Witajcie
Pomadka ochronna z filtrem 25 SPF oraz z olejem z wiesiołka
Opearol / Adamed
Rozkoszuję się ostatnimi czasy produktami marki Opearol. Za ich produkcję odpowiada Adamed, firma z branży farmaceutycznej. To z pewnością daje mi pewne poczucie bezpieczeństwa i świadczy o dbałości wkładanej w recepturę i przygotowanie każdego z tych dermokosmetyków. W ich skład wchodzi kilka serii: Balance, Hydrosence, Essence , Stimulance ,Eliftance oraz pomadki .
Uwielbiam pomadki do ust w sztyfcie i zużywam ich w ciągu roku dość sporo. Ale Sunnyday Oeparol to pierwsza z mojej kolekcji, posiadająca filtr SPF.
Opis produktu
Zawiera wysokiej jakości naturalne składniki, w tym olej z nasion wiesiołka, zalecany przy pielęgnacji skóry suchej i alergicznej. Olej wiesiołkowy jest bogatym źródłem naturalnych substancji budulcowych skóry, a metoda tłoczenia na zimno umożliwia zachowanie w produkcie jego cennych, prozdrowotnych właściwości. Pomadka zawiera filtry przeciwsłoneczne SPF 25 – ochrona średnia.Pomadka zabezpiecza usta oraz skutecznie je pielęgnuje, dzięki zawartości kompleksu OleaSunProtect, unikalnemu połączeniu filtrów UVA/UVB i oleju z nasion wiesiołka:
- Chroni usta przed negatywnym wpływem promieniowania słonecznego;
- Nawilża oraz optymalnie natłuszcza usta, zapobiegając ich przesuszaniu i pierzchnięciu;
- Odżywia usta, przeciwdziała podrażnieniom i przyspiesza regenerację popękanego naskórka.
Skład
Ricinus Communis Seed Oil, Synthetic Beeswax, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Methoxy-Cinnamate, Copernicia Cerifera Cera, Lanolin, Isopropyl Myristate, Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Cera Microcristallina, Cyclopentasiloxane, Candeli Oenothera Biennis Oil, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Aroma, Propylparaben, BHA, Eugenol, Limonene, Methyl 2-Octy-Noate, Citral.
Oeparol Sunnday Pomadka ochronna- moja opinia
Pomadka umieszczona jest w skromnym, estetycznym kartoniku. Sama pomadka to tradycyjny,wysuwany sztyft . Opakowanie jest wykonane z lekkiego, białego plastiku z przewagą pomarańczowych zdobień. Jasny kolor sztyftu oczywiście nie barwi ust, tylko pozostawia na ich powierzchni subtelny błysk. Bardziej efekt zdrowo wyglądających ust niż przesadzonego błyszczenia. Bardzo łatwo się rozprowadza. Nie jest ani za twarda ani za miękka. Pod wpływem ciepła skóry delikatnie się topi i dzięki temu sam proces jej nakładania jest bezproblemowy. Z pewnością jej atutem jest też przyjemny, naturalny zapach.
Większość z Was sięga zapewne po pomadki ochronne zazwyczaj w sezonie zimowym. Ja bez odpowiedniego smarowidła także teraz mam problem z suchymi skórkami. Kosmetyki kolorowe swoja drogą. Ale sztyfty czy balsamy do ust stanowią u mnie ważny punkt w pielęgnacji przez cały rok.
Pomadki Sunnyday Oeparo używam codziennie i nawet kilka razy w ciągu dnia. Gdy wychodzę na dwór lub gdy czuję taką potrzebę. Nawilża i natłuszcza delikatną skórę ust. Pozostawia po sobie powłoczkę, która chroni przed wiatrem i słońcem. Tak, słońcem ! Tu dodatkowo mamy filtr 25SPF czyli już taką średnią ochronę. Poza tym wygładza i zapobiega pierzchnięciu ust. Myślę, że spełnia swoje zadanie jako pomadka ochronna. Regularnie używana dba o piękno i zdrowie ust. Jednak faktycznie najlepiej mieć ją pod ręką i stosować tak przynajmniej 2- 3 razy dziennie. Może nie ma takiego efektu wow od razu tylko trzeba chwilę poczekać. Nie mam jednak na tyle dużych problemów ,żeby potrzebować czegoś bardziej intensywnego i szybciej działającego.
Koszt takiej pomadki to około 5-7 zł. Dostaniecie ją w aptekach stacjonarnych i internetowych .
Jestem ciekawa czy i Wy sięgacie po pomadki ochronne z filtrem? Cz raczej nie przykładacie do tego uwagi?
Super wpis :-) super pomadka i świetna cena ;)
OdpowiedzUsuńZostanę wierna Carmexowi :)
OdpowiedzUsuńprodukty tej firmy podobno sa dobre :)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam tego jeszcze, więc wszystko przede mną 💙
OdpowiedzUsuńooo taka właśnie by mi się przydała :D
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po pomadki z filtrem, nie zwracam na to uwagi :)
OdpowiedzUsuńPrzyda się na pewno w lato :D
OdpowiedzUsuńLubię mieć zapas pomadke do ust. Może kiedyś wypróbuję i tą.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale przydałaby się ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Nie miałam jeszcze żadnego produktu oeparol jednak znam pozostałe marki tego brandu.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy, ale po recenzji jest to ciekawy produkt! :)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie kusiły pomadki jak tylko zobaczyłam je w sklepie, ale moje zapasy nie pozwalają mi na zakup nowej.
OdpowiedzUsuńMi by się przydała. Latem często mam problem z pękającymi ustami.
OdpowiedzUsuńFajnie bo nie jest droga
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę, nie jestem fanką pomadek ochronnych.
OdpowiedzUsuńKochana, to czego używasz na spierzchnięte usta? :) Też nie lubie np. jak kleją mi się usta ale ta akurat mi sie fajnie sprawdza :)
UsuńMam i jest bardzo fajna, szkoda że ma parafinę bo ją zjadamy.
OdpowiedzUsuńMiałam pomadkę z filtrem z Gal ,była super. Tą firmę też lubię,jeśli chodzi o mazidełka ochronne do ust.
OdpowiedzUsuń