Witajcie! Dbanie o zęby i higiena jamy ustnej jest ważna dla każdego z nas. Warto dbać o zęby nie tylko ze względu na piękny uśmiech, który będzie naszą wizytówką, ale także należy to robić ze względów zdrowotnych. Ważne jest abyśmy systematycznie przynajmniej dwa razy dziennie sięgali po pastę i szczoteczkę, a także nić dentystyczną i płyn do płukania jamy ustnej. Warto poświęcić na to czas, zwłaszcza, że zajmuje tylko kilka minut, a przynosi wiele korzyści.
To z jakich produktów do higieny jamy ustnej korzystacie powinno być uwarunkowane stanem uzębienia, ale także całej jamy ustnej. Ja często sięgam po pasty łagodzące nadwrażliwość i regenerujące ubytki w szkliwie. Z racji tego, że uwielbiam kawę i mam tendencję do przebarwień korzystam także z past wybielających takich jak Elgydium Brillance & Care . Daje ona efekt przyjemnego oczyszczenia i usuwa przebarwienia związane m.in ze spożywanymi pokarmami. Ma ona formę żelu.
Inną bezpieczną opcją wybielania zębów z powierzchniowych przebarwień jest Elgydium Whitening.
Istotną kwestią jest też pozbycie się osadu nazębnego, który jest
przyczyną próchnicy i innych chorób jamy ustnej. Dlatego na zmianę z
wcześniej wspomnianymi pastami stosuję także taką, która ukierunkowana
jest na pozbywanie się zalegającego na powierzchni zębów osadu. Na
zdjęciu widzicie pastę Elgydium Anti -plaque doskonale spisującą się w
swojej roli.
Poza
wyborem pasty istotna jest także kwestia szczoteczki. Wybieram te z
miękkiego włosia, ponieważ inne podrażniają mi dziąsła. Lubię także jak
szczoteczka jest poręczna i dobrze leży w dłoni, tak jak ta z od Pierre Fabre Oral Care .
Doskonałym
uzupełnieniem higieny jamy ustnej jest oczywiście nić dentystyczna,
która pozwala dotrzeć do trudno dostępnych miejsc. Pozostałe
zanieczyszczenia usunie płyn do płukania jamy ustnej.
W produktach Elygium lubię to, że po umyciu zębów są one gładziutkie, pozbawione nalotu, a oddech długo pozostaje świeży. Mycie zębów nawet pastami wybielającymi nie powoduje u mnie dyskomfortu i podrażnienia, czy większej nadwrażliwości. Pasta u mnie nie strawi, że będę miała uśmiech jak z Holywod taki już mój urok. Jednak właśnie takie preparaty dają mi fajny komfort zębów po ich umyciu, więc używam ich bardziej stawiając na doskonałe walory myjące i polerujące, oraz zapobiegające powstawaniu osadu.
Od małego miałam problemy z zębami i jest to bardziej kwestia genetyczna niż brak higieny. Dlatego czasem drażnią mnie osoby niszczące sobie uzębienie na własne życzenie. Pomimo dostępu do świetnych produktów do higieny jamy ustnej, które wcale nie kosztują wiele. Możemy jedynie szerzyć świadomość jak istotna jest kwestia zdrowych zębów. Ja staram się jak mogę chociaż nie mam idealnych zębów. Robię to przede wszystkim dla siebie i swojego zdrowia.
Słyszałam dobre opinie o tych pastach. Musze je wypróbować przy okazji :)
OdpowiedzUsuńJEszcze nie próbowałem tych past :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tych pastach, ale chętnie przetestuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O, nie znam tych past, najczęściej wybieram Colgate albo Blend-a-med :)
OdpowiedzUsuńJa mam wrażliwe zęby i mi tylko dobrze służy elmex :)
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
ta marka to dla mnie nowość :) jeśli są skuteczne, to chętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych produktach. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń