Witajcie! Venita to marka z długoletnią tradycją, dlatego nawet jeśli część z nas nie używała tych kosmetyków to zna je chociażby z widzenia. Kosmetyki Venita mieliście okazję już u mnie oglądać i czytać opinie o nich. Dziś trochę włosowych nowości z linii z henną, a dokładnie Venita Henna Style oraz Venita Henna Care. Moje włosy nie lubią się zbytnio z tradycyjnymi produktami do stylizacji. Lakier do włosów zużywam gdzieś w przeciągu roku i to mam jedne, który w miarę toleruję. Dlatego z chęcią podęłam się testów zarówno kosmetyków stricte pielęgnacyjnych Venita, jak i tych pozwalający nieco ogarnąć fryzurę.
Kosmetyki Venita , które dziś oglądacie oparte są na hennie jak już sama nazwa wskazuje. Dzięki całej tej gromadce mogłam stworzyć całkiem fajny rytuał pielęgnacyjny. No i eksperymentować łącząc wcierki z innymi kosmetykami, stosując je jako podkład pod maskę również. Jak widzicie jest tego sporo. Większe buteleczki do spraye do stylizacji, dwie mniejsze to wcierki, a rodzynek to olejek rycynowy. Każde opakowanie to ciemna, lekka buteleczka oraz odpowiedni dozownik.
Spraye do stylizacji włosów mają pojemność 200 ml i wygodny atomizer. Pachną świeżo i lekko owocowo. To tak stylizacja bez obciążania włosów z mega dawką pielęgnacji. Produkty rozpylamy na suche lub mokre włosy.
• TERMO – spray do stylizacji włosów z ochroną termiczną do 250°C
Chroni
włosy przed działaniem temperatury nawet do 250°C (suszarka, lokówka,
prostownica). Ułatwia rozczesywanie i układanie włosów, dodaje im
jedwabistej gładkości i lekkości. Zapobiega puszeniu włosów i
rozdwajaniu końcówek. Zawiera ekstrakt z henny, jagód goji i bursztynu.
Mega trwała fryzura bez obawy o włosy!
• VOLUME – spray do stylizacji włosów zwiększający objętość.
Ułatwia
rozczesywanie i układanie włosów bez sklejania i bez obciążania. Dodaje
włosom sprężystości i objętości unosząc je u nasady. Chroni je przed
elektryzowaniem i działaniem wysokich temperatur. Zawiera unikalne
połączenie ekstraktów z henny, jagód goji i bursztynu. Mega objętość bez
obawy o włosy!
• STRONG – pielęgnacyjny spray do stylizacji włosów z efektem mega utrwalenia.
Ułatwia
układanie włosów bez efektu sklejania. Zawiera unikalne połączenie
regenerującej keratyny z odżywczymi ekstraktami z henny, jagód goji,
aloesu i bursztynu. Zwiększa elastyczność włosów, nadaje im połysk i
sprężystość. Fryzura mega utrwalona, bez obawy o włosy!
Każdy z nich ma inne zastosowanie, ale najczęściej sięgam po spray Termo. Moje włosy po prostu nie wyglądają bez użycia chociażby suszarki do włosów. Kiedy mam taką możliwość rezygnuję z prostownicy. Ale będę szczera, gdyż nadmiernie także jej używam. Tak więc ochrona przez wysoką temperaturą i nadmiernymi zabiegami jest dla mnie niezwykle istotna. Dodatkowo stosowanie sprayu sprawia, że włosy są bardziej podatne na stylizację i dłużej utrzymują pożądany stan.
Spray Volume to fajna opcja dla osób rzadkimi, skłonnymi do przetłuszczania się włosami. Fajnie odbija je u nasady. Teraz stosuję go częściej, ze względu na zmianę temperatur i konieczność sięgania po czapkę. Spray Strong przypomina mi nieco żel w sprayu. Nie powiem jakiej firmy, ale osoby w moim wieku lub starsze mogą kojarzyć o czym jest mowa. Spray nie skleja włosów, ale panuje nad fryzują w delikatniejszy sposób. Nie jest porównywalny do lakieru, ale gdy nie ma dużej wilgotności na dworze naprawdę daje radę. Nawet przy moich niesfornych, puszących się włosach. A co najważniejsze nie trzeba go zmywać na drugi dzień, no i skalp nie swędzi. To alternatywa dla mocnych środków do stylizacji, dla osób które chcą delikatnie ujarzmić pasma a nie stworzyć coś na podobieństwo hełmu.
Tego kosmetyku chyba nie muszę wam przedstawiać, czyli naturalny olej rycynowy. Znały go już nasze babcie i do dziś służy nam nie tylko w pielęgnacji włosów.
OLEJ RYCYNOWY
Idealny
do pielęgnacji włosów, brwi, skóry oraz paznokci. W unikalnym
połączeniu z ekstraktem z henny jeszcze intensywniej odżywia, wzmacnia,
wygładza, regeneruje włosy, skórę oraz płytkę paznokci. Dzięki
zawartości 100% naturalnych składników bogatych w kwasy tłuszczowe i
witaminy poprawia elastyczność i wytrzymałość, wspomaga wzrost i
odbudowę.
Olejek rycynowy Venita ma 50 ml, ale to wcale nie jest jest mało. Olejek jest bardzo gęsty i wydajny. Nie nadaje się raczej do nakładania na sucho jako wykończenie pielęgnacji. Jest bardzo tłusty dlatego wymaga zmycia. Ja nakładam go na wilgotne włosy. Ale gdy mam czas aplikuje go na nie umyte włosy, wcześniej spryskane odzywką i zwijam i koka i tak pozostawiam na dobrą godzinę. Dzięki olejkowi rycynowemu nie kruszą i się tak końce. Co widać zwłaszcza jak mam włosy rozpuszczone i krzywą linię pasm. A teraz jest odpukać całkiem przyzwoicie!
Wcierki do włosów w mniejszych buteleczkach mają również formę płynną i aplikację zbliżoną do sprayów. Natomiast ich zapach jest już bardziej ziołowy. Warianty wcierek mam dwa :
INTENSYWNIE REGENERUJĄCA wcierka.
Zawiera ona unikalne połączenie ekstraktów z jagód goji, henny, konopi i
skrzypu. Skoncentrowane składniki odżywcze, bogate w minerały i
witaminy, intensywnie regenerują skórę głowy i włosy, od cebulek po
końcówki. Wcierka stymuluje procesy naturalnej odnowy włosów, działa
przeciwutleniająco. Przywraca witalność skóry i zdrowy blask włosów.
WZMACNIAJĄCO-NAWILŻAJĄCA
jaka zawiera unikalne połączenie ekstraktów z henny, bursztynu, skrzypu
polnego oraz kofeinę. Skoncentrowana moc składników odżywczych bogatych
w minerały i witaminy. Wcierka odżywia, nawilża i wzmacnia włosy.
Przywraca naturalną równowagę skóry, zdrowy wygląd i blask włosów.
Wcierki Venita to 100 ml płynnego kosmetyku pielęgnacyjnego. Za pomocą atomizera nanosimy produkt u nasady włosów i masujemy skalp. Wcierki można stosować między myciami i oczywiście im częściej, tym lepiej. Ja jednak stosuje je po myciu. Inaczej moje włosy dostały by wilgoci, a potem nadawały by się tylko do umycia. Jeśli kilka dni siedzę w domu, to nakładam wcierki także na suchy skalp. Używam obu naprzemiennie i nie powodują szybszego przetłuszczania czy oklapnięcia włosów. Wzmacniają i nawet włosy mi jakoś mniej wypadają. To już moje kolejne wcierki po Jantarze, którego stosowałam z przerwami i muszę wam napisać że warto się pomęczyć. Chociaż można o nich zapominać i trzeba sobie ich używanie zaprogramować.
Kosmetyki do włosów Venita będą mi służyły jeszcze długo. Stosuję je nie tylko samodzielnie, ale gdy moje włosy wymagają specjalnej pielęgnacji czasem pokusze się o silikony. No a maski to chyba podstawa pielęgnacji u każdego. Kosmetyki Venita wyróżniają fajne składy pomocne przy dbaniu o włosy.
Dzisiaj widzę drugi raz wpis z tą marką, ale dla mnie to dopiero pierwsze spotkanie z tą firmą. Wcześniej zupełnie jej nie znałam :)
OdpowiedzUsuńKonkretna armia kosmetyków do walki o piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tej marki, a to ciekawe nowości. Z chęcią przetestowałabym obie wcierki. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńFajna i kompletna seria. Nie wszystkie produkty sprawdziłyby się u mnie, ale spray termoochronny i u mnie by się przydał.
OdpowiedzUsuńGreat blog! I always come to you with great interest! I will be glad to see you in my blog =))
OdpowiedzUsuńhttps://mariaegorovamaria.blogspot.com/ Follow you =)