Witajcie kochani! Marka Faberlic ciągle się rozwija i dokłada starań, aby sprostać oczekiwaniom klientek. Także w dziedzinie makijażu coraz bardziej się rozwija. Mieliśmy okazję ostatnio zaobserwować narodziny profesjonalnej serii Glam Team do której dochodzą systematycznie nowe produkty. Jestem w posiadaniu czterech kosmetyków z tej gamy. Oprócz widocznej cudnej palety cieni, mascary oraz nawilżającej pomadki skusiłam się także na kompaktowy puder. Zaprzyjaźniałam się z tymi kosmetykami i miałam czas, aby je dogłębnie poznać, więc mogę w pełni świadomie podzielić się z Wami moją opinią.
Niewątpliwie już sama szata graficzna przykuwa wzrok. Jest bardzo wyszukana i szykowna. Jednak czerń jest tu genialnym rozwiązaniem nadającym kartonikom kosmetyków nowoczesnej elegancji. Czcionka i design również pasują do tego zestawienia idealnie. Aż ma się gęsią skórkę, otwierając pudełka. Jeśli chodzi o właściwie opakowania kosmetyków to już przeważa w nich kolor złoty. W przypadku palety jest to złoty z czarnym.
Nawilżająca pomadka Hydra Lips o numerze 40623 "Różowy Zachód" jest na ustach intensywniejsza niż pokazano to w katalogu. Z takimi odbiegającymi nieco różnicami w odcieniach trzeba się liczyć i musimy brać na to poprawkę. Chyba, że da się zamówić tester. Inne światło, a nawet karnacja modelki sprawiają, że część kosmetyków kolorowych zwłaszcza pomadek wygląda ciut odmiennie w rzeczywistości. Czyli podsumowując ten konkretny przypadek, sądziłam że kolor jest bardziej stłumiony, a faktycznie jest żywszy i bardziej nasycony.
Cieszę się, że na powietrzu można być się już bez tych nieszczęsnych masek, gdyż m.in mogę malować usta. Zresztą nanoszę się masek w pracy co nie wpływa dobrze, ani na skórę ani na same wargi. Co do samej pomadki Hydra Lips to nie tylko ładnie pachnie. Jest kremowa i miękka. Ładnie i równomiernie kryje bez grudek. Malowanie nią jest proste i przyjemne. Mimo iż jest to kosmetyk kolorowy i bardziej upiększający, nie można mu odmówić także właściwości pielęgnacyjnych. W miarę częstszego stosowania usta są gładsze i bardziej nawilżone.
Pomadka Hydra Lips jest lekka, nie klei się i nie obciąża ust. Jest średnio trwała, ale dla mnie to nie problem. Zazwyczaj te trwalsze pomadki nie są bowiem obojętne dla skóry ust i dłuższe ich używanie kończy się zazwyczaj przesuszeniem. Hydra Lips to kolorowa pomadka pielęgnująca na co dzień, którą możemy używać do woli bez uszczerbku dla wrażliwej i delikatnej skóry warg.
Tusz do rzęs HD Lash także z linii Glam Team. Producent wspomina głownie o objętości . Jeśli słyszałyście bądź używałyście flagowego tuszu Faberlic Rola Główna, to muszę z ręką na sercu napisać, że oto stracił swoje władanie na rzecz właśnie HD Lashes Glam Team!
Tusz HD Lashes ma wygodną, niewielką szczoteczkę. Chociaż nie jest sylikonowa bardzo dobrze się z nią pracuje. Dociera do najmniejszych włosów dobrze je rozdzielając i aplikując cienką warstwę produktu.
Mascara HD Lashes wydłuża i rozdziela pięknie rzęsy. Nie pozostawia grudek na włoskach. Po przeschnięciu można oczywiście nałożyć jedną, czy dwie warstwy dla wzmocnienia efektu i pogrubienia rzęs. Tusz nie jest wodoodprony, ale zdecydowanie należy do tych trwalszych. Nawet przy demakijażu lepiej użyć produktu z olejkiem, bo resztki produktu lubią się mocno trzymać.
Na koniec moje ostatnie cudo, czyli paletka Beauty Vibes Glam Team w wersji pięknych brązów "Fale Światła". Pozostałe dwie to "Zielone Fale " oraz "Liliowe Fale". Każda z palet ma dobrane kolory tak, aby stworzyć spójny, wyjątkowy makijaż zarówno dzienny jak i na wyjście.
"Fale Światła" to jak już wspominałam paletka w odcieniach brązu okraszona złotem. Mamy w niej dwa matowe, bazowe kolory. Jasny, neutralny stanowiący doskonałą bazę pod cienie na całą powiekę oraz przygaszony typowy nudziak w subtelnym brązie. Pozostałe kolory iskrzą się już drobinkami. Jest cudne, jasne złoto oraz złoto w bardziej miedzianym odcieniu. Na koniec dwa warianty ciemnego brązu w ciepłym i chłodnym odcieniu.
Paleta "Nude Vibes" to idealne połączenie kolorów z którym możemy bawić się i czarować różne makijaże. Na szybko wystarczy sięgnąć po jasne złoto i pokryć nim całą powiekę. Lub też zmatowić oko najjaśniejszym odcieniem i zaakcentować ruchomą część jasnym brązem.
Cienie nie kruszą się ani nie pylą. Są dobrze napigmentowane. Widać to zwłaszcza bardzo dobrze na odcieniach z drobinkami. Cienie są trwałe i nie podrażniają oczu.
Seria Glam Team Faberlic to kosmetyki do makijażu dla bardziej wymagających. Jeśli chcecie być pewne dobrej jakości kosmetyków o właściwej trwałości, pigmentacji i bezpiecznych dla skóry, to właśnie trafiliście odpowiednio.