Witajcie
Masło z olejem arganowym
Spa Vintage Body Oil / Tenex
Masła to jedne z moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji ciała. Dziś opowiem Wam trochę o pachnącym mazidle od SPA Vintage Body Oil. To kolejny kosmetyk tej marki i muszę Wam powiedzieć, że nie zawiodłam się na nim. Gęstsza i bardziej odżywcza formuła maseł idealnie sprawdzi się u posiadaczy skóry suchej i podrażnionej, a także podczas zmian temperatur oraz narażenia organizmu na niekorzystne działanie różnych czynników , w tym pogody.
Opis kosmetyku
Masło do ciała SPA VINTAGE BODY OIL z olejem arganowym zawiera wyjątkową kompozycję kwasów tłuszczowych, które mają właściwości stymulujące wewnątrzkomórkowy proces dotleniania, przywracające ochronę hydrolipidową oraz gwarantują dostateczne nawilżenie skóry. Olej wykazuje właściwości regenerujące oraz łagodzące podrażnienia. Witamina E spowalnia proces starzenia się skóry. Olej migdałowy odżywia, wygładza, uelastycznia skórę. Ekstrakt z limonki zmiękcza i wygładza skórę, nadając jej miękkość i sprężystość. Ma działanie odświeżające, energetyzujące. Aromaterapeutyczny zapach odpręża, relaksuje i sprawia, że zabieg staje się niezwykłym rytuałem dla ciała i zmysłów.
Poczuj się jak w SPA!
Cena 14 zł
Dostępność tenex24.pl
Masło do ciała z olejem agranowym - moja opinia
Myślałam, że zapach masła będzie tak samo słodki jak żelu pod prysznic z tej samej linii. Tu oprócz słodyczy i ciekawej nuty kakaowo - orzechowej, pojawia się powiew świeżości. Zapach staje się dzięki temu wielowymiarowy i nabiera wyrazu. Chociaż jest intensywny, odczucia po aplikacji są niezwykle przyjemne.
Kolor masła to beż, zaś konsystencja nie jest bardzo zbita. Patrząc na zdjęcia pierwsze skojarzenie to budyń. W rzeczywistości masło jest na tyle gęste, aby nie uciekało z palców i było treściwe, z drugiej zaś sprawiało że aplikacja jest szybka i prosta. Masło płynnie sunie po skórze, pokrywając ją równomierną warstwą . Część produktu wchłania się. Reszta pozostaje na powierzchni, tworząc film na skórze. Jest to raczej takie uczucie aksamitności. Nie musicie się obawiać więc dyskomfortu powstałego z przylepiania się do wszystkiego naokoło.
Masło może i nie grzeszy rewelacyjnym składem, za to spełnia swoje podstawowe funkcje. Nawilża, natłuszcza. Sprawia że skóra jest gładsza, bardziej elastyczna, mniej podatna na mikro urazy. Pomaga walczyć z miejscowymi przesuszeniami. Regularnie używane widocznie wpływa na kondycję skóry.
Oczywiście nie wspomniałam o uroczej grafice pudełeczka z masłem. Nie raz już zresztą pochlebnie pisałam o wizualnej stronie kosmetyków SPA Vintage Body Oil. Nie da się przejść obok nich obojętnie i z pewnością wyróżniają się na sklepowej półce. Odkręcany słoiczek można po wykończeniu kosmetyku wykorzystać na drobiazgi. Ja swoje zostawiam na śrubki. Jako zabezpieczenie kosmetyku producent zastosował sreberko.
Zaglądajcie na FP Dermo Future Precision , bo ostatnio pojawiły się nowości z postaci ciekawych zestawów. Ja mam już jeden w swoich zbiorach:).
Miałąm i się średnio z nim polubiłam :C
OdpowiedzUsuńTeż lubię masła do Ciała, ale tego jeszcze nie znam. ....
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, zwłaszcza ta konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńLubię masła do ciała, cena zachęca do zakupu :-)
OdpowiedzUsuńChetnie bym sprawdzila na sobie ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńFajny balsam :) Ale myślę, że dla fanatyków takich cudeniek to trochę za mało;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Nie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Lubie takie uczucie aksamitności na skórze, więc moze wypróbuję ten produkt.
OdpowiedzUsuńLubie ich produkty!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście przypomina budyń
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki tej serii :-)
OdpowiedzUsuńMasło prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMam to masło, ale na razie czeka sobie w zapasach :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w link w najnowszym poście :*
Bardzo ciekawy produkt wygląda jak budyń waniliowy - a grafika przyciąga oko ;)
OdpowiedzUsuńhmm, bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna dla oka konsystencja :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda jak budyń, jestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńJak już zużyję wszystkie moje nawilżacze to na pewno kupię jakieś masło do ciała . Szkoda że to nie jest dostępne stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki uwielbiam
OdpowiedzUsuń