Witajcie! Peelingi zarówno do ciała jak i do twarzy to kosmetyki, które powinny być stosowane regularnie, ale z rozwagą. Odpowiednio dopasowane do potrzeb skóry złuszczanie wpływa pozytywnie na kondycję skóry oraz pozwala kosmetykom pielęgnacyjnym lepiej i szybciej wnikać w skórę.
Regenerujący peeling "Blue matcha & Blueberry" Bielenda
Peeling do ciała od Bielendy zachęca do używania właśnie w letnie dni. Począwszy od wesołego, przesympatycznego opakowania , które ma "chłodzącą" grafikę. Zapach i kolor produktu także kusi, a lekka formuła nadaje się w sam raz na upały!
Opakowanie jest wygodne i szybko można wydobyć z niego odpowiednią ilość kosmetyku. Peeling posiada fajną konsystencję. Jest wypełniony dużymi, cukrowymi drobinkami, a do tego świetnie natłuszcza. W swojej roli spisuje się naprawdę wyśmienicie! Wspaniale radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka. Pobudza mikrokrążenie podczas masażu pod prysznicem.
Peeling pozostawia skórę miękką, o wiele gładszą i wypielęgnowaną. Nie ma potrzeby od razu sięgać po balsam, gdyż już sam peeling pięknie natłuszcza ciało.
Sami popatrzcie jak uroczo wygląda ta błękitna masa. Nic tylko wsadzić paluchy i masować ciałko i pięknieć w oczach!
Peeling jest wydajny i raczej nie drogi. Chociaż akurat nie pamiętam dokładnie ceny, to raczej nie była porażająca. To ciekawa, letnia edycja o lekkim, chłodzącym efekcie. Co zwłaszcza przy dzisiejszych upałach daje niezwykle relaksujący efekt.
Regenerujący peeling Scrub Coctail "Blue matcha & blueberry" to kosmetyk idealny dla fanek mocnych zdzieraków, ale jednocześnie z efektem pielęgnującym. Zapach jest letni i kuszący, chociaż chemiczny. Brakuje mi w nich obiecanych jagód, ale i tak nie jest źle.
Ma śliczny kolorek, taki na lato, przypominający czyste wody różnych mórz :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, masa prezentuje się naprawdę genialnie. Najważniejsze i tak jednak jest to, że ten scrub też doskonale spełnia swoje zadanie.
OdpowiedzUsuńMiałam wypróbować peeling z tej serii, ale nie mogłam zdecydować się na zapach, aż o nim zapomniałam :D Po Twojej recenzji chyba wybiorę jednak inny wariant skoro nie czuć jagód :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę twardsze peelingi, nie takie lejące jak ten. Niemniej ma śliczny kolor i jestem ciekawa zapachu. Jagody tak bardzo mi się z latem kojarzą.
OdpowiedzUsuń