Witajcie! Jakoś nie mam odwagi na eksperymenty i drastyczną zmianę koloru. Nawet już zrezygnowałam z farb w zbliżonym odcieniu do mojego koloru włosów. Trwa to już naprawdę długo i dobrze się z tym czuję. Czasem jedynie skuszę się na toner w kolorze miedzi. To bardziej odżywka koloryzująca, ale do tych kilku myć daje ładny efekt.
Toner do włosów Delia Color Shot Cameleo - Miedziany
Na ten toner natrafiłam całkiem przypadkiem i skuszona niską ceną kupiłam od razu dwa opakowania. Uwaga, cena była tańsza niż Sayosa w promocji, więc mi się nie dziwcie. Toner jak na taki kosmetyk przystało jest w tubce wyciskanej. Owszem widziałam gdzieś produkty w butelce, ale to z tzw wyższej półki typu Milk Shake na przykład.
W zależności od wyjściowego koloru włosów toner miedziany Delia Cameleo da inny rezultat. Polecam raczej do ciemnego, ale naturalnego brązu. Bo inaczej nawet nie będzie poświaty na włosach. Ja mam coś między brązem, może orzechowym brązem z nutami miedzi. Mona nazwać to ciemnym rudym, bardziej kasztanowym. W zależności od światła. Tak więc miedź to idealny akcent ożywiający i odświeżajacy pasma. Nie mam pomarańczowych włosów, ale lekko ocieplony kolor i przez dwa - trzy mycia widać różnicę w odcieniu. Taką bardziej kosmetyczną niż fryzjerską, ale to mi wystarczy bo trzymam się jednak tego swojego naturalnego koloru.
Jeśli macie ochotę na małą metamorfozę, a przy tym odżywienie pasm to taki toner sprawdzi się idealnie. Delia to tania propozycja więc czemu by się nie skusić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thanks for comment!
Dziękuję za każdy komentarz !