Witajcie! Plany ostatnio nie wychodzą mi najlepiej i dopadło mnie choróbsko. Stąd i zdjęcia w domu i w wydaniu zero makeup. Ale to dla zdrowia cery nawet dobrze.
Bluza w zestawie ma fason kangurki zakładany przez głowę z charakterystyczną kieszenią z przodu. Kaptur jest tu nieodłącznym elementem. Spodnie są dość obszerne, takie "jak na siłownię". Dół jest wykończony niewielkim ściągaczem. Po bokach spodni są wpuszczane kieszenie.
Women tracksuits setMam nadzieję, że mi przejdzie bo ostatnio wszelkie grypy i przeziębienia lubią być traktowane jako inna choroba. Wiecie zapewne jaka:). Rano jeszcze jako tako jestem na chodzie, a czym późniejsza godzina to rozkłada mnie bardziej,
Świetny dres, taki sam zamówiłam wnuczce w rozmiarze 6, a sama się na luzie zmieściłam. Dużo zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńDresik najlepszy w domku :D
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Kolekcja dresików rośnie ;)
OdpowiedzUsuńPowrotu do zdrowia! Ciepły dres na pewno pomoże się wykurować :D
OdpowiedzUsuńFajnie i wygodnie, a bez makijażu i tak wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zestawiki dresów :D
OdpowiedzUsuńCieplutkie i bardzo wygodne są modele dresów z tej serii :)
OdpowiedzUsuńDresik całkiem przyjemny, a Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńJa lubię np koszulki w Carry. Fajny skład, nic się nie przekręca po praniu, nie rozciąga. Może jedna trafiła mi się, że nie byłam całkiem zadowolona. Inne czy to sinsay, mohito, Reserved to nie raz po pierwszym praniu nadawały się na szmatki.
OdpowiedzUsuńA większość rzeczy kupuje używanych.
NIe mam żadnego dresu, a w domu chodzę w innych ubraniach, nawet w sukienkach :)
OdpowiedzUsuńWoow.. ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńAle pasuje Ci taki dresik!
OdpowiedzUsuń