28.02.2025

Rimmel Lasting Finish , Trwały podkład z serum nawilżającym

Witajcie! Chyba nie tylko ja zauważyłam, że często ceny w Rossmannie to jakaś kompletna pomyłka. No, ale jak nie ma czym się upiększać i potrzebujemy czegoś na już, to co zrobić. Tak więc jak już wspominałam wcześniej potrzebowałam czegoś z nutą koloru, aby moje lico nie odcinało się tak wulgarnie od reszty ciała. Wybór padł na tego gagatka, który był w promocji. No wiem i tak za jego przepłaciłam. Bo w internetach można go kupić już za dwadzieścia złotych z groszami. Dlatego jakoś rzadko wybieram kolorówkę w tej drogerii. Ogólnie poluję na jakieś ciekawostki kosmetyczne, świece zapachowe, sezonowe wyprzedaże. Mój Rossmann na tym końcu świata zresztą nie powala wyborem. Za tow tych większych w Malborku, to często nie ma testerów. I różne takie. Wkrótce ma powstać w pobliżu centrum handlowe, a w nim nowy Rossmann więc jest nadzieja!

Rimmel. Lasting Finish , Trwały podkład z serum

Podkład ma szklaną buteleczkę. Wybrałam nieco dziwny jak dla mnie kolor. Tylko już nie pamiętam, czy klasyczny czy true beż. W każdym razie, może gdyby był jeszcze złocisty to byłoby ok. A tak musiałam trochę to zniwelować pudrem i bronzerem.  Za żółty źle, pomarańczowy też nie koniecznie, heh. Czasem niby odcień jest w porządku, a potem okazuje się zupełnie inaczej. Cóż, ale kolor to nie wszystko!

 

Opakowanie podkładu jest wygodne i higieniczne, jednak co prawda trudno go potem wydobyć do samego końca.  Kosmetyk ma przyjemną, nie zbitą konsystencję. Łatwo się rozprowadza. Dość dobrze kryje. Mam co do niego mieszane uczucia. Czasem dobrze współpracuje, a innym razem szybko migruje z twarzy. To kosmetyk wydaje mi się nico przereklamowany. Trzeba uważać na pielęgnację, oraz to co nakładamy po nim. Jeśli nie wstrzelimy się w kompatybilny produkt, efekt jest dość mizerny.
 

Co do podkładu.. A więc jeśli kupiłabym go za te 20 zł faktycznie nie miałabym co na niego narzekać. Nie jest specjalnie trwały. Czasem jest a jakoby go nie było, cytując pewną fraszkę. Jednakże po kosmetyku w cenie regularnej powyżej 50 zł oczekiwałabym już czegoś więcej. Nie, z pewnością nie wrócę do niego nawet gdybym miała go kupić za dyszkę. Bardziej kusi mnie ciemniejsza wersja podkładu Pupa, albo też może coś Gosha czy nawet Pease.



Jedni go chwalą, a inni tak jak ja uważają podkład Rimmel Lasting Finish jako raczej przeciętny. Nie ma fajnego wykończenia, a już tym bardziej ma na bakier w trwałością. Lubi migrować i całkiem mocno się wyświecać. No może na bardzo suchej, czy dojrzałej cerze lepiej się zaadaptuje. Jednak ja zdecydowanie widzę w nim więcej minusów niż plusów. A już w cenie około 50 zł można kupić bardzo dobry kosmetyk, prawda?

 


 


27.02.2025

Co robić, aby zaistenieć w wyszukiwarce Google?

Witajcie! Dziś chciałam poruszyć nieco inny temat. Za to bliski mi jako internetowemu twórcy, ale ta kwestia dotyczy nie tylko blogerów, czy osób działających na innych platformach. Od dawna widzimy trend, który powoduje przeniesienie działalności w sferę internetu. Łatwiej tak dotrzeć do większej liczny odbiorców, czy też potencjalnych klientów. O ile na początku było to prostsze, to teraz w natłoku stron, sklepów i informacji, nasz przekaz ma znikomą liczbę odbiorców. 

Artykuł sponsorowany 

 

skuteczne pozycjonowanie, słowa kluczowe seo ,


Prowadząc swoją stronę z perspektywy czasu wiem, że popełniłam całą masę błędów. Począwszy od dziwnych szablonów, kiepskiej jakości zdjęć, czy też nie do końca przemyślanych wpisów. Kolejnym  aspektem o który powinnam zadbać bardziej jest oczywiście systematyczność w publikowaniu. Aby poszerzyć wyświetlenia warto także udostępniać swoje treści na platformach takich jak facebook. 

W czym jednak tkwi sekret? Moja strona jest jak jedna z wielu. Jednak przeglądając zasoby internetu nie raz natknęłam się na strony, czy sklepy z piękną grafiką, angażującymi, spójnymi treściami. Nie miało to jednak odbicia w wejściach na stronie, czy sprzedaży. Oczywiście można w pewien sposób spróbować przyciągnąć klientów/czytelników poprzez zadawanie pytań i wciąganie ich w interakcje. 

A więc jak to się dzieje, że na jedne strony trafiamy od razu? Inne zaś, które bywają ciekawsze lub oferujące niewątpliwie bogatszy asortyment sklepy umykają nam i trzeba się nieźle nagimnastykować, aby do nich dotrzeć? To nie magia! To właściwa reklama przeprowadzona przez wykwalifikowany zespół, który dba o te najistotniejsze aspekty, a jego działania sprawiają że wybijamy się ponad inne, konkurujące z nami strony.

Aby sprawić, by biznes wyróżnił się w sieci na tle innych, specjaliści od marketingu sięgają po specjalne narzędzie, jest to pozycjonowanie stron. Jest to bardziej system podjętych działań, które poprawiają widoczność w wyszukiwarce. Aby dokładniej wyjaśnić wam ,  czym jest pozycjonowanie stron w Google zapraszam do dalszej lektury.

Aby skutecznie wypozycjonować stronę, czyli niejako wyrzucić ją na początek wyszukiwarki po wpisaniu słów kluczowych należy zrobić przegląd strony, którą trzeba się zająć oraz jej "konkurencji". Po wstępnym rozpoznaniu  i określeniu planu marketingowego często potrzeba małej reorganizacji strony w celu podrasowania ich treści. Tak, aby trafiały nie tylko do klienta, ale również była widoczna dla Google. Te działania to część tak zwanej optymalizacji strony. Ciekawe treści przyciągają czytelnika, który szuka rzetelnej wiedzy. Dzięki przyjaznym i trafnym sformułowaniom zostaje na dłużej, a także przegląda dalej stronę zagłębiając się w inne jej treści. Co jest dodatkowym atutem bo Google "docenia" to, ten dłuższy czas spędzony w danej witrynie. Poza tym, co widzimy i odbieramy jako zwykły użytkownik, są jeszcze inne ustawienia, które sprawią, że strona wiele zyska, a odwiedzający będzie chciał do nas wracać. Będąc  dalej przy treści znajdującej się na stronie musi być ona opatrzona w słowa kluczowe, ale także unikalna nie tylko dla nas, ale dla Google. Wyszukiwarka o wiele lepiej sama pozycjonuje strony, które są oryginalne. Optymalizacja treści w duchu spójności to także właściwy tytuł, czy odpowiednie podpisanie zdjęć/obrazów. My czytając treści na  stronie tego nie zauważymy, ale wyłapie to wyszukiwarka.

No dobrze, takie ciekawe treści można umieszczać na stronach, blogach czy też jakiś portalach. Co jednak jeśli mamy zająć się stroną sklepu? Oczywiście opisy kategorii czy produktów także mają znaczenie. Jednak wiele firm sięga po ciekawe rozwiązanie i jako dodatek do proponowanych przez siebie towarów czy usług oferuje darmowe porady. Kiedyś częściej zdarzało się, żeby takie firmy miały oddzielne blogi. Dużo skuteczniejszą opcją jest połączenie, a raczej podłączenie "bloga", czy też sekcji porad razem ze stroną główną. Ten sposób pozycjonowania w wyszukiwarce daje relatywnie dobre efekty. Sama trafiłam nie raz na produkt bądź usługę, właśnie poprzez szukanie czy to porad pielęgnacyjnych, czy też majsterkowania. To wzbogaca stronę i pozwala pozyskać nowych użytkowników.

Przy optymalizacji strony niezbędne jest zadbanie także zadbanie o jej wersję mobilną. Wiele z nas często korzysta z internetu właśnie ze smartfonów. Dlatego tym bardziej istotne jest, aby i w taki sposób przeglądanie było proste i intuicyjne. 

Równocześnie agencja dba o to, aby treści z naszej strony pojawiały się w innych miejscach w internecie. To sprawia, że odbiorcy zapoznają się z ofertą, jak również docelowo trafiają na naszą stronę. 

Pozycjonowanie stron w Google na tym się nie kończy. Aby zaistnieć w wyszukiwarce Google potrzeba jeszcze wielu czynników. Należą do nich tak zwane linki zewnętrzne. Bardziej profesjonalnie nazywane link buldingiem. Takie mocne linki umieszczane są na wartościowych stronach o tematyce bliskiej stronie lub w dedykowanym artykule. Macie tak czasem, że czytając coś ciekawego trafiacie na inne powiązane strony. I na tym właśnie cały zabieg ma polegać.

Pozycjonowanie stron jest więc wieloetapowym, nieco złożonym przedsięwzięciem. Czuwa nad nim sztab specjalistów od marketingu współpracując ze zleceniodawcą. Cały czas monitorowany jest przebieg działań i ich skuteczność, aby w razie potrzeby wprowadzić modyfikację. 

Z pewnością odpowiedni rodzaj reklamy internetowej mającej na uwadze SEO to klucz do zwiększenia rozpoznawalności marki oraz wpłynie pozytywnie na sprzedaż, jeśli chodzi o sklepy czy też promocję punktów usługowych. Czasem może przejść nam przez myśl, że część z tych rzeczy wcale nie jest taka trudna. Jednak przyznajcie sami, że nie każdy jest specem od tricków komputerowych, czy też programowania. A jeśli już robimy coś, to raz a konkretnie i nie pomijając żadnej kwestii związanej z wypromowaniem strony. Dlatego warto skorzystać z usług agencji marketingowej mającej doświadczenie w marketingu internetowym. 

Na koniec chciałam dodać coś jeszcze. Jestem świadoma, że większość dużych firm ma zatrudnionych u siebie takich speców od marketingu internetowego lub ściśle współpracuje z kompetentną agencją. Mniejszym jednostkom tym bardziej polecam skorzystanie z opcji pozycjonowania swojej strony w wyszukiwarce Google. Jak już wspominałam, część z nas posiada wiele umiejętności i wcale nie chcę im umniejszać. Jednak prawda jest taka, że czas nie jest z gumy.  Wbrew pozorom taki pozycjonowanie i zabiegi z tym związane pochłaniają masę czasu i pracy. Rękodzielnicy, czy firmy oferujące usługi muszą skupić się na jak najwyższym poziomie zadowolenia klienta. Ale czy jednocześnie da się szyć i prowadzić aktywny, a przede wszystkim skuteczny marketing?


 



 

26.02.2025

Pupa Wonder Me Wodoodporny podkład do twarzy

Witajcie! Macie też czasem ochoty na zakupy z tiktokowych polecajek. Wiecie, no trzeba brać to trochę z przymrużeniem oka. Jeśli jednak widać jak ktoś się maluje i efekt jest na oko w porządku to czemu nie. Tak właśnie skusiłam się na trzy kosmetyki od pupa Milano. Wspomniany w tytule podkład, obecne na zdjęciach krople rozświetlające oraz puder w kamieniu. Sięgam po nie teraz rzadziej, nie licząc kropli, bo zachciało mi się nadać koloru skórze i korzystam z samoopalaczy. Ale nie raz blenduję podkład jakimś ciemniejszym. No i używam bladziocha w kamieniu pod oczy i nie mam wcale efektu nie udanego photoshopa.

Pojedynczo za te kosmetyki zapłacimy koło stu złotych. Jednak zdecydowanie da się nabyć je taniej, czasem nawet o połowę. Tylko trzeba chwilę poszukać. Tym bardziej warto kupić sobie coś na wypróbowanie. Co do podkładu, bo na nim się dziś skupię, to wart jest swojej ceny. Krople też dają mega blask. I jeśli upolujecie je na promocji jak najbardziej przydadzą się do wieczorowych makijaży, albo podkreślenia opalenizny. Właściwie nie ma co sięgać po drogeryjne bo cenowo wyjdzie prawie na to samo, co te od Pupa w promocji. Puder Wonder Me w moim bananowym odcieniu jest oczywiście nieco żółty, ale ładnie wygładza optycznie skórę i trzyma makijaż w ryzach. Jest wydajny.

 

Pupa Mialano, Wonder Me Wodoodporny podkład do twarzy , odcień porcelana 010

Tak, wybrałam jeden z najjaśniejszych odcieni z gamy Wonder Me, bo bez wspomagaczy jestem trochę jak córka młynarza. No z wiekiem z kilkoma naczynkami, małymi zaczerwieniami oraz ostatnio notorycznie z pandami pod oczami. A wiadomo na podkładzie makijaż się nie kończy, dochodzi jakieś konkurowanie i puder. Więc nie wyglądałam jak płaskorzeźba.

Podkład umieszczono w szklanej buteleczce a pompką. Kosmetyk wydaje się dość rzadki, ale uwaga ma fajne krycie. Szybko też zastyga, na co zwłaszcza trzeba uważać  na początku przygody z tym podkładem. Mi nie sprawiło to nigdy problemu, ponieważ miałam już styczność z podobną formułą nie raz. Zbliżony pod tym względem jest True Match Loreala, który również przy cienkiej warstwie dość szybko zastyga na powierzchni skóry. 

Zdecydowanie podkład Wonder Me to kosmetyk wydajny. Przy niewielkiej ilości daje naprawdę ładne krycie. Nie oksyduje, chociaż to zdarza się bardziej przy ciemniejszych odcieniach. Jeśli nie mamy w zwyczaju nagminnego smyrania się po twarzy, to podkład utrzymuje się długo na skórze. Nie wyświeca się i nie migruje. Oczywiście warto jednak zabezpieczyć go odrobiną pudru odpowiednią do naszego rodzaju skóry.


Nie będę tu wam oczu mydliła, za stówkę nie kupiłabym tego podkładu w ciemno. Owszem, kosmetyk, którym gdzieś się tam u kogoś maznęłam i miałabym jakieś o nim pojęcie to bardziej. Dlatego jeśli nie jesteście pewne, czy coś się u ws sprawdzi zawsze jednak warto zrobić ten reserch w internecie i poszukać promocji. 



 

24.02.2025

Far Away SPLENDORIA , Woda perfumowana od Avon

Witajcie! Avon swego czasu dość długo świętowało swoje kosmetyczne podboje rynkowe. Jednak co dobre musi się skończyć. Tak stało się również w przypadku tej niejako katalogowej legendy. Niegdyś lider w sprzedaży bezpośredniej przez tak zwane konsultantki. Duża popularność marki była spowodowana zapewne nie tylko bogatą ofertą, ale bardziej przystępnymi cenami. Zafundować sobie coś z Avon mogły nawet nastolatki. A osoby preferujące coś lepszego, także miały z czego wybierać. Po tych długich latach na fali Avon wykończyły procesy związane ze szkodliwością składników używanych w niektórych kosmetyków. I tak imperium runęło. Jednakże walczy nadal dzielnie i obecnie taki Avon prezentuje się na standzie w Rossmannie. 

Chyba każda z nas pamięta puder w kulkach. To jeden z produktów flagowych Avon. Za czasów szkolnych oczywiście tańsze żele pod prysznic, szybko utleniające się podkłady z linii dla nastolatek, ale także  mgiełki zapachowe. O tak to hit. Niezbyt trwałe, jak to mgiełki, ale jaka radocha gdy pojawił się nowy smak. 

Niewątpliwie z marką Avon nierozerwalnie kojarzyć się będzie zapach złotego, klasycznego Far Away. Ten zapach zapoczątkował różne aromatyczne kombinacje, których powstało kilka. Od lekkiej, świeżej kompozycji na dzień, po cięższa opcję wieczorową. 

Woda perfumowana Avon Far Away Splendoria

Wody perfumowane Far Away jak widać mają zbliżone opakowania i taki ogonek przyczepiony do korka. Moja wersja posiada buteleczkę w pięknym odcieniu fioletu. O ile klasyczny Far Away lubiłam na kimś, to akurat Splendoria sprawdziła się u mnie nie powodując dyskomfortu podczas noszenia.

Wodę perfumowaną Splendoria uważam za dość trwałą. U niektórych może utrzymywać się nawet dłużej. Już tak mam, że nawet mega trwałe zapachy nie trzymają się bardzo mojej skóry.  Zapach jest wyrazisty, ale nie typowo nocny. Chociaż takie odczucia się bardzo indywidualne!

 

Far Away Splendoria to połączenie orientalnych ciekawych nut przełamane cierpkim akordem cytrusów. Z początku intensywne, ale ciepłe, powoli nabierają głębi i otulają przyjemnym aromatem. Zapach musie się nieco oswoić ze skórą, by uzyskał ten właściwy, piękny sznyt. Pod koniec aromat staje się bardziej kwiatowy okraszony waniliową poświatą. Ale taką apetyczną, a nie przesłodzoną i ciężką.
 


Splendoria Avon jest zdecydowanie przyjemnym zapachem. Nie można odmówić jej uroku, ale chyba brakuje tu tego pazura. Za to jest dla mnie przyjazna i to już u mnie plusuje. Mogę jej używać bez obawy o ból głowy i inne  takie przypadłości. 





21.02.2025

POLANA ,Serum Nawilżenie i redukcja niedoskonałości od Herbapol

Witajcie! Wykończyłam dość sporo kosmetyków, a tu nie pojawiają się nowe wpisy. Sama czuję się zażenowana takim zachowaniem. Sprawdzając, że na blogu pojawiłam się ostatnio w ubiegłym roku i jest mi trochę przykro. Zabrakło mi może ochoty, albo konsekwencji. Na pewno mam na bakier z systematycznością. Nie da się ukryć. Nie będę obiecywała poprawy, bo z tym może być różnie. Więc co ma być, to będzie. Miłej lektury kochani.

Polna Serum dla cer mieszanych Nawilżenie i redukcja niedoskonałości

Serum Polana prezentuje się tak sielsko i uroczo. Nawiązuje niewątpliwie do naszego, polskiego zielnika. Producent obiecuje nam wygładzenie skóry, redukcję niedoskonałości, a także zmniejszenie porów, czy wyrównanie kolorytu skóry. 

Jeśli chodzi o sam kosmetyk, serum Polana jest bardziej lekką emulsją niż kremem. Jest lekki, delikatnie pachnie. Wchłania się idealnie i pasuje pod makijaż. Na plus oczywiście przemawia higieniczny dozownik i stabilne, szklane opakowanie. 

 

Serum jest faktycznie lekkie i nie dziwi mnie tu przeznaczenie dla cer mieszanych. Jednak i cera tłusta powinna być z tego serum zadowolona. Przy mojej skórze samo serum nie zdało by egzaminu. Zresztą zazwyczaj sera i tak domyka się kremem. Pod krem to kosmetyk bajka. Dobrze współgra z innymi produktami. Regularne stosowanie serum Polana może nie daje spektakularnych efektów, ale widać różnicę w stanie i strukturze skóry. Nabiera zdrowszego wyglądu i staje się gładsza w dotyku.
 



Nie mam zielonego pojęcia, gdzie dorwałam to serum. Ale z tego co widzę, teraz byłby problem z jego zakupem. Cóż, myślę że w tej cenie znajdzie się coś równie dobrego , a dostępnego od ręki w drogerii. Trochę szkoda, bo chętnie wypróbowałabym inne kosmetyki, jeśli oczywiście Herbapol takowe posiada. Gdzieś w markecie chyba kontem oka widziałam żel albo szampon tej marki. Może mnie kiedyś olśni, gdzie to było:)!