Trochę futra i puchaty pomponik

Witajcie

Zakupy z Zaful

Stylizacja

Chciałabym się ubierać tak normalnie, jak wszyscy i czasem nawet mi się to udaje. Jednak potem wychodzi moja prawdziwa natura i woła, że chce to lub tamto i ma dość nudy, oklepanych fasonów. Ostatnio nawet kuzyn widział mnie przelotem, bo jechał samochodem . Potem dzwoni i mówi, że poznał mnie po butach. No wiesz, te inne , takie kolorowe, jak dla dzieci tylko większe. Cóż, tak je określił, hehe. Ale często właśnie ktoś się zagapi bo mam nietypową czapkę czy inną część garderoby. Ja sobie w ten sposób poprawiam humor. Czasem nie do końca nawet jestem przekonana. Tak patrzę w swoje odbicie i czuję, że wyglądam nieco śmiesznie. Uśmiecham się sama do siebie i stwierdzam, że jednak jest w porządku. Bo skoro się śmieje, mam lepszy humor to może i komuś poprawię, jak tak na mnie spojrzy! Trochę na przekór, ale z dystansem do siebie i do świata. Uwierzcie, tak jest łatwiej i żyje się o wiele przyjemniej.

 

Kurtka  klik tu

Szal klik tu

Czapka z pomponem klik tu

Czapka Denim klik tu

Botki Bonprix  klik tu

Legginsy Bas Bleu klik tu

 

Kurtka  jest idealna na jesień ! Tak , niech Was nie zwiedzie obszerne futro przy kapturze. Lubię dżinsy, ale od kurtek trochę stroniłam. Ale swego czasu podejrzałam  ciekawą, bardzo podobną do tej kurtkę u Eweliny ( z bloga Włosy Muszą Być Długie oczywiście ) i tak mnie naszła chętka. Potem jakoś o tym zapomniałam i tadam. Takiego olśnienia doznałam przeglądając co by wybrać w Zaful. Bardzo dużo przemawia za tym modelem i teraz jestem pewna , że to jest stanowczo udany zakup. Mimo iż sam dżins do cieplejszych nie należy, tu jest mi ciepełko. A to za sprawą nie za grubej podszewki. Poszewka jest kolorowa co w połączeniu z wierzchem daje praktyczny efekt , bo kurtka tak szybko się nie brudzi. Futro jak już wspominałam jest doczepiane. Tak samo jest w przypadku rękawów. Bardzo dobrze, bo do prania w pralce lepiej futrzaków nie wrzucać. Albo wyłysieją, albo klapną. Zapinana jest na dwa sposoby :metalowy zamek plus na wierzchu napy. U dołu i w pasie dodatkowo mamy ściągające sznureczki. Kolejnym praktycznym aspektem są świetne, pakowne kieszonki. Kurtka jest też nieco dłuższa, więc przy zmianach pogody mam pewność że nie obwieje mi nerek.

 

Mam ostatnio jakiegoś bzika na punkcie nakryć głowy, więc nie mogłam sobie odmówić czapeczki z uroczym, puchatym pomponem. Za to bejsbolówka to już u mnie klasyka. Tym razem zdecydowałam się na wariant dżinsowy plus róż. Jak może zauważyliście, ta czapeczka ma również różowy spód daszka. Obie zamówiłam z myślą o noszeniu z kurtką.

 

Tego, amerykańskiego szala już niestety nie ma. Jednak są inne , więc  może wybierzecie coś dla siebie. Są to tak zwane kominy zakładane na dwa razy. Nie za grube, a fajne i przyjemne w noszeniu. No i co ważne prezentują się ciekawie. 

 

Botki i legginsy widzieliście już nie raz ! Skoro je noszę, to znaczy że są wygodne i nadal wyglądają tak dobrze jak w dniu zakupu. Botki nie są ocieplane, ale wcale mi nóżki w nich nie marzną i pewnie pochodzę w nich jeszcze do tych pierwszych mrozów.

Kurtka jest świetna i na rower i ogólnie na spacer. W tym sezonie to moja ulubiona. Czasem tak mam, że jak już się do czegoś przykleję , to ubieram te rzecz aż do znudzenia.