Witajcie! W wakacyjnych klimatach chcę Wam przedstawić wyjątkową pielęgnację dla wymagających włosów czyli Arisu Faberlic. Arisu to linia kosmetyków do włosów stworzona we współpracy z japońskimi specjalistami. Prawda, że brzmi ciekawie.
Lotus to linia regenerująca, polecana szczególnie do włosów farbowanych, rozjaśnianych, kręconych czy zniszczonych zabiegami fryzjerskimi. Arisu to także odżywcza linia Sakura oraz kosmetyki detoksykujące Wulkaniczny Popiół.
Dziś podzielę się z wami opinią o zestawie dla leniwych, czyli dwóch fajnych kosmetykach z linii Arisu. Jest to serum oraz tak zwana odżywka myjąca. Subtelne kolory opakowań współgrają z delikatnym zapachem i strukturą kosmetyków.
W składzie kosmetyków znajdziemy między innymi sfermentowaną wodę ryżową oraz inzoytol otrębów ryżowych. Dzięki nim nie tylko włosy są zdrowsze i gładsze, ale także zmniejsza się ich wypadanie.
Kosmetyki wzajemnie się uzupełniają. Lekka odżywka myjąca sprawdza się podczas wyjazdów, kiedy nie zawsze mamy jak zabrać wszystkich potrzebnych nam kosmetyków. Delikatnie myje włosy przy okazji je pielęgnując. Chociaż się nie pieni, oczyszcza skórę głowy i pasma dokładnie. Nie musicie się też obawiać szybszego przetłuszczania czy też dyskomfortu skóry głowy. Nie stosowałam odżywki regenerującej Arisu co każde mycie. Raz na dwa tygodnie wybierałam tradycyjny szampon i taka praktyka się u mnie sprawdzała.
Odżywka Arisu nie plącze włosów, sprawia iż są miękkie i dobrze się rozczesują. Są gładsze i bardziej okiełznane, ale nie oklapnięte.
Serum regenerujące Arisu to dopełnienie pielęgnacji. Jest lekkie i szybko się wchłania. Pasuje właśnie idealnie do odżywki myjącej by domknąć rytuał pielęgnacyjny, a nie sprawić że włosy będą obciążone i strąkowate. Jeśli zdecydowałabym się na zwykły szampon zamówiłabym także maskę Arisu Lotus, bo także jest w ofercie Faberlic, Natomiast przy odżywce myjącej serum absolutnie wystarcza.
Jestem ciekawa pozostałych linii kosmetyków do włosów Arisu. Czy pielęgnacja oparta na japońskiej tradycji byłaby w stanie zaskarbić sobie waszą sympatię?
Jak do kręconych to chętnie wypróbuję :D Nie znałam wcześniej tej marki i czuję się zaintrygowana :) Dzięki za ciekawą recenzję
OdpowiedzUsuńNie znam tej linii kosmetyków, ale chętnie bym je przetestowała.
OdpowiedzUsuń