Witajcie! Słoneczko wczoraj dopisywało i pięknie grzało, ale dziś na przekór jest niestety mgliście. Co prawda już jutro ma być znów ładnie. Nie zmienia to faktu, że dziś pogoda popsuła mi szyki i plany na resztę zdjęć. Dziś ww roli główniej piękny, długi kardigan z Femme Luxe.
Robi się coraz cieplej, co nie oznacza oczywiście że można chodzić już całkiem bez narzutki. Jednak jest duży progres w stanie pogody i czasem mogę pozwolić sobie na wyjście w narzuconym sweterku. Właśnie tak jak widzicie na zdjęciach. Na lekkim, wygodnym secie znalazł swoje miejsce długi do pól uda kardigan w pięknym kolorze zgaszonego(brudnego) różu.
Tak, to już trzeci kardigan z tego fasonu. Ale nie mogłam się oprzeć i będę miała jak to mówią "do wyboru do koloru". Zresztą kardigan to must have w szafie każdej z nas, a że zrobiłam w swojej porządek, to mam miejsce na nowe zdobycze!
Czekam na ten moment, kiedy to będę mogła zadowolić się samym sweterkiem, a kurtka pójdzie w odstawkę. Niemniej taki kardigan to fana opcja do auta, czy też w domowym zaciszu. Nawet wieczorem, gdy chłodno na piżamkę! Praktyczna i uniwersalna opcja, a do tego jakże modna!
Przy okazji zapozowałam z genialnymi, naturalnymi kosmetykami, które od jakiegoś czasu testuję. Lubię zrobić sobie więcej zdjęć, żeby potem móc je wykorzystać.
Bardzo ładny kolor ma ten sweter :)
OdpowiedzUsuńTen brudny róż jest piękny, ale baby blue secik również! Jedno i drugie bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPrawda- z dnia na dzień robi się cieplej i cieplej.. niedługo czekają nas znowu letnie ciuszki. Pozdrawiam!
zapraszam również do siebie :-)
Bardzo ładnie wyglądasz w takim kolorku :)
OdpowiedzUsuń