To, że należy używać preparatów do twarzy i ciała z filtrami w sezonie letnim wie chyba każdy. Niektórzy z nas sięgają po takie produkty także w ciągu roku z różnych względów. A to problemów skórnych, czy stosowania kuracji kwasami, czy też wyjazdów na wycieczki. Pewnie wiele z Was zauważyło, że po słonecznym lecie włosy są nieco jaśniejsze. Doskonale pasuje tu określenie muśnięte słońcem. Dzieje się tak zwłaszcza u osób spędzających więcej czasu na świeżym powietrzu. Tak więc mamy dowód, że promienie słoneczne mają wpływ na naszą czuprynę i jej kondycję.
O ile chce się rozjaśnić fryzurę, to płowienie pasm nie jest przykrym skutkiem. Jednak mimo radości z pogody, promienie słoneczne niosą wiele negatywnych skutków dla naszych włosów. Może nie widocznych od razu i nie u każdego w takim samym stopniu, jednak warto mieć to na uwadze korzystając z dobrodziejstw natury.
Słoneczko, które tak lubimy może sprawić nieodwracalne zniszczenia. Powoduje łamliwość włosów, stają się kruche i bardziej podatne na uszkodzenia. Mniej podatne na szkodliwe działanie słońca są posiadacze ciemnych włosów. Zaś właściciele jasnych czupryn, farbowanych i rozjaśnianych muszą szczególnie dbać o pasma podczas kąpieli słonecznych.
Co zrobić, aby nie dopuścić do zniszczeń wywołanych promieniami słonecznymi? Warto zrezygnować lub ograniczyć korzystanie z suszarki, prostownicy i lokówki. Pamiętać należy także o odpowiedniej pielęgnacji. W tym oczywiście o kosmetykach z filtrem UV, najlepiej tych bez spłukiwania.
Moje włosy ze względu na kolor i ich stan zdecydowanie należą do grupy bardzo podatnej na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Dlatego postawiłam na profilaktykę i do swojej pielęgnacji włączyłam odżywkę w sprayu marki Faberlic z linii Leto .
Moje włosy ze względu na kolor i ich stan zdecydowanie należą do grupy bardzo podatnej na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Dlatego postawiłam na profilaktykę i do swojej pielęgnacji włączyłam odżywkę w sprayu marki Faberlic z linii Leto .
W poręcznym opakowaniu z atomizerem znajduje się Spray z ochroną UVA i UVB. Soczyście pomarańczowej butelki nie sposób przeoczyć, więc nie zapomnicie jej zabrać wybierając się nad morze czy jezioro. Atomizer sprawnie rozpyla delikatną i świeżo pachnącą mgiełkę na włosy. Zaleca się, aby stosować odżywkę przed każdym wyjściem na dwór podczas słonecznych dni, ale także po kąpieli. Kosmetyk ma również chronić przed negatywnym działaniem słonej wody czy chloru.
Właśnie forma sprayu to najlepszy produkt "niezmywalny" do częstego używania. Możemy go bowiem aplikować tak często jak tego potrzebujemy, a czupryna na tym nie ucierpi. Podczas stosowania sprayu Faberlic nie ma mowy o przyklapniętych, czy też szybciej przetłuszczających się włosach. Odżywka ta zdyscyplinuje włosy i pomoże Wam je rozczesać, gdy dowcipny wiaterek zechce nieco potargać fryzurkę.
Taka jedna buteleczka sprayu ochronnego posłuży Wam śmiało przez całe wakacje. Dostaniecie go m.in na stronie Faberlic Produkty.
Lekkie odżywki w spray są zawsze nieco kontrowersyjne. Oddziałują na włosy subtelniej, a czasem ich efekt jest na tyle delikatny że widzimy go gdy upłynie nieco czasu i wtedy nie wiemy dokładnie czemu przypisać poprawę kondycji włosów. Jednego powinniśmy być pewni, że także i włosy należy chronić przed słońcem. Ja nie mam wyrzutów sumienia z powodu wygrzewania się na słońcu bo mam swój spray Faberlic. A Wy jak chronicie swoje włosy przed promieniowaniem?
Tego produktu nie znam
OdpowiedzUsuńO ciekawy temat, nie miałam pojęcia, że istnieją tego typu kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńMiałem kiedyś i bardzo oblepił mi włosy ;p
OdpowiedzUsuńFajny i przydatny produkt, warto pamiętać także o stosowaniu tego typu filtrów, a nie tylko tych w kremach :P
OdpowiedzUsuńJa raczej nie używam filtrów do włosów, ale też nie mam problemów związanych z tym tematem ;) Ja generalnie unikam słońca :)
OdpowiedzUsuńWiele osób chwali produkty tej marki i już dłuższy czas zastanawiam się nad zakupem czegoś, żeby sprawdzić czy faktycznie są takie super. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńJa poi ostatniej wyprawie do Azji miałam włosy w tragicznej kondycji. Teraz nie wyobrażam sobie wyjechać gdzieś bez kosmetyków z filtrem.
OdpowiedzUsuńna wakacjach na pewno spryskiwałabym swoje włosy takimi kosmetykami bo słońce wysusza nie tylko skórę ale źle działa również na włosy
OdpowiedzUsuńFajny produkt nigdy o nim nie słyszałam, jednak nie wiem czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
Pierwszy raz go widzę na oczy :) Ogólnie ta marka jest ostatnio bardzo popularna w Blogosferze :) Ja z odżywkami w sprayu mam relację Love-hate :/ Ja mam spray z UV z Anwen, ale średnio się dogadujemy :/
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków jeszcze nie miałam, ale markę kojarzę z blogów :) lubię słońce i opalać się, więc takie kosmetyki do włosów muszę mieć w swojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńJa nie chronię moich włosów nie miałam pojęcia że istnieją takie kosmetyki z filtrem przeciwsłonecznym na włosy dzięki Tobie już wiem, dzięki.
OdpowiedzUsuńPomimo świadomości istnienia kosmetyków do włosów z spf to ja jakoś wciąż się z nimi mijam, choć powinnam dbać o swoje pióra :)
OdpowiedzUsuńJasne, że warto! Jako włosomaniaczka powiem nawet że trzeba, bo zabezpieczenie włosów jest jednym z najważniejszych kroków w pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nawet nie miałam pojęcia, że są kosmetyki do włosów z filtrem.
OdpowiedzUsuńTak szczerze, to nigdy nie stosowałam takich kosmetyków ochraniających włosy przed promieniami słonecznymi. Wychodząc na słońce mam zawsze kapelusz lub czapeczkę z daszkiem.
OdpowiedzUsuńNigdy się nie zastanawiałam nad zasadnością stosowania filtrów na włosy. Zawsze latem stawiam na porządne nawilżenie.
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie testuje wiele produktów od Joanny zarówno na moich włosach, jak również na perukach naturalnych, które od czasu do czasu noszę. Muszę przyznać, że robią swoją robotę.
OdpowiedzUsuń