Witajcie
O tym że dzieci się brudzą wie każdy. Zanim się obejrzymy coś wezmą w ręce, wejdą w dziwne miejsce. A już przy jedzeniu to o różne niespodzianki nie trudno. Mamy sezon wypoczynkowo urlopowy. Każdy jak może korzysta z dobrodziejstw pogody. My przez ponad dwa tygodnie byliśmy z młodym prawie co dzień rowerami nad jeziorem. Lubię łatwe rozwiązania, więc u mnie mokre chusteczki to podstawa. W wypadach towarzyszyły nam małe opakowania chusteczek odświeżających Lula Family bądź też nawilżane z linii Baby.
Sprawdziłam zarówno chusteczki Sensitive, jak i te z dodatkiem środka antybakteryjnego. Dobrze nawilżone w mig pomagają pozbyć się tłustych czy lepiących zabrudzeń. Nie pachną zbyt intensywnie, przyjemnie odświeżają.
Chusteczki nawilżane Baby zastąpią papier toaletowy oraz uporają się z buzią wymazaną lodami. Są delikatne i nie powodują uczuleń. Idealnie sprawdzą się podczas rowerowych wycieczek, ale także w domu przy np zabawie z farbami.
Małe opakowanie chusteczek mam zawsze przy sobie. W pracy również mi się przydają. A Wy jakich chusteczek nawilżanych używacie?
chusteczki mam ze sobą zawsze. w aucie, w pracy, w torebce, przydają się od odświeżenia
OdpowiedzUsuńTakie chusteczki są przydatne zawsze:)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
zgadzam się :)
UsuńLubię mieć pod ręką takie chusteczki :)
OdpowiedzUsuńLubię chusteczki odświeżające, ale tych nie miałam.
OdpowiedzUsuńMiałam te chusteczki odświeżające .Są rewelacyjne i cena ok
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! A na nawilżające chusteczki można robić naturalne loki na włosach.
OdpowiedzUsuń