Jesień i jeszcze nie do końca wyklarowana pogoda, sprawia, że często ubieram się na cebulkę. Kilka warstw sprawia, że nie zmarznę gdy zrobi się chłodniej. A jeśli czasem jednak słońce mocniej się do nas uśmiechnie, mogę się czegoś pozbyć.
Jesień to właśnie pora, gdy do łask wracają wszelakie płaszcze. Na razie te cieńsze bez podszewki. Postawiałam na klasyczny, długi płaszcz z delikatnego, cieńszego flauszu. Materiał jest niezwykle miły w dotyku i niezwykle przyjemny, do tego lekki i nie krępuje ruchów. Nie posiada guzików, a jedynie pasek do przewiązania w talii. Na plus trzeba zaliczyć dość głębokie kieszenie. Uroku płaszczowi dodaje z pewnością sporej wielkości kołnierz. No i kolor - karmelowy. Taki koniecznie musi znaleźć się w Waszej szafie!
Do płaszcza dobrałam resztę garderoby w stonowanych, przygaszonych kolorach. Spodnie w brudnym różu oraz beżowe botki na szpile. Do tego tunika w kolorze kakao z koronkowym wykończeniem oraz kardigan o grubym splocie. Szal w kilku odcieniach komponuje się dobrze także z moim zestawieniem. Ponadto jest wielki i otula takiego zmarźlucha jak jak.
Płaszcz w takim wydaniu jest bardzo uniwersalny. Nada się jako okrycie wierzchnie także do sukienki. Ale równie bajecznie wyglądać będzie z dżinsami i koniecznie fajnymi, może białymi adidasami. Do tego zamiast torebki skórzany plecaczek.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jakość płaszcza. Muszę przyznać, że to moje pierwsze zakupy w Femme Luxe, ale z pewnością nie ostatnie. Bo nie ma większej frajdy, gdy otwierasz paczkę a ubrania są dokładnie jak na zdjęciu.
Płaszcz dostępny jest aż w dwunastu kolorach - w tym pięknym musztardowym, czy ciemno szarym. Natomiast rozmiary są dwa , czyli S/M oraz M/L. Mam mniejszą wersję i pchałam pod nią jeszcze sporo ubrań i nie miałam skrępowanych ruchów.
Jeśli śledzicie chociażby mój Instagram, to wiecie oprócz płaszcza mam jeszcze coś do pokazania, ale wszystko w swoim czasie.
Piękny jest ten płaszcz :)
OdpowiedzUsuńCudny płaszczyk *,*
OdpowiedzUsuńObserwuje
Pozdrawiam!
Super
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor płaszcza :) Mam podobny i uwielbiam nosić go jesienią :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor tego płaszcza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam karemlowe płaszcze, w mój się nie mieszcze przez brzuszek, ale już nie długo :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kolor płaszcza.
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie wygladasz
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor camel nie od dzisiaj, a właśnie płaszczyk zwłaszcza.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz <3
OdpowiedzUsuń