Witajcie
W świecie makijażu mineralnego Lily Lolo
Brwi są tym elementem twarzy , który kiedyś był traktowany rozmaicie. A to istniały teorie, że się ich malować nie powinno. Był też czas w którym dominowały kruczoczarne . Czasem wyskubane i tylko narysowane na skórze. Ile osób, tyle teorii. A niestety źle dobrany kształt brwi czy kolor zaburzają proporcje twarzy i najzwyczajniej w świecie czynią nas mniej atrakcyjne. Przerobiłam wiele wariantów metamorfoz moich brwi. Jedne mniej a inne bardziej udane. Teraz wspominam to z uśmiechem na twarzy. Chociaż brakuje mi jeszcze do ideału i muszę się podszkolić w makijażu, to widzę wielką różnicę na plus. Ale musiałam do tego dojść metodą prób i błędów. Dość długo używałam kredki do podkreślania brwi,aż skusiłam się na gotowy zestaw do ich malowania. Naturalny zestaw od Lily Lolo to mój drugi kosmetyk takiego typu,więc już nie jestem w tej kwestii zielona i zapałem testowałam kolor i trwałość kosmetyku.
Opis kosmetyku
-
W skład średniego zestawu wchodzi cień w ciepłym odcieniu brązu oraz wosk. Cieniem precyzyjnie wypełnisz wszystkie luki między brwiami, woskiem natomiast nadasz brwiom pożądany kształt. To idealny produkt, dzięki któremu Twoje brwi będą perfekcyjnie podkreślone, przez co sam makijaż będzie bardziej dopracowany i pięknie wykończony.
- łagodna, naturalna formuła
- lekka konsystencja
- nie zawierają substancji zapachowych ani talku
- wyjątkowo trwałe
- zawierają olejek jojoba oraz wosk karnauba
- 2g
Cena 48,50
Dostępność www.costasy.pl
W małym , biało czarnym pudełeczku ukrywa się okrągły, płaski pojemniczek. Plastikowe wieczko ma kolor matowej czerni, na której widnieje "koniczynka" Lily Lolo. Sezamie otwórz się. No nie, tak to nie działa. Ale zapewniam,że równie łatwo i szybko co zajęło mi wypowiedzenie tych słów. Jednym palcem odchylam wieczko pod którym ukrywa się malutkie lusterko. Kosmetyki do stylizacji umieszczone są w dolnej części wykonanej z sztucznego, białego tworzywa. Pół komory zajmuje wosk,zaś drugie pół dobrze napigmentowany cień.
Cień jest świetny. Nabieram go za pomocną pędzelka o płaskim, dość sztywnym włosiu aby mieć możliwość precyzyjnego nanoszenia kosmetyku na skórę. Można zwiększyć jego intensywność aplikując lekko wilgotnym pędzelkiem lub też na świeżo nałożony podkład. Stosowanie takiego kosmetyku to prawdziwa przyjemność. Wyrysowałam już różne kształty brwi. Czasem może za nieco wyraziste,ale nie mogłam się oprzeć. Taka forma produktu pozwala także na cieniowanie brwi i sprawia,że efekt jest naturalny a nie zbyt teatralny i przesadzony. Staram się,aby włoski u nasady były jaśniejsze,a przybierały na intensywności na zewnętrznych częściach. Bez wosku mogłabym się obejść. Na początku często pomijałam ten etap makijażu. Moje brewki raczej mają kształt kontrolowany , pozbawione tendencji jakiegoś odstawania. Jednak, gdy odkryłam że wosk przedłuża nieco samą trwałość cienia, a także kolor nabiera intensywności, sięgam po niego o wiele chętniej!
Wbrew pozorom to małe pudełeczko wystarcza na bardzo długo. To zapewne w dużej mierze zasługa genialnej pigmentacji. Dlatego nie trzeba nakładać tony kosmetyku,aby uzyskać pożądany efekt. Wystarczy odrobina i ten akcent dodający spojrzeniu wyrazu jest gotowy.
Z jednym muszę się nie zgodzić, odcień Medium nie jest ciepły. W sumie zimny też nie jest, określiłabym go raczej jako neutralny. W zależności od gęstości naturalnych brwi i ich koloru może przybrać nieco inny kolor. U mnie wydaje się dość ciemny. A przy podkreślaniu jaśniutkich brwi mamy, wpada w piękny, naturalny odcień brązu.
Czy chodzę bez makijażu? Hmm w sumie po domu tak, z psem również. Ale przeważnie ma chociaż lekki podkład na twarzy i "zrobione " brwi. Tak delikatna forma prawie no make-up jest dla mnie wygodna. Mam problem z oczami i o ile same kosmetyki mnie nie uczulają, to wiele innych czynników przyprawia mnie o potok łez. Do tego jakieś mazidło na usta, żeby nie pękały i czuję się dobrze !
Niestety nie znam tego produktu. =/
OdpowiedzUsuńNie znam. Ale o firmie Lily Lolo słyszałam :) Ja brwi podkreślam paletką z Kobo. Jest całkiem fajna i przyzwyczaiłam się do jej funkcjonalności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczorowo, weekendowo :)
Fajny zestaw. I przy robieniu makijażu i bez makijażu można sobie ładnie wyregulować brwi. Julka Dydak
OdpowiedzUsuńWidziałam już to duo i gdyby nie to, że ja i cienie do brwi = tragedia to pewnie zdecydowałabym się na to cudo :)
OdpowiedzUsuńNie znam również tego produktu.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie znam ale jest lubiany wiec coś w nim musi być :)
OdpowiedzUsuńProdukt godny polecenia ;)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Chociaż nie używam takich kosmetyków to wiem komu mogę cień polecić :)
OdpowiedzUsuńteż mam to duo, piękny zestaw, idealnie skomponowany do brwi
OdpowiedzUsuńTego produktu jeszcze nie miałam, ale przetestowalam już wiele różnych kosmetyków do brwi
OdpowiedzUsuńNice product!
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure via GFC and Google+
Please join me
Sunny Eri: beauty experience
Bardzo fajnie wygląda ten produkt, choć ja jestem przyzwyczajona do ''robienia'' brwi kredką :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, widzę kolorek mój.
OdpowiedzUsuńbardzo ladne masz brwi
OdpowiedzUsuńpiękny ten zestaw, z racji tego, że mam jasne i rzadkie brwi to sięgam po pomady :-)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione odcienie.
OdpowiedzUsuń