Witajcie! Każdy wie, że luty to miesiąc zakochanych. Pudełeczko BeGlossy, które jest bohaterem wpisu pochodzi właśnie z tego miesiąca i jest takie można powiedzieć Walentynkowe. Ale stanowi też pewne przesłanie jak już sama nazwa wskakuje Love Yourself - czyli kochaj siebie! Jakie to prawdziwe. Najpierw warto zaakceptować siebie w każdej postaci i pokochać najmniejszą cząstkę z wadami i zaletami. Z cellulitem na pupie i piegami od słońca! Tak więc dziewczyny i kobiety, kochajmy same siebie!
BeGlossy Love Yourself
Vollare Cosmetics - Odmładzający krem do twarzy z rabarbarem
Krem
jest w 100 % produktem wegańskim. Wygląda niezwykle sympatycznie i
pachnie słodko. Cena za krem to około 6,99 czyli naprawdę tanioszka. Ma
za zadanie odmładzać i nawilżać. Dobrze się rozsmarowuje,jednak chyba
nie jest odpowiedni dla mojej suchej cery. Uzupełnię wpis, kiedy
sprawdzi go moja mama. Okaże się, czy tylko ja mam dziwne odczucia.
Marion Glow Girl - Wygładzająca maseczka peel of z brokatem
Kolejny kosmetyk polskiej firmy. Lubię takie nieco nonszalanckie kosmetyki. Bo niby w sumie po co ten brokat? A co w domu też możemy poczuć się jak gwiazda i zaszaleć chociażby w ten sposób. To nie mija pierwsza błyszcząca maseczka i zapewne nie ostatnia.
Marion Glow Girl to fajna, lekka żelowa maska. Taki dodatek do codziennej pielęgnacji. Odświeża i lekko nawilża. Raczej do cery młodej i nie wymagającej. U mnie to wspomagacz przy zmęczonej ciepłem cerze.
When Beauty - koreańska maska do twarzy Glamour Base
Ta wersja maski to taka baza pod makijaż. Uwielbiam maseczki zwłaszcza te w płacie i When Glamour Base nie jest wyjątkiem. Bardzo odżywcza, wygładza i odświeża. Sprawia, że cera jest miękka i promienna. Dostaje mega stymulacyjnego powera.
Tołpa Urban Garden - Balsam do ciała regenerujący
Jest to jedyna miniaturka z pudełka, ale jestem oczarowana tym kosmetykiem i z przyjemnością sięgnę po wersję pełnowymiarową. Balsam jest odpowiednio gęsty i treściwy. Pięknie pachnie z wyczuwalną nutą słodyczy. Wspaniale koi napięta i ściągniętą skórę, odżywia i nawilża. W sam raz dla posiadaczek bardzo suchej skóry.
Pierre Rene Medic Laboriatorium - Preparat do czyszczenia pędzli
Dbać i czyścić pędzle i inne akcesoria do makijażu należy koniecznie. Inaczej na naszej buzi zaczną pojawiać się niezbyt mile widziani goście. Produkt ma duża zawartość alkoholu i nie myje nim pędzli czy gąbek. Zazwyczaj odkażam pensetę, małe pędzelki, a także powierzchnie typu wieczka kasetek do makijażu czy palet. Lusterko itp, czyli to wszystko czego dotykam robią makijaż,
Revers Phenomenal Master Palette - paleta cieni do powiek
W pudełeczku zamiennie pojawiały się dwie wersje paletki. Mi przypadła nieco bardziej wyrazista , czyli Black. Jest nieco bardziej ekscentryczna niż wersja Rose, ale przynajmniej można poeksperymentować z makijażem.
W palecie znajdują się cienie zarówno matowe, jak i perłowe, satynowe oraz metaliczne. To odważne podejście do makijażu i poza stonowanymi beżami i brązami znajdziemy w niej zdecydowane kolory. Właściwie to jeden wpadający w czerwień. To taka paleta z akcentem. Można go delikatnie wplatać a makeup, bądź pozwolić by zawładnął całością.
Sama koncepcja palety przypadła mi do gustu. Ma ciekawą grafikę, a wewnątrz małe lusterko i pędzelek do aplikacji. Cienie nie pylą, dobrze się blendują. Są dość dobrze napigmentowane. Za niską cenę dostajemy ładną, praktyczną paletkę z ciekawymi kolorami. W sam raz do użytku domowego lub dla dziewczyn zaczynających przygodę z makijażem i chcących pogłębić swojej umiejętności.
Bardzo udane pudelko z ciekawa zawartością
OdpowiedzUsuńNie widzę tu nic dla siebie :) Wolę kupić jeden konkretny produkt niż się rozdrabniać i rozczarowywać :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten box :D
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Ciekaw jestem paletki :)
OdpowiedzUsuń