Witajcie
Naturalna pielęgnacja
Miałam już do czynienia z ujędrniającym kremem pod oczy z owocem granatu Cosmature. Całkiem dobrze się spisywał, ale jednak brakowało mu tego czegoś. Ogólnie dość trudno dobrać mi krem pod oczy. Zachęcona jednak pozytywnymi opiniami o tej serii, ale już konkretnie do twarzy, postanowiłam dać szansę kremom. Tak więc w moich łapkach znalazł się duet w postaci nawilżającego kremu na dzień i odżywcza wersja na noc.
Opakowania kremów mają ładną i estetyczną szatę graficzną. Owoc granatu bezsprzecznie i dosadnie informuje nas, co znajdziemy w kosmetykach. Bez problemu również odróżnimy wersję na noc i na dzień. Jak widzicie, nie mamy tu od czynienia ze słoiczkami. Kremy zamknięto w małych, ergonomicznych tubkach z zamknięciem typu klik.
Co spodobało mi się w kremach, to cudowny, bardzo oryginalny zapach. Z pewnością nie każdy przepada za tak mocno pachnącymi mazidłami do twarzy, ale dla mnie akurat ta nuta aromatu bardzo przypadła do gustu.
Myślę, że ten zestaw idealnie nadaje się na jesienne, zmienne pogody. Nie są właśnie za rzadkie, wodniste. Ale mimo swej odżywczej mocy, otulającej twarz, nie zapychają i nie oblepiają skóry. Czytałam gdzieś także, że po tych kosmetykach u niektórych z Was wystąpiło uczulenie. Nie da się tego przeskoczyć. To, że dla mnie, Basi i Kasi krem jest jak najbardziej w porządku, nie oznacza, że w kilku przypadkach nie zgra się ze skórą i trzeba będzie go odstawiać. U mnie, mimo wysypek i uczulenia, bo tak mam w pracy, postanowiłam zaryzykować. Używałam także kremów w fazie zaostrzenia alergii. Cóż, nic się nie działo strasznego. Pogorszenia też nie było, ale poprawy również nie zauważyłam. Więc akurat w tej kwestii kremy są raczej obojętne. Co nie ujmuje im oczywiście walorów pielęgnacyjnych!
Kremy z granatem Cosnature to gwarancja dobrego składu i pięknego zapachu. Lubię je przede wszystkim za to, że nawilżają i odżywiają na długo. Skóra jest miękka, gładka. Nawet przyzwyczaiłam się do tubek. Wcale nie wyciska się zbyt wiele produktu. No i plastikowe, lekkie opakowania są idealne w podróży.
Wyglądają interesująco, zaintrygowałaś mnie ich zapachem ;-)
OdpowiedzUsuńTam się składa że u mnie ta sama recenzja wczoraj się pojawiła haha 😂 zapraszam tez do mnie www.meriskarecenzuje.pl
OdpowiedzUsuńczyli całkiem spoko te kremiki, ja lubię jak produkt ładnie pachnie
OdpowiedzUsuńmiałam ich próbki, ale ten zapach jak dla mnie jest za mocny :)
OdpowiedzUsuńmarkę znam i lubię, ale kremu jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam o produktach tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ich używać, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że chętnie bym się nawet skusiła na te produkty?
OdpowiedzUsuńAch, muszą być świetne.
Super, piszę się.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Znam te kosmetyki z masła do ciała i odżywki do włosów.
OdpowiedzUsuńTrochę się już naczytałam o ich produktach i chętnie bym coś spróbowała, może właśnie krem byłby fajny na początek :)
OdpowiedzUsuń