Witajcie! Szampony to kosmetyki, które przysparzają mi przeważnie nieco problemu. Jakoś moja skóra głowy nie specjalnie lubi się z większością z nich. Nie ma znaczenia czy jest naturalny, czy wręcz przeciwnie. Na to czy moje włosy lubią się z takim produktem składa się wiele czynników. Nadal szukam swojego ideału. Chociaż miała okazję używać już całkiem przyjemnych dla mnie szamponów.
Myję włosy przeciętnie 3 razy w tygodniu. Nie rzadziej, ale bywa że robię to częściej. Jakoś lepiej się czuję, kiedy włosy są świeże i dobrze się układają. Teraz trzy gorsze do częstszego mycia czupryny dokłada noszenie czapki. Ale nie ukrywajmy, zwłaszcza moja grzywa potrafi rano nie wyglądać oczywiście po kosmetykach. No wiecie, niby się wchłoną, ale bywa różnie. Włosów do góry nie podepnę, bo domyślicie się co to by było. Na bok też potem nie wyglądam przyzwoicie. Jeśli włosy wyglądają i czują się dobrze, to potrafię umyć tylko grzywkę. I to robi różnicę! Wyglądam jak należy, a nie męczę reszty kłaczków.
Gliss Kur Detox & Care, Szampon
Szampon kupiłam już jakiś czas temu. Napisy nie polskie, a te z tyłu dawno mi się rozmyły. Ale tyle o ile to szampon zapewniający detox oraz pielęgnację o właściwościach antyoksydacyjnych. Gliss Kur to oczywiście Schwarzkopf. Z większością kosmetyków tej marki nie mam po drodze. Jeśli chodzi o pielęgnację to czarna seria Gliss Kur pamiętam, że zawsze mi pasowała. A inne...Cóż, szkoda słów i pieniędzy.
Szampon jest przezroczysty i może to mnie jakoś tak zainspirowało, że będzie lekki. No i słowo detox podziałało na moją wyobraźnię. No i w gruncie rzeczy szampon okazał się być całkiem przyjaznym myjadłem do włosów. Pieni się dobrze, więc nie trzeba wylewać go dużo za jednym razem. Lepiej dobrze zmoczyć pasma i rozcieńczyć szampon z wodą i wtedy nakładać na skórę głowy i włosy. Kosmetyk przyjemnie pachnie, nie plącze włosów. Nie regeneruje, wszakże to szampon i nie można wymagać cudów na kiju.
Co dla mnie istotne szampon Detox & Care Gliss Kur nie obciąża włosów, dobrze się z nich wypłukuje i nie mam problemu z suszeniem pasm. Nie powoduje również szybszego przetłuszczania skalpu czy jakiegoś dyskomfortu.
Szampon oczywiście ma przecięty skład i jest to kosmetyk ze średniej półki cenowej w drogerii. Ale właśnie, jak pisałam na początku, moje włosy mogą nie polubić się nawet z naturalnym, wysokopółkowym produktem. Więc ciągle szukam tego jedynego. Tu nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thanks for comment!
Dziękuję za każdy komentarz !