z nadejściem cieplejszych dni. Ich delikatna formuła i możliwość budowania intensywności koloru pozwolą Ci przepięknie podkreślić swoją opaleniznę.

  • długotrwały efekt
  • dzięki zawartości olejku arganowego, działanie przeciwstarzeniowe
  • olejek jojoba zapewnia nawilżenie
  • naturalne antyoksydanty oraz ochrona przeciwbakteryjna
  • nie zawiera talku ani sztucznych substancji zapachowych
  • odpowiedni dla vegan
  • idealny do podręcznej kosmetyczki
     



Skład: MICA, OCTYLDODECANOL, ARGANIA SPINOSA (ARGAN) KERNEL OIL, PUNICA GRANATUM (POMEGRANATE) SEED OIL, CANDELILLA CERA, TOCOPHEROL, RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, POLYGLYCERYL-2 ISOSTEARATE/DIMER DILINOLEATE COPOLYMER, GLYCERYL CAPRYLATE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, LEPTOSPERMUM SCOPARIUM (MANUKA) OIL, SODIUM HYALURONATE, ERYNGIUM MARITIMUM CALLUS CULTURE FILTRATE, [+/- CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77491 (IRON OXIDE), CI 77492 (IRON OXIDE), CI 77499 (IRON OXIDE)]





Miami Beach Prasowany bronzer Lily Lolo - moja opinia



Jak każdy z kosmetyków Lily Lolo i w tym przypadku mamy do czynienia z fajnym, naturalnym składem. Mamy tu i olejek arganowy i jojoba, manuka, słonecznikowy , rycynowy i z owocu granatu , a także antyoksydanty i substancje antybakteryjne. Dzięki całemu temu bogactwu jest to nie tylko kosmetyk do makijażu,ale także można o nim śmiało powiedzieć że posiada właściwości pielęgnacyjne.

Opakowanie jest utrzymane w tej samej pięknej, nie wymuszonej elegancji co mineralny podkład o którym pisałam tu < klik>. Po wyjęciu z pudełeczka, mamy okrągły i płaski pojemniczek. Tzw puderniczkę, wyposażoną w praktyczne lusterko.

Jak już pisałam na początku, wybrałam odcień najjaśniejszy, spośród dostępnych. Nie mam jakiś wybitnych zdolności do konturowania, a z maską na twarzy nie jest sympatycznie się pokazać. Kolor Miami Beach jest wprost stworzony dla urody większości Polek. Nie da się nim narobić plam. Czasem używam go na całą twarz i skutkuje to zdrowo wyglądającą, subtelnie przyciemnioną skórą. Tak jak opisał ten bronzer producent- ma on średnią pigmentację.

Bronzer nie pyli. Dobrze przywiera do pędzla,a następnie do skóry. Nie jest suchy jak niektóre pudry/bronzery lecz delikatnie aksamitny. Jest to zasługą zapewne zawartych w nim tych wszystkich dobroczynnych olejków. Myślę, że to tajemnica sukcesu tego bronzera. Daje trwały efekt, nie powodując wysuszenia i obciążania skóry. 




Na całej twarzy bronzer mineralny Miami Beach. Nałożyłam nieco więcej, żeby pokazać faktyczny kolor na zdjęciach.



Coraz bardziej przekonują mnie kosmetyki mineralne. Wiem,że początkowo cena może nieco odstraszać. Jednak zarówno bronzer, jak i mineralny podkład sypki Lily Lolo są bardzo wydajne. Do tego widać, że skóra "nie męczy " się nadmiarem makijażu. A składniki w nich zawarte, wykazują działanie pielęgnacyjne.



24.09.2015

Płyn do demakijażu z micelami witamin Dermo Future Precision TENEX




Witajcie

Płyn do demakijażu z micelami witamin Dermo Future Precision /Tenex
Recenzja





Dziś zapraszam Was na recenzję bardzo dobrego micelka marki Dermo Future. Trafił on do mnie dzięki Michałowi z bloga Twoje Źródło Urody . Spodobały mi się te niebieskie kuleczki wewnątrz butelki. Ale co najważniejsze, skuteczność tego kosmetyku w walce z kosmetykami do makijażu i innymi zanieczyszczeniami.

 



Opis kosmetyku

 
Płyn o właściwościach łagodzących do mycia i demakijażu twarzy. Micele estrów kwasów tłuszczowych i witamin doskonale wyłapują i pochłaniają brud i nadmiar sebum, dlatego jednym gestem usuwa zanieczyszczenia i zmywa makijaż. Nie narusza warstwy hydrolipidowej naskórka. Łagodzi podrażnienia. Oczyszcza jak mydło, reaguje jak woda, neutralizuje jak tonik i nawilża jak mleczko. Nie wymaga spłukiwania. Witaminy zawarte w płynie ,odżywiają i nawilżają skórę. Sposób użycia: Nanieść odpowiednią ilość preparatu na płatek kosmetyczny, zmywać twarz okrężnymi ruchami.
Tylko do użytku zewnętrznego. Produkt przebadany dermatologicznie. Przyjazne dla skóry pH.

Cena ok 12,90 za 150 ml



Wszystkie produkty Dermo Future klik link
FP klik
 


Moja opinia o płynie do demakijażu z micelami witamin Dermo Future Precision


Płyn do demakijażu umieszczony jest w poręcznej, przezroczystej butelce wykonanej z plastiku. Więc widać ile nam kosmetyku ubyło i czy już pędzić do sklepu po następny.Zamknięcie typu klik jest wygodne i bezawaryjne, jak do tej pory.

Płyn jest przezroczysty a w nim pływają wesołe, intensywnie niebieskie kuleczki. Są one miękkie i nie podrażniają skóry. Nie barwią też jej, za to genialnie wspomagają oczyszczanie skóry. Świeży, bardzo przyjemny zapach kosmetyku, dobrze współgra z resztą moich produktów do pielęgnacji. Współgra z nimi, a nie przytłacza.

Płyn nie ma typowego przeznaczenia do  demakijażu oczu,ale ja używam go na całą twarz - łącznie z tymi najwrażliwszymi jej częściami. Nie używam aktualnie kosmetyków wodoodpornych. Jednakże aby uzyskać widoczny efekt na rzęsach, nakłam kilka na prawdę solidnych warstw. Do tego kolorowe pomadki, które ostatnio są moim must have. Więc płyn Dermo Future ma z czym walczyć.

Micel dobrze oczyszcza skórę ze wszystkich zanieczyszczeń. Nie usuwa 4 warstw tuszu za jednym razem, tego nie zrobił jeszcze żaden kosmetyk do demakijażu który używałam i wątpię, żeby jakiś w ogóle to potrafił. Mając porównanie mogę stwierdzić, że oczyszcza skórę w w zadowalającym tempie w zależności od ilości i rodzaju kosmetyków użytych w makijażu. Nie trzeba trzeć skóry, co zresztą by jej tylko szkodziło. Ale zwilżony wacik należy najpierw przyłożyć do skóry. Potem można delikatnymi, kolistymi ruchami wykonać demakijaż. W ten sposób postępujemy, aż wacik będzie czysty.

Płyn Dermo Future nie pozostawia lepkiej warstewki. O tym, że nie podrażnia wspominałam już na początku. Nie powoduje też uczucia ściągnięcia. Mogłabym nawet dodać, że czuję jakby nawilżał. Dzięki temu nie mam potrzeby ekspresowego sięgania po krem.

Mam cerę mieszaną. Myślę, że micel ten świetnie pasuje do każdego typu cery. Nie zauważyłam,żeby buźka zaczęła mi się bardziej błyszczeć. No i żadne nowe niedoskonałości mi się na twarzy nie pojawiły.







To moje pierwsze spotkanie z marką Dermo Futrure, która posiada w swej ofercie wiele interesujących kosmetyków. Jestem ciekawa, czy Wy macie coś w swoich zbiorach tej firmy? Jak wrażenia?
 


23.09.2015

Pasiaty sweterek i dżinsy z Romwe / Propozycje z WholesaleBuying




Witajcie

Stylizacja z Romwe
Propozycje z WholesaleBuing




W końcu udało mi się zrobić kilka zdjęć moich nabytków z Romwe. Wczoraj po południu mimio chłodku, było dość ostre słońce. Wybieliło mnie na maksa, bo może opalona nie jestem ale aż tak blada też nie. Spodnie są rewelacyjne, lekko elastyczne. Nie są błękitne, wpadają w szarość. Co istotne nie musiałam ich skracać. Ze sweterka też jestem bardzo zadowolona. Nie "gryzie"! Wygląda ciekawie. Kojarzy mi się trochę z babciowymi swetrami robionymi na drutach, ale tu mamy wersję bardziej nowoczesną. Do kompletu okularki, mój nieodzowny przyjaciel. Nie patrzcie na buty. Mam taki rozpiździel w domu przez remont, że połowy rzeczy znaleźć nie mogę. Te człapaki są niezwykle wygodne, chociaż może nie prezentują się najlepiej.


Romwe to jeden z moich ulubionych sklepów. Współpracuję z nimi dość długo,więc zdążyłam sobie wyrobić opinię na ich temat. Wysyłka jest zawsze na czas. Jeśli zaś chodzi o jakość ubrań, to zawsze wszystkie były bardzo dobre gatunkowo.




Sweterek Romwe klik
Spodnie Romwe klik
Okulary Romwe klik







 



  

 




Na koniec chciałam Wam pokazać kilka propozycji w WholesaleBuying. Sklep ten odkryłam niedawno. Ma bogaty asortyment i konkurencyjne ceny. W swojej ofercie posiada oprócz damskich ubrań i akcesoriów, także męski i dziecięce. Ja już czekam na swoje zamówienie, ale co się w nim znalazło na razie pozostanie tajemnicą.


At the end I wanted to show you a few suggestions in WholesaleBuying. The shop I discovered recently. It has a wide range and competitive prices. The offer is in addition to women's clothing and accessories, including men's and children. I'm looking forward to your order, but that is in it were should remain secret.


 http://www.wholesalebuying.com/?utm_source=blog&utm_medium=banner&utm_campaign=lendy87



1 czarny klik  2 beżowy klik 3 szary klik


  Romwe : sweter klik , spodnie klik, okulary klik



Zamiast  zbliżać się do końca, jestem w połowie remontu. Bo majstrowi się wcale nie spieszy. Tak byśmy już malowali i na wekend byłoby wielkie sprzątanie. Kurcze, jak tak dalej pójdzie to mnie zima zastanie:/.



22.09.2015

Wyróżnij się z AliBadi.eu

 



Witajcie

Bądź niepowtarzalny z AliBadi.eu 
Moda




Czy czasem wychodząc na spacer,na zakupy nie odnosicie wrażenia, że wszyscy wyglądają tak samo? Albo coś wpada Wam w oko i jesteście wręcz zachwyceni,a potem co druga osoba najwidoczniej ma taki sam gust. Jak wyróżnić się z tłumu? Dać się zauważyć i sprawić, aby to co nosimy odzwierciedlało nasz charakter? Może nie jestem urodzoną krawcową, ale metodą prób i błędów mogę przerobić lub dopasować ubrania. Jednak nie wszyscy posiadają takie zdolności lub najprościej w świecie nie mają na to czasu. Z pomocą przychodzi nam AliBadi.eu! Polska firma, która powstała z potrzeby chwili i jak się okazuje jej koncepcja jest genialna. AliBadi.eu daje nam możliwość zabawy kolorami, wyboru dodatków co w ostateczności sprawia, że zamówione ubranie jest odpowiedzią na nasze potrzeby.


http://www.alibadi.eu/


Jak to wygląda w praktyce? Przeglądając ofertę sklepu, na zdjęciach podglądowych ubrań mamy napis"personalizuj". Klikamy i zaczynamy zabawę.  Możemy puścić wodzę fantazji i tworzyć. Wybieramy to co nas interesuje z produktów bazowych. Przypuśćmy koszulkę. Potem wybieramy materiał koszulki oraz kolor i wzór dodatków. Takie jakie nam pasują. Może tym razem kwiatki, kratka? To co nam wyobraźnia podpowie. Nie zapominając oczywiście przy tym wszystkim o wyborze odpowiedniego rozmiaru.




 FP AliBadi



AliBadi.eu daje nam możliwość kreowania naszego wizerunku poprzez spersonalizowane ubrania. Oferta przeznaczona jest dla dzieci i kobiet oraz dla mężczyzn. W ofercie znajdują się także ubrania nie podlegające modyfikacjom, ale jeśli zajrzycie na stronę AliBadi.eu sami stwierdzicie że wyróżniają się fakturą i kształtem.

Jestem ciekawa, jakie są Wasze odczucia co do pomysłu kreowania swoich ubrań?








21.09.2015

Dziecięca szara bluza z DressLink / Kilka propozycji z CnDirect

 



Witajcie

Szara bluza dziecięca z misiowym kapturem/ DressLink
Propozycje ubrań i dodatków / CnDirect
Stylizacja dziecięca




Chciałam Wam dziś pokazać ostatni nabytek z zamówienia z DressLink, jakim jest ciepła i modna szara bluza dziecięca. Niech Was nie zwiedzie misiek przy kapturze. Bluza w naszym klimacie nie nadaje się samodzielnie na bardzo zimne dni, ale pod kamizelkę już jest jak znalazł. Oczywiście trafia się teraz czasem poprawa pogody,więc mały pośmiga w szaraczku jeszcze nie raz. Wierzch jest gładki, a pod spodem materiał ma delikatny meszek. Dzięki temu bluza jest ciepła, chociaż nie imponująco gruba. Jeśli chcielibyście taką zamówić, to podpowiadam że wybrałam rozmiar 120 i jak widać jest ok. Trochę luzu aby zimą założyć porządny podkoszulek i nie ścisnąć dziecka i nie krępować mu ruchów. 


Na końcu posta przedstawiam Wam kilka propozycji ze sklepu CnDirect. W sumie nie wybierałam tego, po fakcie dostałam gotowe linki i oto jest. Jednak np buty są całkiem w moim guście, tak samo jak blezerki. Oczywiście skoro linki to i prośba do Was o kliki:).



Szara bluza klik









 













Propozycje ze sklepu CnDirect




 1 sukienka  klik 2 sukienka klik 3 sukienka klik

 4 buty klik 5 blezer klik


6 płaszcz klik  7body  klik 8 sukienka klik 9 bikini klik



10 bielizna klik  11 sukienka  klik12 sukienka klik 13 blezer klik

***

Szara bluza DressLink klik




Trzymajcie dziś za mnie kciuki, bo jak niektórzy wiedzą jestem w trakcie remontu. Zmieniamy sobie ogrzewanie na gazowe i odcinamy się od centralnego w naszym bloku. Jest cyrk na kółkach. To panowie od wodociągów, którzy mieli zdjąć grzejniki już 2 miesiące temu. W końcu zrobił to nasz majster. Zaspawał rurki. Na drugi dzień okazało się, że wgl tych rur nie będzie jeden pion, bo sąsiedzi z góry też się odcinają. Więc taka robota głupiego. Bo nie potrzebnie było spawane. Druga kwestia to niedrożne kominy. Kominiarze w sumie przebijają się od poniedziałku i nawet kuli już od strony sąsiadów. A to wszystko zaniedbania wspólnoty itp i tych przeglądów o kant tyłka rozbić. Czy posprzątam klatkę. Tak, aż jeden jedyny raz po całym remoncie. Tak! Kuzynka płaci mniejszy czynsz i te opłaty niż my na "wiosce" i jej jeszcze sprzątają w bloku. A i oczywiście jest sezon, gdy płaci się stałą opłatę od co. No ale na chłopski rozum, my już go nie mamy. I tak mając małą liczbę kaloryferów "płaciliśmy" zimą za tych co ich mają u nas nawciskane na maksa, bo tak kiedyś było można. To teraz jeszcze chcą wydębić opłatę za coś czego faktycznie nie ma. Całe życie mieszkałam w domku, a od trzech lat nie mogę się przestawić na absurdy wspólnotowego mieszkania w bloku! No i apropo remontu, tak czekam aż pokończą. A potem malowanie kuchni - w sobotę zdzierałam tapetę i do tego jeszcze nasz tzw pokój dzienny. Gdyby poszło sprawniej to bylibyśmy już przy końcu, a tak jesteśmy daleko w polu. Wiecie co się z tym wiąże. Syf wszędzie, bo się kurzy. Obcy ludzie w domu, to jestem uwiązana. Na szczęście zarówno Ksawcio jak i nasz pies są towarzyscy. Czemu wspominam o psie. Bo jak do hałasu kutej ściany miałby dojść ujadający pies, to byłaby istana masakra. Nie mogę nic znaleźć. Oczywiście są też plusy, a raczej będą. Jak już będzie po wszystkim będę miała ładny kolorek w "salonie. Nowe szafki w kuchni nie będą już mnie atakować i otwierać się samoistnie.