Witajcie
Peeling energetyzująco -pobudzający
SPA Vintage Body Oil
O ile ostatnio odpukać dość długo nie narzekałam na żadne uczulenia to i mnie dopadło. Muszę brać tabletki, bo się zapłaczę, katar leci mi z nosa ciurkiem itp. Dobrze, że też jestem zabezpieczona na wszelki wypadek. Głównie przez to, że małemu przytrafiają się różne przypadki. Bo dostałam wysypki podobnej do tej po oparzeniu słonecznym,ale w miejscu nie narażonym na promienie słoneczne. Lubię lato ,ale te pod względem działania różnych czynników drażniących jest dla mnie bardzo dokuczliwe. Jeszcze jest znośnie jak pogoda jest normalna , czyli ciepła. A gdy pada, wieje, to jeszcze wychodzą różne gryzące robale. I też mi się potem takie ukąszenia długo goją. Chyba się starzeję :).
To trochę Wam pomarudziłam na wstępie. Ale nie to miało być tematem moich "wypocin" twórczych. Dziś chciałabym Wam przybliżyć peeling SPA Vintage Body Oil. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji ciała bez regularnego stosowania tego kosmetyku. Martwy naskórek, skóra męczona słońcem, spocona i wymagająca odpowiedniego podejścia. Teraz chyba najlepiej odpowiadają mi lżejsze balsamy, szybkie prysznice w ciągu dnia. Do tego 2 razy w tygodniu przyjemny masaż z użyciem peelingu.
Opis kosmetyku
Peeling do ciała SPA PROFESSIONAL zawiera wyjątkową kompozycję kwasów tłuszczowych, które mają właściwości stymulujące wewnątrzkomórkowy proces dotleniania, przywracające ochronę hydrolipidową oraz gwarantują dostateczne nawilżenie skóry. Kryształki cukru oraz drobne kawałki z łupin orzecha ścierają wierzchnią warstwę naskórka, co powoduje pobudzenie skóry do szybszego wzrostu i odnowy oraz wzmacnia elastyczność warstw głębszych. Poczuj się jak w SPA!
Składniki aktywne
OLEJ ARGANOWY, olej migdałowy, ekstrakt z limonki, witamina E
Skład
Sucrose, parraffinum liquidum, silica, parfum, juglansregina, argania spinosa kernel oil, citrus auranitifolia (lime) fruit extract, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, tocopheryl acetate, citral, citronellol, D-limonele, geraniol,linalol, CI47000 olej arganowy, olej migdałowy, ekstrakt z limonki, witamina E
Peeling energetyzująco -pobudzający SPA Vintage Body Oil Professional - moja opinia
Miałam już w swoich łapkach peelingi SPA Vintage Body Oil, ale po raz pierwszy sięgnęłam po wersję profesjonalną w tym jakże efektowny słoju/weku. Są i plusy i minusy takowego opakowania. Nie każdy może mieć miejsce na taki spory słoiczek, a dodatkowo trzeba uważać by się nie stłukł. Ja na szczęście takiego problemu nie mam. Znalazłam odpowiednie miejsce dla tego uroczego kosmetyku i jest on całkowicie bezpieczny. Stylizowany na "Wek" słój z pewności wygląda atrakcyjnie i będzie niewątpliwie ozdobą łazienki. Także myślę, jest to ciekawy pomysł na prezent. Po zużyciu kosmetyku, słoiczek można spożytkować do czegoś innego.
W peelingu jak widać da się od razu zauważyć cukier, drobinki orzecha i oleistą ciesz. Było ciepło, jak robiłam zdjęcia dlatego trochę "tłuszczyku" usadowiło się akurat na samym wierzchu kosmetyku. Pamiętajmy, żeby wkładać suche ręce do słoja. Woda przyspieszy rozpuszczanie cukru i kosmetyk nie będzie miał tej mocy!
Działanie peelingu można stopniować. Używany na suchą bądź tylko lekko wilgotną skórę, będzie bardziej intensywny i dłużej możemy się cieszyć jego funkcją zdzierającą. Im więcej wody zastosujemy przy peelingu, tym będzie on łagodniejszy. Nie bójcie się jednak! Jest to dość mocny peeling,ale nie wersja total hard. Chyba solne peelingi są mocniejsze . Drobinki cukru są subtelniejsze. Orzech też jest drobno zmielony. Zaś parafina, olej arganowy i migdałowy sprawiają , że kosmetyk dodatkowo natłuszcza i nawilża skórę. No tak, jest parafina. Ukrywać tego nie będę. Zresztą jak i faktu, że w kosmetykach do ciała mi nie przeszkadza!
Peeling dobrze złuszcza martwy naskórek. Co sprawia, że skóra staje się gładsza i milsza w dotyku. Po jego użyciu nie stosuję teraz już dodatkowych nawilżaczy, gdyż sam peeling radzi sobie w tej kwestii świetnie! Liczyłam jedynie na bardziej orzeźwiający zapach, skoro jest to peeling energetyzująco - pobudzający. A tu zastała mnie słodkawa woń. Ładna, nie bardzo intensywna. Jeszcze przez chwilę zatrzymująca się na skórze po użyciu peelingu.
500 ml kosmetyku to koszt około 33 zł. Sami już musicie zdecydować, czy to dla Was dużo, czy też nie. Znaleźć go możecie w drogeriach internetowych i stacjonarnych, bądź też w sklepie firmowym tenex24.pl
Kupujecie peelingi, czy wolicie takie domowej roboty?
raczej sama skręcam peelingi :D
OdpowiedzUsuńLubię cukrowe zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńO kurcze,ale ładny...taki słój od zawsze mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńTakie peelingi lubię najbardziej, świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wpis/ ogólnie przyjemnie czyta mi sie twojego bloga pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post http://riwlawn.blogspot.com/
Raczej kupuje peelingi :) a ten wyjątkowo mnie zaciekawił :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Przede wszystkim życzę zdrówka. Niestety mało używam kosmetyków, a jeśli już to te kupne, bo trochę z braku czasu i trochę z lenistwa nie chce mi się ich robić. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego peelingu! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :) Ja wolę kupować peelingi, osobiście do ciała uwielbiam te z Joanny :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło, jeśli wpadniesz i skomentujesz :) http://marysiaofficialblog.blogspot.com
Szczerze to rzadko używam peelingu i wiem , że robię błąd :( opakowanie śliczne ale wolałabym bardziej świeży zapach , nie lubię słodkich ;)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie nie mieć pod ręką peelingu do ciała :) Ten wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo dobrze sprawdza się peeling z white flower's dostępny w Biedronce. Jest boski <3
OdpowiedzUsuńzapach by mi się bardzo spodobał !
OdpowiedzUsuńMiałam pomarańczową wersję, peeling był ok. jednak parafinę i tak musiałam zbyć żelem.
OdpowiedzUsuńCena akurat,ma fajną konsystencję i osobiście w peelingach lubię większe opakowania:)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi w takich opakowaniach, bo właśnie potem można wykorzystać je do tych własnej roboty :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Z chęcia bym spróbowała takiego pobudzającego peelingu
OdpowiedzUsuńMiałam olejek do kąpieli tej firmy i nie byłam z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńObecnie stosuję peelingi Perfecty, ale moim ulubionym jest domowy z kawy :)
Uwielbiam peelingi. ♥♥
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z nim swojego czasu!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki tej marki, miałam orzechowy peeling, dobrze ściera i natłuszcza
OdpowiedzUsuń