Jogersy nie tylko na sportowo

Witajcie! Wpadam do Was między lekcjami zdalnymi, sprzątaniem i przed pracą. Mało czasu, a dużo obowiązków. Jednak nadrabiam i mam dla Was kilka zdjęć , w których pokażę część zamówienia z Femme Luxe. 

Lubię ubierać się wygodnie dlatego znów zamówiłam joggersy . Tym razem w nieco innej wersji, którą łatwo połączyć z innymi ubraniami, tak aby stworzyć nieco bardziej kobiecą stylizację.  I właśnie tak postąpiłam. Wbiłam się w botki na koturnie. Dobrałam do zestawu także krótką podszytą barankiem ramoneskę i dość sporą torbę, która pomieści całkiem dużo niezbędnych gadżetów.

Spodnie są dopasowane i grube. Wierzchnia strona materiału z którego są uszyte posiada delikatny "meszek". Kieszenie umieszczone po bokach są nieco obniżone, dlatego w tym modelu będą delikatnie odstawać. Idealna opcja dla niskich osób. Zamówiłam rozmiar 10 i nie są za długie. Ten fason należy brać nieco większy. Niedługo pokażę inny wariant joggerów. W ich przypadku jest na odwrót i należy zamawiać przynajmniej rozmiar mniejszy niż nosimy.

Femmeluxe.co.uk

 Corset Dress

Bodysuits 

Dzieci nie będą chodziły do szkoły do końca roku praktycznie. A potem - TRACH - ferie. Nie dziwi mnie to jednak oczywiście denerwuje. Bo pracując w sklepie widzę, co ludzie robią. Mają zakazy i nakazy głęboko w czterech literach. W kwietniu jakoś respektowali część wytycznych. Teraz fakt noszą maseczki. Ale o zachowaniu odstępów nie ma mowy. Nie tylko między sobą. Gdyby mogli położyli by się na kasie, albo ladzie mięsnej. Notorycznie biorą pieczywo gołymi łapskami. Zamiast ograniczyć do minimum swoje wycieczki do sklepu, to na mojej zmianie tylko widzę te same osoby po 2- 3 razy. A co z wcześniejszą zamianą i oczywiście innymi marketami, bo są promocje przecież. Jest mi z tym źle? Oczywiście! Bo ludzie są wredniejsi niż zazwyczaj, dla "góry " liczy się zysk, a my to ludzie od czarnej roboty. Nikt nas nie docenia, a jedynie się na nas wyżywa. Urzędy otwarte online, zaś lekarz przeważnie udziela teleporady. A do sklepu przychodzą oni wszyscy. Szkoły zamknięte, ale przedszkola nie? To kolejny dziwny pomysł. Hmm. Nie neguje istnienia wirusa. Jest, bo nawet miałam okazję robić zakupy chorej koleżance. Kilkoro moich znajomych miało też kontakt z zarażoną osobą. Więc dochodzę do wniosku, że wszyscy musimy to przejść. Dokładniej przechorować. Jednych rozłoży mocniej, innych mniej. Za to rząd nie będzie nas omamiał i traktował jak stado baranów. Takie mnie naszły refleksje:).