Witajcie
Delia Cameleo Anti Damage, Zestaw do pielęgnacji włosów bardzo zniszczonych z keratyną
Delia jest firmą, która ciągle się rozwija i wprowadza do swej oferty nowe kosmetyki. Chociaż wiele z nas kojarzy ją z kolorówką, także i w innych dziedzinach zaskakuje nas świetnymi produktami. Dziś chciałabym Wam przybliżyć serię Cameleo do włosów bardzo zniszczonych z keratyną. Może nie jest to najnowszy wynalazek, jednak żałuję że te kosmetyki wpadły w moje łapki dopiero teraz!
Często mieszam kosmetyki różnych marek. Tym razem używałam tylko i wyłącznie produktów z linii Cameleo Anti Damage. Co zauważyłam ? Kosmetyki nie tylko wzajemnie się uzupełniają, ale znacznie lepiej i intensywniej działają na włosy właśnie stosowane w komplecie.
W skład zestawu wchodzi maska keratynowa, szampon, odżywka, płynna keratyna oraz serum.
Opis linii Cameleo
Linia Cameleo BB to produkty pielęgnacyjne, zgodne ze światowymi trendami, których zaawansowane formuły stanowią połączenie naturalnych składników i nowoczesnych technologii. Wszystkie kosmetyki wzbogacono o aktywny składnik "Keramimic 2.0" na bazie biomimetycznej keratyny, która nie tylko chroni włosy ale także znajduje najbardziej zniszczone obszary na powierzchni włosa, naprawia i uzupełnia ubytki. Dodatkowo zawarty w maskach kondycjonujący Softill zapewnia idealną gładkość i połysk.Szampony i odżywki Cameleo BB nie zawierają parabenów, sztucznych barwników ani soli, dzięki czemu są delikatne dla włosów i skóry głowy, nie wysuszają ich i redukują ryzyko podrażnień."
Przezroczyste olejkowe serum do włosów cudownie się rozprowadza na włosach. Nawilża, wygładza i zabezpiecza włosy, a zwłaszcza ich końce podatne na uszkodzenia. Po myciu nakładam jedwab pozostawiając nie tkniętą górę do mniej więcej 1/3 długości. Na reszcie delikatnie aplikuję serum, a potem suszę pasma. Włosy są po tym zabiegu miękkie, te małe wkurzające antenki nie odstają mi tak bardzo. Pięknie lśnią i nie plączą. Później niewielką ilość nakładam wyłącznie na same końce. Mimo chwilowego uczucia, że włosy są nieco tłuste, po chwili produkt się wchłania. W ten sposób możecie stosować jedwab Delia, a nie tylko po myciu. Codzienne zabezpieczanie końcówek daje widoczny efekt w postaci zmniejszania wykruszania się włosów.
Malutkie i lekkie opakowanie jedwabiu jest niewątpliwie bardzo wygodne. Do tego atomizer uławia i przyspiesza korzystanie z kosmetyku. Przezroczysta buteleczka pozwala na kontrolę bieżącego zużycia produktu. A słodki zapach jest miłym dodatkiem do wspaniałego działania kosmetyku.
Delikatna keartyna w płynie to kolejny kosmetyk z którym się zaprzyjaźniłam. Mimo iż kocham sera i olejki, to przy regularnym stosowaniu ta lekka, subtelna mgiełka przyniosła zaskakujące efekty. Przede wszystkim wygładza i dyscyplinuje włosy. Minimalizuje puszenie pasm i lekko dociąża włosy. No i nawet jak sobie dołożę większą porcję płynnej keratyny, to wiem że nie przedawkuję tego kosmetyku.
Płynna keratyna bardzo ładnie pachnie, zresztą jak cała linia Anti Damage. Nie powoduje szybszego przetłuszczania włosów i nie skleja kosmyków. Można ją stosować zarówno na mokre jak i suche włosy. Jest to kosmetyk bardzo wydajny.
Gęsta, bogata maska to rozpusta dla włosów! Począwszy od zapachu, po konsystencję, aplikację, aż po samo działanie, nie można jej nie polubić. Działa kompleksowo na czuprynę. Trzymam ją przeważnie około 15-20 minut po ręcznikiem i już podczas spłukiwania, czuję jak włosy robią się mięciutkie i sprężyste.
Odżywka o mlecznym kolorze nie jest zbyt gęsta, ale również nie spływa z włosów. Idealnie dopełnia działanie szamponu. Po idealnym oczyszczeniu, odżywka wnika we włosy. Sprawia, że są gładsze, lśniące i miłe w dotyku. Nie obciąża włosów nawet stosowana przy każdym myciu.
Szamponem jestem zachwycona. Pomimo iż stosowany samodzielnie daje dość dziwne uczucie. O co mi chodzi? Myje bardzo dobrze, pieni się też w wystarczającym stopniu. W czasie samego mycia i po spłukaniu daje efekt nieco tępych włosów. Nie plącze ich, ani też nie sprawia że jest duży problem z ich rozczesaniem. Ale też nie daje tego poślizgu. Co wcale nie uważam za złe. W ten sposób nie rozleniwiam się i wiem, że muszę użyć odżywki lub też maski. A tak może bym się pokusiła o pominięcie tego etapu pielęgnacji i przed suszeniem nałożyłabym serum.
Przezroczysty i gęsty szampon Anti Damage jest wydajny. Jego doskonałe właściwości oczyszczające spełniają moje oczekiwania. Nie musicie się jednak obawiać, że przez tę właściwość, skóra głowy się zbuntuje. Mamy tu połączenie skuteczności w pozbywaniu się zanieczyszczeń oraz łagodność dla skalpu.
Linia Anti Damage Cameleo od Delia Cosmetics to kosmetyki do zadań specjalnych. Doskonale troszczą się o zniszczone włosy, które z dnia na dzień prezentują się znacznie lepiej. Nie są przy tym oklapnięte i przeciążone.
Dlaczego właśnie keratyna jest wiodącym składnikiem tych kosmetyków? Keratyna jest właśnie podstawowym budulcem włosów, ale znajduje się także w skórze czy paznokciach. Jej brak prowadzi m.in do rozdwajania się końcówek. W kosmetykach występuje jako łatwo wiążąca się z naturalnymi białkami występującymi we włosach, keratyna hydrolizowana.Dzięki temu łatwo wnika wgłąb włosa i odbudowuje te miejsca, które są zniszczone.
Lubicie używać kosmetyków z tej samej serii, czy w swojej pielęgnacji łączycie produkty różnych marek?