25.09.2019

Maść nagietkowa Gorvita

Maść zazwyczaj kojarzy się  już z jakimś poważnym schorzeniem  i koniecznie z tłustą i często trudną do rozsmarowania konsystencją. Czy warto sięgać po maści w pielęgnacji? Czy są one przeznaczone tylko dla tak zwanych osób z problemami. Już spieszę Wam wyjaśnić, że można i nawet warto używać maści w domu. Dziś opowiem Wam o maści, która ma dość nietypową formę naszej rodzimej marki Gorvita. Już wcześniej miałam oko na produkty tej firmy. Oprócz maści, żeli i innych leczniczych preparatów do stosowania zewnętrznego w ofercie ma także preparaty laryngologiczne i suplementy diety.
Maść Nagietkowa Gorvita ma formę jasnopomarańczowego żelu. Nie lepi się i dobrze aplikuje. Z początku pozostawia wyczuwalną warstwę, która po chwili jest spijana przez naskórek. Zapach delikatny i subtelny współgra z kolorem i przeznaczeniem. Tuba mogłaby jednak być zamykana na zatrzask, ale może kiedyś pomyśli o tym producent.
W maści nagietkowej znajdziemy m.in nagietek lekarski oraz aloes, ale także leczniczą wodę bogatą w minerały. Zarówno aloes jak i nagietek są wysoko w składzie, więc mamy pewność, że produkt będzie skuteczny. Większość składników jest pochodzenia naturalnego, znajdziemy tu jednak również olej mineralny i dwa konserwanty. Cóż, do dawien dawna w aptecznych maściach i smarowidłach spotykałam się z olejem mineralnym. A konserwant jakiś być musi więc nie ma za bardzo co przyprawiać rogów, kiedy właściwie produkt działa dobrze i nie powoduje uczuleń.
Maść jest bardzo wydajna, trudno ją zużyć w szybkim tempie. Więc można do wili smarować i nie przejmować się, że za moment zniknie z tuby. 

Maść Nagietkowa Gorvita to innowacyjne podejście i połączenie leczniczych właściwości z walorami pielęgnacyjnymi. Nie mamy teraz czasu i wszystko robimy w biegu. Kto by chciał czekać , aż tradycyjna maść się wchłonie albo lepić się do czego popadnie.
Maść  nagietkowa to doskonały produkt dla takich kalectw jak ja. Dlaczego? A tak się podrapię, na coś wpadnę, obetrę skórę, coś mnie dziabnie czy dostanę uczulenia. Łagodna maść koi dolegliwości po tych niefortunnych zdarzeniach. Również pomaga koić skórę po przebywaniu na słońcu. Walczy z łuszczeniem się skóry oraz łagodzi swędzenie.

Maść nagietkowa powinna znaleźć się w każdym domu. Zresztą jak nie jeden z produktów Gorvita. Uwierzcie mi, każdy znajdzie u nich coś przydatnego. 

23.09.2019

Romantyczne bluzki / Dresslily

Dziś już pogoda się popsuła i tak już chyba będzie w kratkę cały czas. Wczoraj chociaż pocieszyłam się trochę słońcem i ciepełkiem, a dziś sobie od rana mży. Korzystając z przyjaznej aury mam dla Was kilka zdjęć najnowszego zamówienia z Dresslily. Skusiłam się na dwie bluzki w różu. Też Was to nie dziwi? Na swoją obronę dodam, że pozostała część zakupów nie jest już w tym kolorze.
Pierwsza jest to szyfonowa bluzka, zwiewna i lekka. Dość luźny fason. Rozmiar S jest tu bardzo obszerny, ale w gruncie rzeczy ładnie układa się na sylwetce. Z tyłu bluzka zapinana jest na guziczek. Guziki znajdują się także przy mankietach. Czarne, imitujące koronkę wstawki równoważą nieco pastelowy róż i są ciekawym akcentem.
Moja kolejna propozycja to t-shirtowa bluzka na długi rękaw w kolorze pudrowego różu. Uroku dodają jej wykończenie w kiaty i zdobiony dekolt. Odkryte ramiona sprawiają, że jest to bardziej koszulka na lato.
 Wyciągnęłam z czeluści piwnicy moje zamszowe kozaczki. Stwierdziłam, że jeśli nie teraz to znów cały sezon je ominie. Są mięciutkie i idealnie nadają się na chłodki. Są zaimpregnowane, więc teoretycznie woda im nie straszna. Raczej obawiam się ich czyszczenia. Więc teraz korzystam dopóki nie pada:).



 Use code:DLBF20 with 20% OFF:  

Over 10usd, save 2usd; Over 20usd, save 4usd; Over 30usd, save 6usd; Over 40usd ,save 8usd; Over 50usd, save 10usd; Over 60usd, save 12usd; Over 70usd, save 14usd; Over 80usd, save 16usd; Over 90usd, save 18usd; Over 100usd, save 20usd;Over 110usd, save 22usd; Over 120usd, save 24usd; Over 130usd, save 26usd; Over 140usd, save 28usd 
Hm pokazuję Wam bluzki, a jest pora iście sweterekowa. Ale to nic, bo zamówiłam sobie sukienkę ze świątecznym printem. Zawsze maiłam taki zamiar, ale żeby kupować ją we wrześniu. Cóż...



22.09.2019

Żel aloesowy Holika Holika - Cudo czy nie koniecznie ?

Minęło dobrych parę miesięcy odkąd zaczęłam używać żelu aloesowego Holika Holika. Tak, jest to bardzo wydajny produkt i nie da się go zużyć w szybkim tempie. To też nie pierwszy żel z aloesem w mojej kolekcji,ale przyznam że jeden z lepszych. Przynajmniej tak spisuje się na moje skórze i włosach.
Małe przypomnienie. Żel aloesowy możemy wykorzystywać w pielęgnacji całego ciała i włosów. Aloes wykorzystywany jest także w suplementach diety, czy np pastach do zębów. Właściwości aloesu docenili już ludzie starożytni, więc dlaczego my nie mamy korzystać z jego dobrodziejstw. 

Aloes wspomoże walkę z trądzikiem podrażnieniami i alergią. Poprawia poziom nawilżenia skóry. Jest nie drogi, a działa na wiele schorzeń.
Spektrum działania aloesu jest bardzo szerokie, dlatego warto mieć go w swojej apteczce czy zapasach kosmetycznych. Aloes przyspiesza gojenie się ran, wykazuje działanie antybakteryjne, łągodzi obrzęki. Doskonale nada się jako kompres maseczka nawilżająca lub też na opuchniecia pod oczami. Jeśli szukacie lekkiej bazy pod makijaż, to żel aloesowy nada się także do tego celu.
Są róże żele aloesowe i warto zwrócić uwagę, żeby jak najwięcej aloesu było w jego składzie. Dobrze, jeśli nasz wybór padnie na produkt jak najbardziej naturalny. Żel Holika Holika nie jest pod tym względem ideałem. Na początku oprócz wyciągu z liści aloesu mamy także ekstrakt z kwiatu lotosu, wyciąg z liścia centella asiatica, ekstrakt z pędów bambusa czy ogórka. Ale mamy niestety także PEG 60 oraz Phenoxyethanol.
Jeśli chodzi o te ładne opakowanie żelu Holika Holika, pod koniec korzystania z produktu nie jest już tak różowo. Twardy plastik przeszkadza i utrudnia wydobycie resztek kosmetyku z wnętrza opakowania.
Cóż, wiemy już że skład nie jest do końca taki wspaniały. Zaś opakowanie płata figle pod koniec wypadałoby opisać, jak się ten żel spisuje w użytkowaniu. Jeśli chodzi o żelowe produkty znacznie lepiej polubiłam się z żelem bambusowym. Głównie ze względu na szybsze działanie i widoczne efekty stosowania. Jeśli chodzi o żel aloesowy postawiłam na długofalową pielęgnację mieszaną. Żel stanowi dodatek do stosowanych kosmetyków oraz bazę pod maseczki. Także w małych ilościach włączyłam go do pielęgnacji włosów.
Tak, jak to jest faktycznie z żelem aloesowym. Jedni go chwalą, a inni opisują jako bubel. Jak znaleźć złoty środek i tą obiektywną recenzję. Myślę, że chodzi tu bardziej o systematyczność  stosowania. Aloes ma szereg właściwości, ale potrzeba czasu i regularności, aby pozytywne efekty działania były widoczne i długotrwałe. U mnie znacznie lepiej spisuje się jako dodatek do kosmetyków, który podbija i zwiększa ich właściwości. 


19.09.2019

Wiśniowy Nawilżający mus do mycia twarzy Laq

Mycie twarzy nie musi być rutyną. Również w tej dziedzinie odkryłam ostatnio kilka fajnych produktów. Dziś właśnie śpieszę Wam donieść, że jeśli jeszcze nie mieliście w swoich łapkach genialnie pachnących i kuszących wyglądem musów marki Laq, to koniecznie musicie to nadrobić. To designerskie opakowanie skrywa równie fajny kosmetyk polskiej firmy. Tak, nie stoimy w tyłach pod względem wizualnym, ani też jakościowym względem firm zagranicznych. A często nasz rodzime marki przewyższają je o stokroć, będąc przy tym dostępne na naszą, polską kieszeń. 

laq mus nawilżający
Marka Laq wyróżnia się produkcją naturalnych kosmetyków według wysokich standardów, ale także nie można przejść obojętnie obok opakowań. Moje wiśniowe cudo zdobi Pani Szop. Zaś na wersji oczyszczającej i peelingującej są już inne sympatyczne zwierzaki.
Mus wydaje się być puszysty i piankowy. W rzeczywistości jest on znacznie bardziej zbity. 100 ml opakowanie jest naprawdę wydajne. Niewielka ilość kosmetyku wystarcza na długi czas. Przy codziennym używaniu po miesiącu ubyło mnie ledwie nie całe pół kosmetyku.
Wiśniowa wersja jest dedykowana głównie posiadaczkom cery wrażliwej i suchej. Dzięki maśle shea oraz glicerynie obchodzi się delikatnie ze skórą, nawilża ją, wygładza i nie podrażnia. Mimo swej subtelności świetnie oczyszcza buzię ze wszelkich zanieczyszczeń, odświeża i nie powoduje ściągnięcia.
Wiśniowy mus Laq myje i jednocześnie rozpieszcza skórę. Do tego pachnie tak obłędnie, że ma się ochotę go spróbować. Dziewczyny, które mają pozostałe dwa musy zalecają, aby stosować je zamiennie w zależności od potrzeb skóry. Nie  ukrywam, że kusi mnie posiadanie wszystkich trzech.

Marka Laq niewątpliwie mnie zauroczyła. Polecam Wam zapoznać się z całą ofertą, bo z pewnością znajdziecie tam coś dla siebie. A może macie ochotę zafundować komuś bliskiemu niebanalny prezent. Fanki naturalnych kosmetyków będą zachwycone.

14.09.2019

Enjoy Coco Marion / Kokos w trosce o piękne włosy / Nowości z olejem i wodą kokosową

Tak, tak chociaż aromat kokosa uwielbiam to moje wysokoporowate włosy już z olejem kokosowym nie bardzo się lubią. Jeśli jeszcze jest on gdzieś tam w składzie, a nie jest go pełno zaraz na samym początku to nie ma wielkiej tragedii. Cóż, sam producent wspomina że Enjoy Coco jest zalecana szczególnie do włosów niskoporowatych. Spróbowałam jednak kosmetyków Enjoy, czyli u mnie jest to maska i serum z olejem kokosowym oraz mleczko i szampon z wodą kokosową. Czy kosmetyki dały radę? Czy jednak lepiej trzymać się od nich z daleka posiadając taką nieogarniętą czuprynę?
mleczko wygładzające enjoy coco
W swojej kolekcji mam aż cztery kosmetyki z kolekcji Enjoy Coco Marion. Zabrakło mi jedynie saszetki z kuracją do olejowania włosów. W opakowaniach o subtelnej szacie graficznej kryją się produkty bazujące na oleju kokosowym oraz na wodzie kokosowej. Jest to linia przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych i decydowana jak już wspominałam, posiadaczkom włosów niskoporowatych.
Każdy z kosmetyków posiada dość subtelną woń. Daleko im do kokosanek. Chociaż maska i serum pachną nieco mocniej , nadal jest t bardzo naturalny i nie przesłodzony aromat. Jeśli chodzi o szampon i mleczko, zapach jest obłędny. Świeży, rześki i przypominający nieco deszczowy poranek w słoneczny dzień.
Używałam wszystkich czterech kosmetyków Enjoy Coco, jednak muszę przyznać że szampon i mleczko spisuje się lepiej na moich włosach niż pozostałe dwa produkty. Lepiej współgrają z moją dziwaczną czupryną. Nie bez znaczenia jest także czas, a raczej warunki atmosferyczne jakie panują na dworze. O ile latem, nawet maska i serum sprawowały się dość przyzwoicie, to teraz przy mega wysokiej wilgotności moje włosy szaleją. Sam szampon i mleczko to za mało, żeby ujarzmić moje puszące się na wszystkie strony antenki.
Gęsta, pachnąca maska otula każde pasmo włosów. Dobrze trzyma się powierzchni, nie spływa z pasm i jest wydajna. Jeśli chodzi o stosowanie to używałam jej co drugie mycie w małych ilościach. Nie teraz, gdy jest wilgotno, bo włosy by mi już kompletnie zwariowały. Sprawia, że włosy są miękkie, nawilżone, ale u mnie nieco puchate i każde pasmo robi to co chce.
marion do włosów enjoy coco
Serum zamknięte w małej, białej butelce jest także koloru białego i wygląda jak krem pod oczy. Miękka, dobrze współpracująca konsystencja lekko wygładza włosy, sprawia że stają się bardziej mocne i sprężyste. Za duża ilość kosmetyku sprawia, że moje włosy są przyklapnięte i zdają się wyglądać jak nie świeże.
Przezroczysty, żelowy szampon dobrze się pieni , a jego resztki i piana dobrze wypłukują z włosów. Nie obciąża pasm, sprawia że włosy mniej się plączą i łatwiej je rozczesać. Włosy są po nim bardziej miękkie. Jest to ten kosmetyk z całej czwórki, który nadaje się do stosowania przez cały czas, nawet w okresie dużej wilgotności także przy włosach wysokoporowatych.
Mleczko wygładzające ma lekką, delikatną konsystencję. Wygląda jak rozwodniony krem. Nanosi się je za pomocą atomizera, który współgra z konsystencją kosmetyku. W zależności od potrzeb , mleczka można nałożyć ciut więcej bez obawy o posklejanie włosów. Latem spisuje się naprawdę dobrze. U mnie jednak teraz wygładzenie nie przetrwało próby wilgotności powietrza. Wrócę do niego w ciepłe, jesienne dni, albo zimą.
Linia Enjiy Coco Marion to fajny pomysł na włączenie do pielęgnacji włosów wysokiej jakości naturalnych składników. Woda z kokosa i olej kokosowy nie jednej z Was uratuje włosy przed zniszczeniem. U części spisze się lepiej. U innych może być tak jak w moim przypadku. Okresowo cała seria stosowana daje dość dobre rezultaty, a czasem pozostaję przy szamponie i mleczku wspomagając się innymi kosmetykami.

12.09.2019

Cuda z natury czyli konopne olejki do masażu oraz świeca konpna India Cosmetics

Dziś pokuszę Was nieco wspaniałymi zapachami ukrytymi w kosmetykach marki India Cosmetics. Cudowne olejki konopne o subtelny aromacie malin oraz świeżych cytrusów, a na deser pomarańczowa cynamonowa  świeca. Jak nie ulec tym zapachom i ich urokowi. Ale nie sam zapach jest przecież najistotniejszy. Chociaż w przypadku olejów przeznaczonych do masażu zwłaszcza relaksacyjnego, ma duże znaczenie. No i jeśli chodzi o świece, to przecież też warto aby po rozpaleniu unosił się przyjemny dla naszego noska aromat.
naturalne kosmetyki konpone
Walory zapachowe produktów India Cosmetics, to nie jedyne ich atuty. Zacznę od samego oleju konopnego, który posiada szereg dobroczynnych właściwości. Działa przeiciwzapalnie, antyseptycznie i antyoksydacyjnie. Sprawdzi się w łagodzeniu wielu objawów chorób skórnych takich jak łuszczyce, AZS i alergiach. Zmiękcza i nawilża naskórek. Działa przeciwzmarszczkowo, pomaga walczyć z trądzikiem. Posiada naturalny filtr słoneczny.
olejki do masażu z maliną i cytrusowy india cosmetics
Olejki India Cosmetics przeznaczone są do masażu, jednak ja wykorzystuję je także w tradycyjnej pielęgnacji. Nadają się idealnie do mojej suchej skóry, gdy nakładam je po wieczornym prysznicu.
Oba olejki zamknięte są w szklanych, ciemnych butelkach dla lepszego i dłuższego zachowania swoich właściwości. Kolor kosmetyków jest ciemno zielony. Malina ma subtelniejszy aromat, chociaż i tak męta pieprzowa przebija się jako główna nuta. Gdy nieco zwietrzeje, czuć piękną, nieprzesłodzoną malinkę. W wersji cytrusowej, to właśnie one dają powera i cytrusy wyczuwalne są jako pierwsze.
olejki konopne do masażu
Olejki India Cosmetics to bogactwo naturalnych olei. Oprócz oczywiście olejku a konopi w składzie znajdują się olej z pestek moreli, olej ze słodkich migdałów ,olej sezamowy,  olej z pestek arbuza, olejek z mięty pieprzowej . A także odpowiednio w wersji malinowej olej z malin. Zaś w opcji cytrusowej olej ze skórki i cytryny i olejek pomarańczowy.
india cosmetics naturalna świeca sojowa do masażu
Świeca konopna India Cosmetics również umieszczona jest w szkle o ciemnym zabarwieniu. Jest to naturalna świeca sojowa wzbogacona olejem konopnym. Poza aspektami zapachowymi i kojącymi, które wprawiają w dobry nastrój, świecę można wykorzystać inaczej. Ze względu na niską temperaturę topnienia i dobry skład, świeca nadaje się także do masażu. U mnie jest doskonałym patentem na dłonie i stopy, które wymagają szczególnej troski.
świeca koponpna do masażu
Świeca rozpala się powoli, ma spokojny i nastrojowy płomień. Nie strzela i nie gaśnie. Razem z ciepłem płomienia, w pomieszczeniu roznosi się niezwykle przyjemny, dla niektórych świąteczny aromat. Jest to połączenie nuty rześkiej pomarańczy i orientalnego cynamonowca.
inda cosmetics świeca konopna
Olejki nie wchłaniają się nadzwyczaj szybko, ale nie ma co się temu dziwić. Jednak jeśli chcemy się cieszyć długim, odprężającym masażem nie musimy się przejmować chwilową tłustością olejków. Jest wręcz wskazana. Olejki po masażu czy wieczornej kąpieli, pozostawiają na skórze wyczuwalny, kojący film.
india cosmetics naturalna świeca sojowa


naturalna świeca konopna



Olejki India Cosmetics sprawdzą się świetnie w pielęgnacji suchej, podrażnionej skóry z tendencją do alergii kontaktowej. Uwielbiam ich natłuszczające działanie, które chroni naturalną barierę naskórka. Olejki pomagają szybciej goić drobne ranki. Zmniejszają częstotliwość występowania wyprysków i krostek. Nawilżają skórę na długo i poprawiają jej elastyczność. Co do świecy, to właśnie teraz gdy zrobiło się nieco chłodniej jej zapach jest prawdziwym panaceum na wszelkie nerwy po gonitwie w ciągu dnia. Cóż, nie ukrywam że zarówno olejki jak i świeca skradła moje serce. Kiedy skóra jest dopieszczona i nie czuję napięcia, mogę zająć się czymś innym, bo nic nie odwraca mojej uwagi. Kochasz swoją skórę? Daj jej zaprzyjaźnić się z naturalnymi konopnymi olejkami do masażu India Cosmetics.