Witajcie! Mam buźkę skłonną do podrażnień i zaczerwienień. Akurat w tym obszarze nie mam bardzo widocznych naczynek. Co innego na nogach. Pomimo to zużyłam już na skórę twarzy i szyi prawie całą buteleczkę Koncentratu Naprawczego REDBLOCKER. Nie jest on bowiem przeznaczony tylko do cery naczyniowej, ale dobrze się sprawdza właśnie u wrażliwców. Zima i niekorzystne warunki atmosferyczne, ale także suche powietrze w pomieszczeniach w sezonie grzewczym nie wpływa korzystnie na stan skóry. Dlatego skusiło mnie to dwufazowe serum!
<Prezent ze spotkania blogerek / Redblocker>
Koncentrat naprawczy do skóry REDBLOCKER
umieszczony został w szklanej buteleczce z pipetką. Czerwony kolor na białym tle ma wizualnie informować o tym, że mamy do czynienia z dermokosmetykiem. W tym przypadku przeznaczonym do skóry wrażliwej i naczyniowej. Buteleczka serum jest przezroczysta, dlatego dobrze widać lekko żółtawą zawartość. Może się wydawać, że produkt się rozwarstwia. I tak jest faktycznie, gdyż skłąda się z dwóch faz, wodnej i olejowej, które po wstrząśnięciu łączą się ze sobą.
A więc czas na male podsumowanie. Jeśli szukacie regenerującego, łagodzącego i dobrze nawilżającego serum, warto sięgnąć po Koncentrat naprawczy REDBLOCKER. Jest wydany, a cenowo wychodzi naprawdę korzystnie. Zwłaszcza, że dodatkowo możecie go upolować w naprawdę dobrej cenie. Regularne stosowanie koncentratu czyni skórę mięciusią i łagodzi uprzykrzające się swędzenie, czy ściągnięcie.
Nie miałam tego koncentratu.
OdpowiedzUsuńNie miałam go.
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków tej marki i ze wszystkich jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń