Witajcie
Cellfood Eye Cream, Krem pod oczy / Elier
Recenzja
Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią dotyczącą kremu pod oczy Elier Cellfood z Peloid Complex. Kosmetyki marki Elier dopiero zdobywają polski rynek, ale mam nadzieję że zyskają coraz większą rzeszę zwolenników.
"ELIER CELLFOOD - bezpośrednie odżywianie komórek. Specjalny program
ochronny do pielęgnacji twarzy kobiet od 30 roku życia, posiadający
wysoce organiczne komponenty. Linia CELLFOOD to krem do twarzy na dzień,
na noc i pod oczy. Nawilża, odżywia i silnie regeneruje zmęczoną skórę.
Jednocześnie jest intensywnym zastrzykiem energii podczas każdej
aplikacji. Dzięki unikalnemu programowi CELLFOOD skóra jest
zrelaksowana, lśniąca, młoda i świeża. Kosmetyki ELIER CELLFOOD
posiadają Peloid Complex ® "
FP Elier Polska klik link
Elier Cellfood Krem pod oczy - moja opinia
Opakowania Elier to subtelna, nieprzesadzona elegancja. Prostota okraszona minimalnymi akcentami, które nie odwracają uwagi od najważniejszego , czyli od zawartości. W jasno niebieskim kartoniku ukryty jest biały, plastikowy pojemniczek. Zastosowanie higienicznego airless jest bardzo trafnym rozwiązaniem.
Krem jest biały, lekki. Nie żelowy,ale też nie typowo kremowy. Jest to raczej delikatna emulsja. Łatwo się rozprowadza. Wystarczy odrobinka do aplikacji na okolice oczu. Używając go już ponad miesiąc , mam jeszcze około pół opakowania. Subtelny zapach jest nieco świeży z tajemniczą nutką trudną do opisania.
Krem szybko się wchłania, nie pozostawiając filmu ani też jakiegoś świecenia. Jest przeznaczony zarówno do stosowania na noc jak i na dzień. Dobrze współgra z makijażem.
Lekki krem, jednak o zaskakujących właściwościach pielęgnacyjnych. Dobrze i długotrwale nawilża. Uelastycznia i odżywia skórę. Lekko napina. Minimalizuje cienie pod oczami. Doskonale radzi sobie z opuchnięciami. Podczas używania Elier Cellfood praktycznie nie zdarzyły mi się wory pod oczami. No chyba że mnie zawiało, ale to już kwestia innego typu.
Krem regeneruje skórę podczas snu i sprawia,że oczy wyglądają zdrowiej a spojrzenie jest bardziej wyraziste. Rano jest niezastąpiony,aby odpowiednio pielęgnować delikatną okolicę oczu i chronić przed niekorzystnym wpływem środowiska.
Mam wrażliwe oczy, które często łzawią. Krem Elier złagodził te uporczywe dolegliwości.
Swoje właściwości pielęgnacyjne krem Elier zawdzięcza między innymi borowinie. Ma ona wszechstronne działanie, wykorzystywane w wielu kosmetycznych gałęziach. Ponadto seria ta jest akurat przeznaczona dla mojej grupy wiekowej, czyli dla kobiet po 30 roku życia.
Jest to moje pierwsze spotkanie z marką Elier, ale po sprawdzeniu że krem pod oczy jest godny uwagi, z przyjemnością sięgnę po inne kosmetyki tej firmy.
Używaliście kosmetyków z borowiną ?
prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej firmie. Kremik jest bardzo zachęcający :-)
OdpowiedzUsuńChętnie skuszę się na ten kremik :)
OdpowiedzUsuńSzukam dobrego kremu - muszę się temu bliżej przyjrzeć
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Moze w przyszłośći po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie. Opakowanie eleganckie, duży plus za pompkę. Nie przepadam za kosmetykami z borowiną. Miałam żel pod prysznic i szampon. Przeszkadzał mi zapach
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie opakowania w kremach.
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy kosmetyków z borowiną :)
OdpowiedzUsuńwygląda porządnie!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie, jednak martwi mnie wydajność. Moje kremy pod oczy starczają mi na pół roku.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się jednak podoba, że jest to krem dla wrażliwych osób o łzawiących oczach, bo sama do takich należę. :)
Mam borowinowy balsam. Ww. krem pierwszy raz widzę. Efekty i konsystencja kusi. Cena już mniej:)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak by się sprawdził u mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serduszka<3
OdpowiedzUsuńzapomniałam ostatnio kompletnie o używaniu kremu pod oczy :D
OdpowiedzUsuńnie widziałąm nigdzie tego produktu, plus za działanie i plus za eleganckie opakowanie
OdpowiedzUsuńchyba się i ja na niego skuszę :)
Widzę po raz pierwszy :) Nawet ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńMoże się na niego skuszę. Kategoria wiekowa nie ta, ale to nie ma znaczenia :)
OdpowiedzUsuńNie znam. U mnie ostatnio najlepszy okazał się z resibo.
OdpowiedzUsuńFajne działanie, borowiny w kosmetykach chyba jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuń