Dziś pokuszę Was nieco wspaniałymi zapachami ukrytymi w kosmetykach marki India Cosmetics. Cudowne olejki konopne o subtelny aromacie malin oraz świeżych cytrusów, a na deser pomarańczowa cynamonowa świeca. Jak nie ulec tym zapachom i ich urokowi. Ale nie sam zapach jest przecież najistotniejszy. Chociaż w przypadku olejów przeznaczonych do masażu zwłaszcza relaksacyjnego, ma duże znaczenie. No i jeśli chodzi o świece, to przecież też warto aby po rozpaleniu unosił się przyjemny dla naszego noska aromat.
Walory zapachowe produktów India Cosmetics, to nie jedyne ich atuty. Zacznę od samego oleju konopnego, który posiada szereg dobroczynnych właściwości. Działa przeiciwzapalnie, antyseptycznie i antyoksydacyjnie. Sprawdzi się w łagodzeniu wielu objawów chorób skórnych takich jak łuszczyce, AZS i alergiach. Zmiękcza i nawilża naskórek. Działa przeciwzmarszczkowo, pomaga walczyć z trądzikiem. Posiada naturalny filtr słoneczny.
Olejki India Cosmetics przeznaczone są do masażu, jednak ja wykorzystuję je także w tradycyjnej pielęgnacji. Nadają się idealnie do mojej suchej skóry, gdy nakładam je po wieczornym prysznicu.
Oba olejki zamknięte są w szklanych, ciemnych butelkach dla lepszego i dłuższego zachowania swoich właściwości. Kolor kosmetyków jest ciemno zielony. Malina ma subtelniejszy aromat, chociaż i tak męta pieprzowa przebija się jako główna nuta. Gdy nieco zwietrzeje, czuć piękną, nieprzesłodzoną malinkę. W wersji cytrusowej, to właśnie one dają powera i cytrusy wyczuwalne są jako pierwsze.
Olejki India Cosmetics to bogactwo naturalnych olei. Oprócz oczywiście olejku a konopi w składzie znajdują się olej z pestek moreli, olej ze słodkich migdałów ,olej sezamowy, olej z pestek arbuza, olejek z mięty pieprzowej . A także odpowiednio w wersji malinowej olej z malin. Zaś w opcji cytrusowej olej ze skórki i cytryny i olejek pomarańczowy.
Świeca konopna India Cosmetics również umieszczona jest w szkle o ciemnym zabarwieniu. Jest to naturalna świeca sojowa wzbogacona olejem konopnym. Poza aspektami zapachowymi i kojącymi, które wprawiają w dobry nastrój, świecę można wykorzystać inaczej. Ze względu na niską temperaturę topnienia i dobry skład, świeca nadaje się także do masażu. U mnie jest doskonałym patentem na dłonie i stopy, które wymagają szczególnej troski.
Świeca rozpala się powoli, ma spokojny i nastrojowy płomień. Nie strzela i nie gaśnie. Razem z ciepłem płomienia, w pomieszczeniu roznosi się niezwykle przyjemny, dla niektórych świąteczny aromat. Jest to połączenie nuty rześkiej pomarańczy i orientalnego cynamonowca.
Olejki nie wchłaniają się nadzwyczaj szybko, ale nie ma co się temu dziwić. Jednak jeśli chcemy się cieszyć długim, odprężającym masażem nie musimy się przejmować chwilową tłustością olejków. Jest wręcz wskazana. Olejki po masażu czy wieczornej kąpieli, pozostawiają na skórze wyczuwalny, kojący film.
Olejki India Cosmetics sprawdzą się świetnie w pielęgnacji suchej, podrażnionej skóry z tendencją do alergii kontaktowej. Uwielbiam ich natłuszczające działanie, które chroni naturalną barierę naskórka. Olejki pomagają szybciej goić drobne ranki. Zmniejszają częstotliwość występowania wyprysków i krostek. Nawilżają skórę na długo i poprawiają jej elastyczność. Co do świecy, to właśnie teraz gdy zrobiło się nieco chłodniej jej zapach jest prawdziwym panaceum na wszelkie nerwy po gonitwie w ciągu dnia. Cóż, nie ukrywam że zarówno olejki jak i świeca skradła moje serce. Kiedy skóra jest dopieszczona i nie czuję napięcia, mogę zająć się czymś innym, bo nic nie odwraca mojej uwagi. Kochasz swoją skórę? Daj jej zaprzyjaźnić się z naturalnymi konopnymi olejkami do masażu India Cosmetics.
Bardzo lubię olejki, moja skóra też ję uwielbia.
OdpowiedzUsuńKonopnego jeszcze nie testowałam, recenzja zachęca by sięgnąć po ten produkt.
Olejki i świeca mnie zaciekawiły ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej czytam o olejku konopnym i mam ochotę wprowadzić go do swojej pielęgnacji
OdpowiedzUsuńO tak świeca zawsze się przyda ^^
OdpowiedzUsuńTej marki jeszcze nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńTaka świeca teraz jesienią byłaby idealna wieczorem :)
Olejki też chętnie bym wypróbowała :)
Myślę, że byłabym oczarowana tymi produktami. Zwłaszcza zapachem świecy :)
OdpowiedzUsuńLubie olejki i je używam ale nie z tej marki mam markę Oli
OdpowiedzUsuńŚwieca średnio do mnie przemawia zapachowo, zdecydowanie bardziej w oko wpadły mi olejki :)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że miałaś świetny pomysł na zaprezentowanie tych kosmetyków. Nie znam żadnego z nich. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńŚwietne muszą być te olejki :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Świetny wpis.
OdpowiedzUsuńDla szukających nowych aromatów polecam także moją manufakturę: https://yush.pl
świeca w szkle, jestem na tak!
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnęłabym po te olejki - i też stosowałabym je po prostu do codziennej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa najbardziej zapachu tej świeczki konopnej. Lubię takie nowości!
OdpowiedzUsuńMiałam okazje poznać te produkty. Jeżeli chodzi o olejki są fajne i masaż przy ich pomocy jest naprawdę miły i przyjemny. Bardzo pozytywnie jednak zaskoczyła mnie świeca i jej zapach pachnie ślicznie i towarzyszy mi wieczorami jej zapach.
OdpowiedzUsuńKusi mnie, by kupić sobie polecany przez Ciebie olejek konopny do masażu, jednak nie wiem kto by mnie nim pomasował np. po plecach, co bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPolecam produkty. Od niemalże roku sprzedajemy je w naszym sklepie i są na prawdę świetne. Cieszą się dużą popularnością.
OdpowiedzUsuńdobrze że dali też dodatek zapachowy bo niestety sam olej konopny pachnie mi jak siano ;) nie jest to zapach nieprzyjemny, ale malinka czy cytrynka brzmi o wiele fajniej :D zarówno olej kosmetyczny jak i cbd pachnie podobnie, dlatego jakby ktoś chciał przyjmować produkty konopne doustnie czy jak olej czy pre rolls, herbata, napar itp to polecam wersje smakowe/zapachowe :)
OdpowiedzUsuń