Witajcie! Tak wiem, kosmetyki mają spełniać przede wszystkim swoje funkcje pielęgnacyjne. Dziś przedstawiam wam smakowicie pachnące polskie naturalne kosmetyki Yumi. Jestem zafascynowana tymi wegańskimi cudeńkami produkowanymi na śląsku. Kosmetyki tejże marki bazują właśnie m.in an dobroczynnym soku z aloesu, zaś dodatkowo mamy w nich inne wyciągi sprzyjające dobrej kondycji skóry.
Żel ma lejącą, dość rzadką konsystencję. Jest przezroczysty i pieni się raczej w umiarkowanym stopniu. Jeśli należycie do fanów obfitej chmurki piany to musicie użyć myjki lub gąbki. Żel pięknie i naturalnie pachnie. Zupełnie jak świeżo zerwane w lesie borówki.
Żel jest wydajny i mimo braku morza piany świetnie myje ciało. Nie uczula i nie przesusza. Koi delikatne podrażnienia i łagodzi miejscowe przesuszenia. Nadaje się dla wrażliwej, podrażnionej i suchej skóry - wypisz wymaluj moja. Jednak żel dość szybko został przechwycony przez moje dziecko.
To taki rodzinny żel i sprawdzi się u alergików. Neutralny, owocowy zapach odświeża i poprawia nastrój. Właściwości myjące plus kojące są idealne dla mojego syna, który wiecznie chodzi podrapany i posiniaczony. Wiecie, to piłka, to wspinaczki .
Nawilżający aloesowy balsam do ciała Aloe Arbuz to lekki, smacznie pachnący kosmetyk, którego używanie uzależnia. Obok soku z aloesu i masła shea mamy tu mocznik, kolagen, olej migdałowy i kokosowy, witaminę E. Nawilżenie i pielęgnacja z owocową nutą w lekkiej formule.
Nie przepadam za mleczkami. Nie dlatego, że nie działają. Preferuję jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji ciała gęstsze i bogatsze mazidła w formie masełek na przykład. Balsam od razu powędrował w ręce młodego. Wiadomo, dzieci nie lubią tłustych i długo wchłaniających się kosmetyków, bo zawsze są w biegu i a nuż się gdzieś wytrą zanim skóra zdąży spić to co najlepsze.
Muszę tę markę odkryć dopiero :)
OdpowiedzUsuńNie znma tej marki kompletnie
OdpowiedzUsuńKosmetyków nie znam, ale powiem, że mnie do zakupu przekonałyby ta szata graficzna :d
OdpowiedzUsuńWolę swoje sprawdzone kosmetyki do ciała :D
OdpowiedzUsuńNawet uroczo wyglądają, super:)
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Trochę mnie zawsze śmieszy, jak np. jest napisane, że żel aloesowy jest wegański - no bo przecież inny być nie może :) ale odnośnie tych, słyszałam już o nich sporo dobrego, a żel aloesowy to u mnie totalny must have :)
OdpowiedzUsuń