Witajcie
Biustonosze Push-UP Triumpf
Roll-on na okolice oczu / TwinkleDeals
Mówili, przestrzegali, pisali że będę żałować, że nie trafię z rozmiarem! A ja byłam twarda i nie ugięta. Podjęłam decyzję i postanowiłam ją zrealizować. Teraz tylko czekam. Czekam obgryzając paznokcie i myślę, jak to będzie gdy je dostanę. Gdy w końcu trafią do mnie, moje upragnione. Zwiodę się, odstawię w kąt, albo oddam? Co będzie jeśli nie będą dobre.... Co będzie...
Beżowy Push-UP klik/cena
Push -Up Czarny koronka klik/cena
Roll-on na okolice oczu klik/cena
Wprowadziłam
Was w nastrój niczym z kiepskiego thrillera. A w końcu zamawiałam tylko
dwa biustonosze. Tylko, a może aż. Bo w końcu, kto kupuje bieliznę
przez internet a zwłaszcza z Azjatyckich sklepów wysyłkowych. W sumie
stwierdziłam, że najwyżej ktoś dostanie w prezencie ładne "cycki", bo na
takie miseczki jest zapotrzebowanie. Dlaczego zdecydowałam się na takie
modele? Oba z biustonoszy są typu push-up. Beżowy jest jeszcze bardziej
wycięty i idealny do sukienek/bluzek z większym dekoltem. A z
ciekawostek, wygląda optycznie na mniejszy. A na metce doczytałam, że
czarne koronkowe cudo jest nieco mniejsze. Na stornie sklepu był jednak
tylko standardowy wymiar < 75 C > i takie same parametry. Wybrałam
je ponieważ są lekko gorsetowe. Nie wiem czy to fachowy termin, ale
łatwo można dostrzec różnicę między nimi a chociażby moim nabytkiem z
Kris Line. Stanik nie kończy się wraz z miseczką, ale jest przedłużony.
Widać to zwłaszcza na beżowym push-upie. Taki krój sprawia, że bielizna
trzyma się stabilniej. Poza tym szersze boki niwelują wałki pod pachami i
zbierają dobrze biust. Zapinki i tył jest także dość szeroki i nic się
nie wżyna. Oba modele posiadają grubsze , wygodne ramiączka.
Piszę,
piszę a miałam wspomnieć o takim zadziwiającym fakcie. Otwieram paczkę,
każdy staniczek zapakowany był oddzielnie. A tu meteczki Triumpf. Nie
wnikam co i jak. Ale jak wszem i wobec inernety huczą , dużo marek zleca
produkcję swoich ubrań/bielizny/butów w krajach Azjatyckich bo
to
zmniejsza koszty. Nie twierdzę, że mam oryginalną bieliznę. Za to z ręką
na sercu mogę powiedzieć, że oprócz świetnego wyglądu , nosi się się
komfortowo i niezwykle wygodnie.
Beżowy jest profilowany, ale bez żadnych dodatkowych gąbeczek. Zaś wersja czarna jest bardziej usztywniana. Wewnątrz posiada dodatkowe wkładki, które zawsze można bez problemu wyjąć.
Od kilku dni także testuję sobie roll-on z kolagenem. Kosztował nie całe 3$ i wzięłam go tak z ciekawości. Ta masująca kulka może zdziała coś na moje opuchnięcia pod oczami. Kosmetyk ma wodno żelową konsystencję i ledwo wyczuwalny zapach. Podczas aplikacji ma się wrażenie przyjemnego, relaksującego chłodzenia.
Kosmetyk dotarł zafoliowany. Potem obejrzałam kartonik. Opis i sposób użycia jest także po angielsku, ale składu w tym języku już się nie doszukałam. Ale jak na razie oczu mi nie wypaliło, więc chyba jest ok:)! Używam go rano i wieczorem.Fajny, przyjemny w użyciu gadżet. Na efekty trzeba jednak poczekać. Jeśli posiada jakieś cudowne właściwości, na pewno Wam o tym napisze. Teraz mogę stwierdzić , że dobrze nawilża, łagodzi napięcie skóry, delikatnie rozjaśnia, chłodzi .
Oprócz roll-onu wpadły mi w oko inne drobne gadżety. Mam ostatnio pociąg do rozmaitych ciekawostek. Ale także w innym sklepie upatrzyłam ładną bieliznę. Ach, bycie kobietą jest niezwykle trudne. Tyle ładnych i przydatnych rzeczy, co tu wybrać !
Całkiem nieźle wygląda ta bielizna :)
OdpowiedzUsuńjesem ciekaw tego rollera ;p
OdpowiedzUsuńNa razie spisuje się dobrze
UsuńBardzo ładne biustonosze.
OdpowiedzUsuńFajna ta bielizna, linki kliknięte :)
OdpowiedzUsuńklikniesz też u mnie ? :)
fajne, zwłaszcza ten jasny, beżowy stanik mi się podoba, super, że jest przedłużony, to pewnie wygodniejsze, nie mam żadnego podobnego modelu
OdpowiedzUsuńOba są super wygodne!
UsuńWszystko teraz jest produkowane w Chinach :) Beżowy staniczek -super :)
OdpowiedzUsuńwww.khatstyle.blogspot.com
Bielizna wygląda na prawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie zamawiam bielizny przez internet :P. Nie zdziwiłabym się, gdyby była ona właśnie z Triumpha :)
OdpowiedzUsuńPiekny ten biustonosz. Klikam w linki u ciebie :):)
OdpowiedzUsuńPomożesz? Proszę o poklikanie w linki ;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/01/wishlist-dresslink.html
Odwdzięczam się tym samym
buzkiaki ;*
pomogę oczywiście
UsuńOch staniczki wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://kamila-mackowiak.blogspot.com/2016/01/pozytywna-energia-poranny-usmiech-nie.html
dziękuje
UsuńŚliczne te biustonosze, jak zaskoczona musiałaś być gdy zobaczyłaś, że są z Triumpha haha
OdpowiedzUsuńPozdrawia ciepło!
Tak, ale to było bardzo pozytywne zaskoczenie
Usuńpoklikane :)
OdpowiedzUsuńfajny ten pierwszy biustonosz,a roll ona bym sie bala.Skora pod oczami jest strasznie cienka i wrażliwa.wole sprawdzone kosmetyki w te okolice.
Nice post. The Bra's looks so good!
OdpowiedzUsuńKisses from germany, Sophie♥
Bardzo ładne są te staniczki i roll-on mocno intryguje. Świetne zamówienie!
OdpowiedzUsuńTen roll-on ciekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńwow, bardzo ladna ta bielizna ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten szary stanik. Ciekawa sprawa z tym Triumphem.
OdpowiedzUsuńoch, ale cudne biustonosze!
OdpowiedzUsuńJakie ładne biustonosze :)
OdpowiedzUsuńStaniki bardzo fajne,ale to też raczej kupuje się dla swojego Mężczyzny ;-).
OdpowiedzUsuńPozytywne zaskoczenie. Bardzo ładne biustonosze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aniu
Ciekawy ten przyrząd! :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Fajne te biustonosze :) ja mam problem z dobraniem rozmiaru więc muszę przymierzyć w sklepie (jeśli to jakiś nowy model).
OdpowiedzUsuńpiękne biustonosze ;) zobaczę co tam mają na sprzedaż dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę staników z pushapem (czy jakoś tak) Ja muszę przymierzać, bo mam problem z doborem biustonoszy czasem ;)
OdpowiedzUsuńI raczej nie podałabym rozmiaru moich piersi w internecie ;)
Mój blog - Klik. Zapraszam! ;)
Podobają mi się te staniki obydwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne te staniczki, a zwlaszcza ten bezowy <3
OdpowiedzUsuńnice post. nice choice. Have a good day
OdpowiedzUsuńczy ze strony twinkedeals można zamawiać do polski?
OdpowiedzUsuńTam akurat jest darmowa wysyłka. Ale ja zawsze wykupuję sobie za około 2$ tzw tracking number - czyli po naszemu nr śledzenia (taki jak w listach poleconych ). Wtedy widać w wyszukiwarce gdzie ta paczka jest, a tak może zaginąć i nic nie zrobimy. Można też ją ubezpieczyć też za sympoliczne 2$ ale z tej formy zabezpieczenia nie korzystałam. Chyba jak bym zamawiała coś cenniejszego to bym ubezpieczyła.
UsuńHej,
Usuńja wykupiłam tracking i nic nie dostałam. Ani maila ani sms. Jak to wygląda?
Będę wdzięczna za odpowiedź :)
Mam podobne pytanie jak wyżej,zmaówic raczej mozna, ale czy wiąże się to zdodatkowymi kosztami, poza kosztem asortymentu zamawianego? Proszę o odpowiedź. Dziękuję
OdpowiedzUsuń