Witajcie! Przyznam się, że peeling do ust o którym dziś mowa kupiłam przez przypadek. Nie doczytałam do końca i czapnęłam szybko w aptece. W sumie myślałam, że to balsamik do ust. A w domu okazało się, że to jednak peeling. Aczkolwiek później wcale nie żałowałam swojej pomyłki i wykorzystałam kosmetyk do końca.
Peeling do ust Ziaja Tropikalny Ananas
Jest to cukrowy, bardzo apetyczny peeling. Kartonik nawiązuje do koloru kosmetyku. Sam peeling znajduje się w małym, okrągłym pojemniczku.
Peeling Ziaji to małe, niedrogie cudo, które warto mieć w swoich domowych kosmetykach.Zachwyca kolorem i zapachem, no i oczywiście swoim działaniem. Posiada niezwykle kremową konsystencję z mnóstwem cukrowym drobinek. Działa na usta delikatnie, ale skutecznie usuwa suche skórki. Usta po jego użyciu są mięciutkie, gładkie i wspaniale nawilżone.
Peeling jest wydajny. Nadaje się do stosowania o każdej porze roku. Chociaż bardziej przyda się zapewne w okresie jesienno zimowym. Taki słoiczek to koszt około 9 zł, więc tylko kupić i używać! A z dnia na dzień wasze usta staną się piękniejsze.
Lubię Ziaję właśnie za takie produkty. Takie jak przysłowiowy barszcz, a działające jak te z górnej półki. Uwielbiam serię Masło Kakaowe. Pamiętam swego czasu była też genialna odżywka wygładzająca. Ale to już jakieś 15 lat temu, jak nie więcej.
Oj tak Ziaja ma kilka kultowych kosmetyków fajnych :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam że mają taki peeling w swojej ofercie
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym peelingiem, ale warto przetestować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale fajny słodziaczek :) Muszę się na niego skusić.
OdpowiedzUsuń