Witajcie! Jesień i zima do doskonały czas na walkę z przebarwieniami, nierównościami skóry i innymi poważnymi problemami za pomocą kwasów. Nie zawsze jedną skuteczną opcją są wizyty w profesjonalnym salonie. Dziś przyszłam podzielić się z wami opinią o fajnej, łatwej w użyciu kuracji Vichy zamkniętej w małych ampułkach.
Jak już wspominałam kuracja umieszczona jest w ampułkach. Można kupić nie tylko taką wersję ,ale także zawierającą 30 ampułek. Moja kuracja to 10 ampułek na dwa użycia każda, czyli wystarczyła mi na 20 dni kuracji. Co do otwierania pojedyńczych ampułek nie spotkałam się jeszcze z tak łatwym patentem. Wystarczy niewiele siły aby odłamać węższą część szklanej ampułki. Dodatkowo do zestawu dołączony jest dozownik/nakładka. Dzięki niej preparat nie nie wylewa się, a trafi tam gdzie powinien. Po takiej kuracji widać efekty gołym okiem. Przy większych problemach skórnych bądź też aby efekt był trwalszy lepiej sięgnąć po drugie opakowanie.
Ampułki zawierają płynną, lekko pachnącą substancję. Mimo aplikatora lepiej mieć chwilę czasu na aplikację . Po naniesieniu dermokosmetyku na skórze czuć lepką, delikatnie tłustą powłoczkę. Zaraz po nałożeniu skóra zyskuje na nawilżeniu. Nie czuć ani ściągnięcia czy pieczenia. Skóra jest miękka w dotyku. Można nawet zapomnieć o kolejnym etapie czyli nałożeniu swojego ulubionego kremu pielęgnacyjnego.
W kolejnym sezonie z chęcią sięgnę po pełną kurację ampułkami Vichy, bo efekt po tych 20 dniach są naprawdę zaskakujące i obiecujące. Po pierwsze to świetne nawilżenie i stopniowa poprawa jędrności i napięcia skóry. Także zdecydowanie cera stała się jaśniejsza oraz czystsza, chodzi mi o niedoskonałości i zaskórniki. Miejscowo także zauważyłam subtelne złuszczanie. To pewnie był początek efektu peelinującego .
Cóż, kuracja Vichy do najtańszych nie należy, ale zawsze zapłacicie mniej niż u porządnej kosmetyczki. Co najważniejsze to skuteczny dermokosmetyk, który działa na wiele problemów i daje wizualne oraz namacalne efekty. Począwszy od rozjaśnienia, czy oczyszczenia po efekty przeciwzmarszczkowe i ujędrniające. Więc to produkt, który warto zastosować raz do roku.
Ampułki oczywiście przeznaczone są do stosowania na noc. Po ich aplikacji należy poczekać na wchłonięcie i zaaplikować krem pielęgnacyjny bądź serum. Poza kwasem glikolowym głównymi składnikami dermokosmetyku są witamina C oraz kwas hialuronowy.
Ampułki Vichy to udany zakup, który przyczynił się do poprawy stan moje skóry bez jakichkolwiek podrażnień.
Chętnie bym wyprobowala :D
OdpowiedzUsuńOjej nawet nie wiedziałam o czymś takiem.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję tę ampułki, przydadzą się dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, aczkolwiek boję się takich kuracji próbować :D
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Nigdy nie używałam ampułek i nie zamierzam :)
OdpowiedzUsuń