13.05.2017

Kuracja rewitalizująca z witaminą A DermoFuture Precision , NOWOŚĆ !




Witajcie

Witamina A w płynie dla pięknej skóry



Kiedy już się tak zachwycałam kuracją z witaminą K na naczynka i myślałam, że to będzie moje ulubione serum marki DermoFuture Precision, przepadłam bez reszty oczarowana wersją z witaminą A. Właściwie cała trójka, czyli również kuracja z biotyną jest kosmetykiem wartym uwagi( o niej również przeczytacie za jakiś czas). Jednak są rzeczy, które się lubi, a inne wręcz uwielbia! 


To nie żadna tajemnica, bowiem od dawna wiadomo jakie pozytywne właściwości dla naszej skóry ma witamina A.  Począwszy od utrzymania właściwego poziomu nawilżenia, wygładzenia i zmiękczenia naskórka, poprzez poprawę kolorytu, osłabienie występowania przebarwień. Wpływa również korzystnie na funkcje obronne skóry oraz chroni przed promieniowaniem UV.




Opis kosmetyku

Witamina A (retinol) to witamina młodości. Jej stymulujące działanie zmniejsza proces starzenia się skóry. Pełni ona funkcję czynnika normalizującego, odpowiada za regulowanie wzrostu komórek skóry. Retinol po dłuższym oddziaływaniu na skórę przenika do głębszych warstw naskórka, dzięki czemu wpływa na produkcję kolagenu i elastyny, co daje to efekt ujędrnienia i zwiększenia elastyczności. 
 
Wraz z wiekiem spada ilość kwasu hialuronowego w skórze, który odpowiedzialny jest za prawidłowe nawodnienie skóry, witamina A stymuluje jego produkcję. 
Dzięki tym właściwościom po kilku miesiącach stosowania witaminy A skóra staje się jędrniejsza, bardziej elastyczna, drobne zmarszczki ulegają spłyceniu, unosi się kontur twarzy. Retinol jako również substancja rozjaśniająca przebarwienia, jest skutecznie walczy z przebarwieniami posłonecznymi, co można zaobserwować w miarę regularnego stosowania takiej kuracji. Można zauważyć efekty stopniowego zanikania przebarwień.


Serum rewitalizujące ma przede wszystkim sprawić, aby nasza skóra starzała się wolniej. Często przebarwienia, utrata nawilżenia są tylko konsekwencją tego procesu. Nie oznacza to jednak, że kosmetyk dedykowany jest wyłącznie dojrzałym paniom (panom, bo i oni w końcu także mogą i powinni dbać o siebie). Jest to raczej produkt zdecydowanie nie nacechowany pod względem wieku. Czyli nawet dziewczyna około dwudziestoletnia może odczuwać korzystne działanie kuracji rewitalizującej. Czy to jako element specjalnej sesji wspomagającej skórę, czy też jako stałą część pielęgnacji. 



"Złota" kuracja ukryta została w 20 ml buteleczce z ciemnego szkła. Oczywiście wyposażonej w pipetkę. Piszę tak ze względu na to, że nie raz już mogliście oglądać u mnie sera/kuracje DermoFuture Precision. Wykorzystano w nich ten sam patent na opakowanie. Zresztą nie umniejszając mu, bardzo praktyczny! 

Zapach, kolor oraz konsystencja połączone w sposób bezbłędny, odpowiadają mi niesamowicie. Serum nazwałam złotym, gdyż w rożnym świetle przybiera odcień od słomkowego po właśnie ten kolor szlachetnego kruszcu. Zapach jest słodkawy, subtelny. Najbardziej podoba mi się konsystencja. Jest to zdecydowanie kosmetyk oparty na olejkach. Czuć to od razu. Nie oznacza to jednak, że poczujemy się jak oblepione mazią. Jest to lekki olejek, powiedziałabym że wodnisty. Nie wiem jak to dokładnie ubrać w słowa. Zaraz po aplikacji czuć przyjemne nawilżenie skóry. Po około 5-10 minutach kuracja wchłania się i dociera wgłąb skóry. Nie daje absolutnego matu, ale też nie lepi się. Za to jest niezwykle miękka i gładka! 

Serum jest na tyle delikatne, że można je nakładać pod oczy. I tu sprawdza się wyśmienicie. Ogólnie mam problem z oczami oraz skórą wokół nich. Kuracja rewitalizująca z witaminą A zastępuje mi w tej kwestii krem na noc pod oczy. Kiedy po wchłonięciu serum, nakładam na twarz i szyję krem pielęgnacyjny, pod oczy aplikuję drugą porcję serum. Tu najbardziej widać efekt rozjaśnienia. No i nie budzę się już rano z takimi worami pod oczami. Chyba, że pół nocy nie prześpię. 




Kuracja rewitalizująca z witaminą A DermoFuture Precision to kosmetyk przyjazny skórze alergicznej i kapryśnej, tak jak moja. Stosowana regularnie daje optymalny wzrost nawilżenia, wygładzenie cery. Stopniowo zmniejsza też widoczność przebarwień. Zapobiega również powstawianiu nowym. Serum nie daje się szybko zużyć, bo niewielka ilość olejku wystarcza do jednorazowej aplikacji. Dlatego też cena do wydajności idealnie pasuje. U mnie drugi dzień już jest słonecznie. Czekałam na to z utęsknieniem. Mimo iż się nie opalam, to jednak przy takiej pogodzie aż szkoda siedzieć w domu. Kuracja rewitalizująca daje taki zastrzyk nawilżenia oraz zregeneruje skórę po dniu spędzonym na świeżym powietrzu. Czytałam, że serum DermoFuture sprawia, że pory ulegają zmniejszeniu podczas stosowania. Czekam na ten efekt, bo niewątpliwie tą przypadłość trudno zwalczyć. Ale może już przy kolejnej buteleczce pojawią się symptomy poprawy.



15 komentarzy:

  1. Muszę w końcu kupić sobie jakieś serum do twarzy. Jak na razie tylko przeglądam recenzje i w tym tłumie nie wiem co wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym poznać to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kuracja :)
    Ja najczęściej decyduję się na nawilżenie ostatnio, bo po prostu uwielbiam. Regeneracja też by się przydała.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie sięgnę po to serum, wydaje mi się bardzo kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię sera tej marki, to także mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie nim zainteresowałaś :) Chętnie kupie i również będę czekać na efekty zmniejszenia porów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo osób chwali sobie produkty tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawa jestem jak moje przebarwienia zareagowały by na ten kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam podobny problem i nie wiem jak soie z nim poradzić. :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesujące serum :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy produkt. Obecnie stosuję serum z witaminą C :)

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię zarówno kuracje tej marki jak i ich urządzenia kosmetyczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawie to opisałaś. Nie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy, ale po twojej recenzji chętnie sięgnę po niego

    OdpowiedzUsuń
  14. Na ten moment u mnie odpada - nie mogę teraz stosować kosmetyków z witaminą A :(

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !