Witajcie!Od czasu powstania pierwszych kosmetyków upłynęło wiele czasu. Dziś nie tylko one wykorzystywane są podczas codziennego makeupu. Często sięgamy także po sera czy primery przygotowujące skórę do nakładania kosmetyków. Mogą mieć różne funkcje i nie tylko wiązać je i zwiększać przyczepność czy trwałość, ale także wyrównywać powierzchnię skóry, korygować niedoskonałości czy minimalizować wydzielanie sebum. Także produkty wykorzystywane już po "zrobieniu" makijażu są chętnie wybierane przez panie. Są to przeważnie różne fixery i mgiełki utrwalające nałożone wcześniej kosmetyki. Dziś przedstawiam właśnie dwa takie produkty marki Faberlic i są to Feel The Glow nawilżając i nadjąceblask serum primer oraz utrwalający spray do makijażu Slik Water Mist mgiełka.
7.03.2022
Do The Best Faberlic / Aby makijaż był trwalszy i piękniejszy na dłużej
Labels:
Do The Best,
Faberlic,
Feel the glow serum,
Water silk mist utrwalacz do makijażu,
współpraca
Do The Best Faberlic to nie pierwsze kosmetyki tej serii, gdyż wcześniej gruntownie sprawdziłam serum wyrównujące strukturę skóry i zmniejszające widoczność porów. Więc wiedziałam że są to kosmetyki bezpieczne, które można stosować codziennie bez obawy o pogorszenie stanu cery przez zapychanie czy jej obciążenie. Dlatego jeśli mamy taką potrzebę i czujemy się komfortowo kosmetyków z linii Do The Best można używać do woli.
Zapewne nie tylko mnie urzekła kolorystyka i stylistyka kosmetyków Do The Best. Cała linia to przepiękne opakowania w nasyconym różu z nutą białego akcentu. Serum znajduje się w szklanej buteleczce z dozownikiem w formie pipetki. Natomiast mgiełka umieszczona została w lekkiej buteleczce z atomizerem. Takie rodzaje opakowania i dozowników pasuje idealnie do rodzaju i konsystencji kosmetyków.
Żelowe, delikatne serum lekko się mieni i pieknie nawilża skórę. Aplikuje się przyjemnie, wystarczy niewielka ilość na pokrycie całej twarzy. Serum nie klei się i szybko wchłania czyniąc skórę miękką i gładką. Serum jest wydajne i nie zmienia swych właściwości podczas stosowania. Swietnie współgra z innymi kosmetykami. Praktycznie chwilę po nałożeniu serum możemy już zabierać się za aplikację podkładu. Co przebiega szybciej i efekt jest bardziej jednolity, zaś cera rozświetlona i promienna,
Utrwalająca mgiełka jest lekka jak piórko i przyjemnie chłodzi skórę podczas aplikacji. Taka forma jest idealna. Dzięki temu nie skleja kosmetyków, a delikatnie scala ich strukturę. To sprawia, że nie mamy na skórze nieprzyjemnej maski a całość makijażu jest lekka i subtelna.
Jestem ciekawa, czy sięgacie po sera pod makijaż czy używacie tylko kremów? No i co z utrwalaczami, czy mgiełkami? Ja lubię także stosować ziołowe, naturalne hydrolaty zamiennie z typowymi fixerami do makijażu. I często również one spisują się w tym celu znakomicie!
Zupełnie nie kojarzę tej marki ;) a co do makijażu to jestem zdania, że dobrze ułożona pielęgnacja pozwoli na wydłużenie trwałości makijażu, więc nie kupuję produktów stricte pod makijaż przeznaczonych. Fixerów też raczej nie, choć mam jedno serum w mgiełce, które świetnie się w tej roli sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Przyznam, że ja nie miałam z faberlic jeszcze nic. W zasadzie to rzadko kupuję kosmetyki a kolorówka starcza mi na długo. Jednak zakup nowych kosmetyków to kuszący pomysł :) Sama używam bazy pod makijaż by go utrwalić :)
Pozdrawiam cieplutko ♡