Witajcie
Bezpieczna walka z niechcianymi insektami i innym paskudztwem
Siedzę sobie na działce, wcinam kawał grilowanego mięska, a tu atakuje mnie krwiopijca. Najpierw jeden, potem spod krzaka wylatuje drugi. Paskudy zwęszyły temat i za chwilę przylatuje cała zgraja. A potem nie można się od nich opędzić. Dziabną, ukują, potem swędzi skóra i wyskakują bąble. Taka historia jest z pewnością znana większości z Was! Kiedy my korzystamy z pogody, komary ucztują ile wlezie. Nad jeziorem, nawet na balkonie, to małe stworzonka dopadną nas wszędzie. Nawet potrafią wprosić się do domu. I jak tu normalnie funkcjonować ?
Przyznam, że mnie komary akurat nie specjalnie lubią. Za to już Ksawerego czy pana tatowego podjadają namiętnie. Taka już ich uroda, że tak powiem. Niestety młody ma to do siebie, jak większość dzieci potem się strasznie drapie, co jest trudne do opanowania. Ale tegoroczne kapryśne lato obfituje w inne małe, upierdliwe stworzonka. Meszki ! Panoszą się nie tylko w żywopłocie, ale dosłownie latają w powietrzu i przemieszczają się w zaskakującym tempie. Dziś nawet będąc u znajomych i siedząc na schodach co chwilę widziałam małe, czarne robaczki. Szybko przemieszczają się i zawsze wędrują w towarzystwie. Ich ugryzienia może nie są bardzo bolesne, jednak szczypią. A przy większej ilości stają się dokuczliwe.
Oczywiście jak tylko jest sezon na spacery po lesie, jagody , apotem grzyby pojawia się kolejne i to groźniejsze zagrożenie, czyli kleszcze. Samo ukąszenie nie jest straszne. Czasem da się takiego gagatka wyciągnąć bez żadnych konsekwencji. Ale bardzo niebezpieczne są powikłania po ukąszeniu i przeróżne choroby przenoszone przez kleszcze, których konsekwencje możemy odczuwać dotkliwie do końca życia.
Dziś przedstawiam Wam dwa produkty stworzone do walki z meszkami, kleszczami i komarami przed firmę Kosmed. Do takich najistotniejszych cech obu preparatów należy fakt, że są oparte na naturalnych olejkach oraz są przeznaczone do użycia dla już rocznych brzdąców.
Od razu da się wyczuć te olejki, które umieszczono w składzie produktów. Zapach jest nieco dziwny, ale z pewnością nie jest nieprzyjemny. Czuć w nim m.in eukaliptus.
Wydawać by się mogło, że mamy ten sam produkt w różnych opakowaniach. ale czy tak jest na pewno? Wiadomo, atomizer i forma sprayu jest szybsza i wygodniejsza. W takiej formie możemy stosować HIT nawet na ubrania, a aplikacja zajmuje parę chwil. Żel trzeba wsmarować, a to rzecz jasna już jest nieco bardziej pracochłonne. Zapach tego preparatu utrzymuje się dłużej na skórze.
Preparaty różni konsystencja, forma aplikacji oraz opakowanie. Za to posiadają takie samo działanie oraz są oparte na tych samych składnikach - odstraszaczach robaków itd. Jednak spray ma krótszy i ładniejszy skład. Żel ma kilka dodatków, które nie są tragiczne i nie spalą nam skóry. To oczywiście była przenośnia. Jednak bez nich, tak jak w przypadku sprayu, otrzymujemy na prawdę naturalny postrach dla komarów, kleszczy i meszek. Muszę nadmienić, że żel nie wysusza skóry i pozostawia lekki film na skórze.
Gdzie znajdziecie HIT-y Kosmed? Ja widziałam w Rossmannie, więc to preparaty dobrze dostępne.
Jestem zadowolona z działania obu preparatów HIT od Kosmed. Na kilka godzin mam spokój z robactwem. Młody nie jest pokąsany, a co za tym idzie potem cały w zdrapkach. Możemy bezkarnie buszować po lesie, chodzić nad jezioro czy na działkę. Żaden z preparatów nie wywołał też u nas reakcji alergicznych. Jednak ze względu na skład oraz formę aplikacji łapkami i nogami jestem stanowczo za sprayem.
Musze je sprawdzić, panicznie się boję kleszczy ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Nie spotkałam się wcześniej, ale na szczęście w tym roku nie muszę aż tak się opędzać. Gorzej z muchami ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Mam w planach kupienie :) Czytałam już o nim i każdy wyraża się pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić :) Już komary zdążyły mnie zjeść hihi :)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie mamy problemu z komarami ufff, ale zapamiętam ten ten produkt na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńnie znam marki, ale spray by się przydał :)
OdpowiedzUsuńu mnie na szczęście aktualnie atakują tylko muchy .
OdpowiedzUsuńDzięki za po moc na pewno z czegoś skorzystam! :)
OdpowiedzUsuńTa Twoja propozycja od Kosmed skradła i moje serce.
OdpowiedzUsuńAch, to coś dla mnie - tak pomyślałam, gdy tylko zobaczyłam te produtky.
Taki żel jest na wagę złota! No i koniecznie duecie ze sprayem. :)
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
może się przydać ;) Pomyślę o tym ;)
OdpowiedzUsuńU mnie aktualnie komarow brak :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Przydatne produkty. Mnie już na szczęście komary nie ruszają :)
OdpowiedzUsuńTo akurat zawsze się przyda!
OdpowiedzUsuń