Equlibra Baby , Kojąca emulsja z tlenkiem cynku

Witajcie

Equlibra Baby 

Equlibra to kosmetyki z aloesem i innymi dobrciami w składzie. Dziś głównie przybliżę Wam zalety kojącej emulsji z tlenkiem cynku Equlibra Baby i małe co nie co o chusteczkach nawliżanych. Może wydawać się, że Ksawcio jest za duży na stosowanie takich kosmetyków, jednak u nas sprawdza się świetnie i jest nieocenioną pomocą w trosce o zdrową skórę.

Kojąca emulsja z tlenkiem cynku  - opis

Kojąca emulsja o fizjologicznym pH to preparat na bazie wody o działaniu ochronnym i łagodzącym objawy podrażnień, wysypki i odparzenia pieluszkowe. Lekka formuła emulsji i ograniczone działanie okluzyjne umożliwiają wielokrotne stosowanie. Używana regularnie, po każdej zmianie pieluszek, zapewnia barierę chroniącą nawet najbardziej wrażliwe obszary skóry, podatne na występowanie podrażnień i wysypki. ZAWIERA 97% składników naturalnego pochodzenia. Wskazany do pielęgnacji skóry noworodka (0+). Opracowany tak, by zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii. 

Kojąca emulsja umieszczona jest w miękkiej tubce. Oczywiście od razu nasuwa sie aspekt wizualny, który cieszy oko nie tylko dziecka ale przyznam że mi się również bardzo podoba. Otwieranie typu klik sprawdza się tu doskoanle. Gęsta, ale kremowa konsystencja dobrze rozprowadza się na skórze, nie roluje,ale też nie obciąża delikatnej skóry.

Kosmetyk przeznaczony jest dla dzieci noszących pieluszkę. Jednak ja sięgam po niego w pielegnacji młodego. Każdy organizm jest inny , podatny na różne czynniki w mniejszym lub większym stopniu. A Ksawcio latający już dawno w gatkach, ma nadal tendencję do zaczerwienień na tyłku. No cóż, taki urok. Jestem zdania, że skoro można czemuś zapobiegać to warto systematycznie włączyć odpowiednią pielęgnację. Zwłaszcza, że nie każdy krem się u nas sprawdza. Często "krem dla dzieci" wywołuje u młodego szczypanie, zwłaszcza jak coś tam już jest lekko czerowne . Jeśli nie mam pod ręką odpowiedniego kremu, to wtedy sięgam po zwykłą mąkę ziemniaczną. Ale to środek doraźny. 

To kolejny kosmetyk Equilibra Baby, któremu nie mogę odmówić genialnego składu. Jak już w nazwie możemy przeczytać, zwiera tlenek cynku o właściwościach gojących. Zawiera także odżywcze masło shea, ochronną glicerynę, kojący wyciąg z owsa i negietka, witaminę E zapewniającą elastyczność, nawilzjaący i zmiękczający olej ze słodkich migdałów oraz nawilżający i ochornny aloes. 

  

 

O Delikatnych chusteczkach oczyszczających już Wam pisałam , gdyż nie raz w moje ręce trafiła mniejsza wersja.Więc tak streszczę moje wrażenia. Tym razem mam duże, pełnowymiarowe opakowanie z wygodnym otwieraniem wykonanym z plastiku. Ułatwia to zachowanie świeżości chusteczek na dłużej i ogranicza ich wysychanie. Są miękkie, delikatne, trochę się rozciągają. Nie pachną zbyt intensywnie,a co najbardziej istotne nie podrażniają i nie powodują szczypania . 

W opakowaniu znajduje się 72 chusteczki, to taka dość standardowa ilość. W niektórych czasem jest coś ponad 60. 

Dobry skład z pewnością przemawia za chusteczkami, zwłaszcza u dzieci i osób dorosłych , które miewają problemy z podrażnieniami i różnego rodzaju alergiami. Mimo,iż mój Ksawery skończył cztery lata , to nie rozstajemy się z chusteczkami. Zwłaszcza w podróży sa niezastąpione, bo można nimi wytrzec też twarz czy rączki. A w domu jak ogarnia mnie lenistwo, to też pupę czy stoik po klejącym soku. Też się nadają doskonale!

Więcej o kosmetykach przeczytacie na stronie equilibra.pl 

Tak więc jak ja nie używam kremów patrząc na etykietę kosmetyków, tak czasem u Ksawerego też stosuję produkty przeznaczone dla młodszych dzieciczków. Ale kieuję się aktualnymi potrzebami, a nie sztywnymi wytycznymi porducenta. Warto mieć rozeznanie i swój punkt widzenia ).