Piękno chwili

Witajcie

Biała, koktajlowa sukienka z Romwe

Często jesteśmy tak zajęci, że umykają nam rzeczy warte uwagi. A wystarczy chwilę zwolnić, by wokół siebie dostrzec tyle wspaniałych rzeczy. Nie trzeba mieć milionów,aby ciekawie i milo spędzić czas. Ładna pogoda sprzyja pieszym wędrówką, podziwianiu otaczającego nas krajobrazu. Ja staram się korzystać z tych dobrodziejstw . Wczoraj po południu , a także dziś byliśmy na pobliskim jeziorku. Młody dzielnie spacerował, choć do pokonania mieliśmy klika kilometrów . Ale drogę powrotną pokonaliśmy już autobusem. Część plażowiczów już w pełni wykorzystywała uroki wody i czerpali radość z kąpieli. My pomoczyliśmy nóżki. Ksawcio oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie wychlapał się cały. Oczywiście miałam dla niego ręcznik i ubrania na zmianę.

Zastanawiałam się, którą z nowości ubrać na spacer i zdecydowałam się na delikatną i romantyczną sukienkę z Romwe. Ma ona zamek na plecach. Z tyłu także jest wiązana. Po bokach ma dość spore kieszonki. Materiał na pierwszy rzut oka określiłam jako sztuczny. Jednak miło się zaskoczyłam, gdyż prawie wcale mimo dużej temperatury się  nie spociłam. Nie przepuszcza za wiele powietrza, ale szybko odparowuje wilgoć i błyskawicznie wysycha. Niezmiernie podoba mi się jej fason. Doskonale nadaje się na dzień, jak i wyjście do klubu lub rodzinną imprezę. Mogłaby być dostępna jeszcze w innych kolorach. 

Torebkę z motywem łowickim uszyłam sobie ostatnio. To taka mniejsza wersja zakupowej. Taka na najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz muszę uszyć jeszcze większą z kieszonkami.

Sukienka Romwe dostępna tu klik

Sukienka klik tu

Jak Wy spędzacie pierwszy czerwcowy weekend ? Mam nadzieję, że tak milo jak ja :).